Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 03, 2016 13:17 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Ale ale oniemialam...... a ta leży zadowolona Asia i to wszystko na nowym łożu małżeńskim czytaj podusi...

Ehhh oby dzieci z tego nie było. ..
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro lut 03, 2016 13:21 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Janka
Obrazek
Pomaga, odstrasza koty jak prysniesz.

Kupic mozna w zoologicznym
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro lut 03, 2016 13:27 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Mam taki psikacz ... Ehhh. ...

Ciekawe... co z ta Nicią i Pixiem... taka akcja
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro lut 03, 2016 13:30 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

PixieDixie pisze:Ale ale oniemialam...... a ta leży zadowolona Asia i to wszystko na nowym łożu małżeńskim czytaj podusi...

Ehhh oby dzieci z tego nie było. ..


Takiego działania posłań nie byłam świadoma :ryk: :ryk:

Spokojnie, jak im tak dobrze... to nic im nie będzie. Choć bardziej się spodziewałam, że to Coco wzbudzi zainteresowanie swoim dojrzewaniem..

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lut 03, 2016 14:50 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Pixie - oj współczuję :? U nas mamy pełno kabli, laptopy, sraptopy z przeproszeniem i inne dziwne rzeczy. Zabezpieczylismy je tak jak umielismy ale wszystkiego się nie da i ciągle drżę że któras cos sprobuje pogryźć i dostanie prądem. Ciri wslizguje się w każdą najmniejszą dziurę i potrafi się dostać tam, gdzie są kable, nawet przez wszystkie zasieki (które dla Stelli są wystarczającą przeszkodą). Póki co kabli nie gryzie, ale wszystko pewnie może się zdarzyć z jej nadmiarem energii... A wtedy i ryzykuje porażenie prądem, i może wywołać pożar z takiej nadgryzionej instalacji, no i koszty naprawy to nie byle co :(
A Coco widzę faktycznie recydywa, skoro już tyle rzeczy Wam pogryzła.
Tak się zastanawiam, jak własciwie można wychować kota, żeby się oduczył gryzienia kabli, poza repelentem i zabezpieczeniem/ ukryciem tego, co gryzie.


Ewa L. pisze:
KatS pisze:O, dzięki za kolejny przykład :) Generalnie mam do tej wetki zaufanie i zamierzam jej posłuchać, ale zawsze dobrze popytać.
Od razu ze sterylką będziemy czipować małą żeby wykorzystać narkozę. A na razie jeszcze przed nami druga seria szczepień za 2 tygodnie.

Wprowadzanie czipa to jak zwykły zastrzyk i do tego narkoza nie potrzebna. Mój pies był czipowany jak brałam go ze schroniska.

Wiem, ale Ciri jest mała, a igła do czipowania grubsza od takiej do szczepień - wg weterynarz dla kociąt to bardziej bolesny zabieg niż dla dorosłych. Nikt by jej oczywiscie specjalnie nie usypiał do czipa, ale skoro i tak za 3 miesiące sterylka, to się zrobi za jednym zamachem i zaoszczędzi młodej trochę bólu. Zwłaszcza że to histeryczka :roll:
Starsza Stella miała też normalnie robionego czipa w schronisku jako zastrzyk - ale była większa i ta igła już nie była taka gruba w porównaniu do jej ciała.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro lut 03, 2016 15:26 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

KatS pisze:Tak się zastanawiam, jak własciwie można wychować kota, żeby się oduczył gryzienia kabli, poza repelentem i zabezpieczeniem/ ukryciem tego, co gryzie.


Ja się na ten przykład staram, by zwierzęta, jak najwięcej orientowały się z tego, co mówię, bo uważam, że wtedy wszystkim się żyje lepiej. Nie nazwałabym tego szkoleniem czy tresurą, ale uczę wykonywania pewnych poleceń, jak "zostaw/nie wolno", "stój", "chodź", "zejdź", "siad" czy "pokaż co chcesz" :) . Czym więcej zwierze rozumie, tym mniej frustracji jest w nim i we mnie, bo możemy się tym sposobem jakoś dogadać. Ono wie, na jakie jego działanie, jest ukierunkowana moja złość, a ja mogę się domyślić czego w danej chwili potrzebuje zwierz. Oczywiście kot ma swój rozum i może sobie wiedzieć, że coś nam się nie pasuje, a i tak to zignorować :mrgreen: ale podstawy komunikacji są.
U mnie zawsze działało stanowcze, krótkie i ostre "nie", żeby kot się zorientował, że coś jest na rzeczy i należy przerwać wykonywaną czynność :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lut 03, 2016 15:36 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

No u nas też się pojawia "nie", ewentualnie czasem klasnięcie ręką, ale co jak kot ma pociąg do jakiegos zachowania, a nas nie ma w domu?
Przy moich kotach z przeszłosci jednego nie trzeba było w ogóle wychowywać, drugi szybko załapał podstawowe zasady, za to kotka robiła, co chciała. A jak było za dużo "nie", to w ramach odwetu załatwiała się na podłogę. Generalnie z kotami bywa specyficznie ;)

Obecnie "nie" stosujemy głownie wobec wskakiwania pod nakrycie sofy - działa natychmiat. A i tak jak kotom się wydaje, że nie widzimy, próbują znowu. Tyle, że jak damy im znać, że jednak widzimy, to od razu rezygnują. Jak Ciri włazi do kabli to też jest "nie", ale to małe utrapienie włazi znowu, i znowu...

Nie ma lekko ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro lut 03, 2016 16:01 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

No nie ma lekko i nikt nie mówił, że będzie :mrgreen: Mój sposób - chowam lub zabezpieczam wszystko, co wiem, że kusi kota. I na ten przykład, gdy wychodziłam do sklepu wszystkie kwiatki (wtedy sztuk 2) lądowały w szafce pod zlewem :mrgreen: Każde zwierzę ma swój charakter i temperament, trzeba wypracować kompromis. Te kable bym wysmarowała czymś paskudnym, jednocześnie wymyśliła coś dla kota bardziej interesującego, zajmującego, na czym mógłby zmęczyć umysł i nie musiał wyszukiwać nowych doznań.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lut 03, 2016 17:19 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

No będziemy bardziej stanowczy wobec niej

Wysmarujrmy kable

Wiesz my się z nią dziennie bawimy ma swój sznurek z którym biega bawimy się z nią kity tez się razem bawią .., antek wiecznie mało. ..

U nas tez kompów kabli jest od zabicia ... uroki pracy w IT. Każdy ma po x sprzętów inaczej się nie da

Maz się śmieje ze no pierwszy raz mnie dopadło, ,,, bo tak to in zawsze był poszkodowany
mały Dixim zrzucił mu teLeon który się roztRzaskal słuchawki to mu wszystkie koty gryzly i jeszcze x histori...

No nic jak zasilacz kupujemy teraz, jeśli bateria befixi1emys się zastanawiac jak płyta to do czerwca jestem bez kompa tego swojego. Jutro do południa będę coś więcej wiedzieć.

A do dupa z tym interesem ....

Męczy mnie to chciałabym wiwdzięczny na czym stoimy ,... a tak musze czekać to najgorsze
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw lut 04, 2016 2:10 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Moli25 pisze:Janka
Obrazek
Pomaga, odstrasza koty jak prysniesz.

Kupic mozna w zoologicznym

Tylko że śmierdzi po tym w całej chałupie.
Ja mam to i działa a dla człowieka przyjemnie pachnie - http://www.dermapharm.com.pl/en/o/Repel ... y-z-daleka
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 04, 2016 11:25 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

ja mam jakies takie dziwne po niemiecku pisze ale działa... ale wali w całym mieszkaniu.

AAAA dobre wieści to tylko zasilacz jaaa!!!!! :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Kotely spia!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw lut 04, 2016 11:35 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

To szczęście :ok: :ok:

Wyzdrowiałaś? Opychasz się pączkami? :wink:
Smażysz faworki?
Mnie się nie chce nic samej robić, ale wyjdę do cukierni :P

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw lut 04, 2016 14:17 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Wyzdrowialam. Ale nie zjadłam ani 1 paczka - i nie mam zamiaru.
Upieklam gore faworków - ale dla meza. ja zjadłam 2 - styknie :) Wali olejem w całym mieszkaniu.

NIe chce mocno obciazac zoladka a tez nie lubie jak cos jest z głębokiego oleju, no może poza frytkami.
kotely cala 3 spi na podusi :) Ja dziś sama w domciu...
Wietrzy się jak się wywietrzy to się kimne bo cos mnie leb boli i potem ten caly bajzel posprzątam bo kuchnia wygląda jak pobojowisko.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw lut 04, 2016 16:08 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Nie lubię faworków, do czasu aż zjem jednego... potem to już leci :D Ale nie jadłam tego wieki, a sama nie umiem zrobić :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 05, 2016 21:09 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Tak mi wczoraj narobiłas smaka na te faworki ze juz mysle zeby narobić mężowi na weekend. Sama nie mam ochoty w sumie, bo czuje ze mi sie żołądek zmniejszył po szpitalu :strach: dwa skubne, ale wiecej nie dam rady :mrgreen:

Janinko,
Obrazek
Jakie macie plany na weekend?
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Anna2016, Hana, zuza i 100 gości