Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 10, 2015 12:07 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Obrazek
jęzorek :1luvu:

Obrazek
dooooooopka :1luvu:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lip 10, 2015 12:15 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

KOchane koteczki :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt lip 10, 2015 12:41 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Popsuł mi się komputer, wracam i nie wiedziałam czy na dobry wątek trafiłam... ależ niespodzianka z tą Tosią/Kubusiem :lol: Dobrze, że niezmiennie Ją chcecie. Miło, co i rusz, czytać wątki o dokoceniach. Niech się tylko ta mała chudzina podpasie i rośnie zdrowa.
Zdjęcie Kitusi z jęzorkiem śliczne :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lip 10, 2015 16:32 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Teraz Kitusia siedzi na macie :) A inaczej by nie siedziała w tym miejscu :D słodka :)

Jest mi przykro - moja mama na dziś ur więc zadzwoniłam z życzeniami, okazuje się że siedzi sobie na słowacji na wakacjach. I powiedziałam jej o trzecim kocie i jak zwykle w podły sposób mnie skrytykowała - takim tonem - a po co trzeci kot? Zero współczucia przy tym i ludzkiej życzliwości. "Skoro musicie to bierzcie". Mam czasami ochotę ją walnąć, bo mam dosyć jej hejtu. Powiedziała, że od tego są schroniska, żeby brali koty - ja jej, że schronisko to nie hotel. Nie tego oczekuję od matki.
Na wakacje nie jeżdżę bo nie mam ochoty jej prosić o zajęcie się kotami, więc co jej do tego ile mam kotów. Wprawdzie zawsze chce się zająć kotami, żebym mogła pojechać, ale ja mam już schizę okienną.
Mogłam nic nie mówić niż znowu narażać się na takie jak dla mnie - prymitywne zachowanie :(
W sumie jest dobra dla kotów, ale jak można być jednocześnie dobrym i pozbawionym współczucia...
:(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 10, 2015 17:30 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

W ramach oderwania myśli chciałam tapetować, ale się nie da - m. maluje sufit i łazienkę, więc ... pierwszy raz od lat weszłam na allegro na akcesoria do zwierząt, bo potrzebuje torbę transporter. Mam ten zwykły plastikowy tak duży i nieporęczny, że ze swobodą zmieszczą się tam dwa koty jak nie trzy. I to jest mordęga go nosić. Więc jak mam iść do weta to mi się słabo robi.

s chyba jednak jest za mała http://allegro.pl/zolux-torba-transporter-flower-rozmiar-s-i5081448812.html
plecak - dobre! Szkoda, że w takim smutnym kolorze, ale moje koty by się darły dopiero jakby mnie nie wiedziały obok siebie http://allegro.pl/trixie-transporter-plecak-dla-psa-i-kota-tx-2882-i5470902694.html
ta wygląda na bardzo fajną http://allegro.pl/prof-transporter-torba-samolot-wyjazd-wkladka-i5451033992.html
albo ta http://allegro.pl/torba-transportowa-transporter-40x25x26-cm-i5491961524.html
Trzy koty i do weta http://allegro.pl/trixie-torba-transporter-trolley-kolka-67cm-28949-i5010475089.html - ludzie by myśleli, że ja chyba sprzedaje te koty, albo zbieram po drodze ;p
I taka torba, fajna bardzo, ale robiłoby się sensacje na ulicy http://allegro.pl/wozek-transportowy-torba-dla-zwierzat-kot-pies-24h-i5263568090.html
to mnie rozwaliło! http://allegro.pl/profesjonalny-wozek-dla-psa-4w1-torba-do-auta-i5473966197.html - a moja szwagierka każe psu biegać w parku :evil: jakbym zapakowała do tego trzy koty i przyjechała pod blok mojej matki to ona by chyba spłonęła ze wstydu. :ryk:

Kitusia nie schodzi z tego od kilku godzin :) Obrazek
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 10, 2015 17:38 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Ja mam taką nr 8
na dole masz podane wymiary to dopasuj

http://archiwum.allegro.pl/oferta/l-tor ... 68098.html
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 10, 2015 17:49 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

A jakie Ty masz wymiary? potrzebuję takie same :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 10, 2015 17:54 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Klaudiafj, a czy próbowałaś powiedzieć swojej mamie, że jest Ci przykro, gdy ona robi, to, co robi (tu należy wymienić konkrety) i nie tego od niej oczekujesz? Mam wrażenie, że tyle w Tobie do niej żalu, że masz dosyć ciągłej krytyki z jej strony, że chciałabyś, żeby ona się Tobą pozachwycała, tak, jak czynią to inne matki względem swoich córek... Powiedz jej o tym. Porozmawiaj z nią. Nie musisz już jej udowadniać tego, że jesteś coś warta. Ale porozmawiaj z nią. Nie chcę, żeby Cię ciągle raniła. Może ona nie zdaje sobie sprawy z tego, co Ci robi.
Przepraszam, że się wtrącam ze złotymi radami, które być może nie są adekwatne lub trafione. Ale przykro mi, że Ci jest przykro.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt lip 10, 2015 17:56 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

klaudiafj pisze:A jakie Ty masz wymiary? potrzebuję takie same :)

Ja mam właśnie L 27 x 50 x 27
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 10, 2015 18:14 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Nie ma drugiej takiej osoby, która potrafi tak szybko wyprowadzać z równowagi jak własna matka.
Nie przejmuj się. 3 kot to Wasza decyzja. Przy 4 kocie powiedz, że tylko informujesz, a nie czekasz na opinie. To, że Tośka do Was trafi, to największe szczęście dla tego koteła i tylko to jest ważne!:)

I dodam, że tata mojego chłopaka też ma dzisiaj urodziny i rozmowa też nie należała do najmilszych. Taki ten 10lipca jest :)
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 10, 2015 18:28 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

To chodzi tylko o kwestie kotów. Jakbym jej powiedziała, że kupiłam nową torebkę to by była zachwycona, jak jej mówię, że mam nowego kota, to dla niej to głupota.
Jak do mnie przychodzi czy dzwoni to zawsze się do kotów czule odzywa czy pyta o nie. Po prostu mnie rani nie tylko u niej, ale u wszystkich ludzi stosunek do zwierząt, kiedy ktoś mnie pyta (teściowa) po co Wam koty, to tylko kłopot. To budzi we mnie wściekłość, bo jest to tak dalekie od mojego spojrzenia na zwierzęta, że nie mogę tego zrozumieć. Dla mnie nie ma rozróżnienia - zwierzęta/ludzie - dla mnie to jedno - zwierzęta. Dlatego nie jem mięsa i na moje koty patrzę jak na istoty ludzkie a na ludzi jak na zwierzęta. Drażni mnie gdy ktoś rozróżnia te kwestię. Chyba jestem spaczona, bo naprawdę tego nie rozumiem i nie różnicuję.
W każdym razie jak powiedziałam mamie jak mała wygląda i że za 3 tyg będę miała już tylko pieluchy to się śmiała. Może była w szoku. Ale ja wiedziałam, że ona tak zareaguje.
I z tego co widzę, to moja mama nie jest w tych reakcjach odosobniona.
Koty są dla mnie jak dzieci wcale nie dlatego, że ja nie mam dzieci i padło mi na łeb (wg niektórych od bezdzietności) i przelałam instynkt na koty, tylko właśnie dlatego, że ja nie różnicuje. Dla mnie tacy ludzie, którzy mnie tak oceniają mają wrażliwość jaskiniowca - i dla mnie to jest niezrozumiałe, na prawdę, ja nie udaję. Czuje to gdy patrzę na każde zwierzę nawet na rybę. Że to istota równa nam, choć inna.
To mówię ogólnie, bo moja mama jest czuła dla moich kotów i się nimi ładnie zajmuje, no ale nie wypleniła wszystkiego co było charakterystyczne dla jej pokolenia. I tak dużo już zrozumiała - choćby mój wegetarianizm.

I w ogóle jak moja mama wsiada na fb to wysyła mi zawsze dziesiątki zdjęć z kotami, spamuje mi pocztę. Mam wrażenie, że pokolenie mojej mamy, które żyło w zamknięciu na świat wiele nowych rzeczy musi przyswoić jako rzeczy normalne, a nie anormalne.

Zresztą i tak przyjdzie to czule się przywita z Tosią.

jou pisze:Nie ma drugiej takiej osoby, która potrafi tak szybko wyprowadzać z równowagi jak własna matka.
święte słowa :201494 :201494 :201494 :piwa: :piwa: :piwa: Słowa matki brzmią zawsze najokrutniej... mimo, że ona tak naprawdę nie powiedziała nic złego, po prostu pytała żeby zrozumieć :|
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 10, 2015 19:41 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Jakbym jej powiedziała, że kupiłam nową torebkę to by była zachwycona, jak jej mówię, że mam nowego kota, to dla niej to głupota.


Tak jest. To chyba wynika z tego ze nie ma zwierzat, albo jest za bardzo wygodnicka zeby powiedziec egoistyczna by czuc uczucia do zwierzat i podjac sie ich opieki. Mysle ze pokolenie naszych rodzicow, tesciow ma takie podejscie ze pies przy budzie, kot na polu lapac myszy koniec. Zero jedynkowe myslenie. A nasze pokolenie... moze bardziej wygodnickie... ale bardziej swiadome ze sa koty ktore bez czlowieka nie wyzyja. A jest nam dobrze z kocim towarzystwem. Ja pamietam u mnie bylo podobnie jak bralismy PIxiego i Dixiego.. po co 2 koty? Przeciez to problem. A wiem ze teraz bedzie cyrk. Jak moi rodzice pewnie skwituja w miare wasza spraw a(z pewnoscia na boku se pogadaja... ale nam powiedza ze jestesmy dorosli)... tak z tesciami bedzie znajac zycie problem... tak jak byl z psem.... ktory i tak sie nie zaklimatyzowal i nie dogadal z chlopakami... a byla wielka afera i teksty "Biedny Pixus, co ci niedobrzy panstwo zrobili". Dlatego jestem zwolenniem stawiania przed faktem doknanym w tych sprawach. Nie ma odwrotu. Koniec kropka. Jestescie dorosli, nikt wam na utrzymanie kotow dawac nie bedzie... miejcie to gdzies.

ROdzice maja taka dziwna manie po czesci narzucania czyjejs woli... bo oni by tak nie postapili to my tez mamy tak nie postepowac.... figa z makiem... nei pamietaja jak oni byli mlodzi... i ze chcieli zyc po swojemu.

Tosi nie da sie nie kochac... wiec ma czas by sie z tym oswoic... decyzja zapadla. Nie ma odwrotu albo sie z tym pogodzi albo no ma pecha.

I ja sie stukam piwkiem z Jou za ten tekst o matce... tylko sie zastanawiam co gorsze... mama czy tesciowa... bo wiem ze to z tesciowa beda najwieksze problemy na poczatku... a potem bedzie ojejujeju a Skapetka gdzieeee? Nie wiem czy juz na zapas lykac melise czy pozniej...
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt lip 10, 2015 19:51 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Polecam na zapas ;p Bo ja też mam gule w gardle jak miałam mamie powiedzieć o trzecim kocie. Też moja wina, bo ja nie umiem wyjaśnić rzeczy oczywistych tylko się od razu złoszczę.
Teraz żałuję, że powiedziałam, bo mogła się zdziwić gdyby tu kiedyś przyjechała haha byłoby śmiesznie. Tyle, że ja nie umiem trzymać języka za zębami i oczekuję, że ktoś komu mówię z radością o czymś będzie podzielał moją radość - a nie wtryniał mi swoje niezadowolenie.
No nic. Przegryzie i zaakceptuje.
:)
Nie wiem czy to dlatego, że jestem przed okresem, ale mam kolejny dzień że chce mi się beczeć i dopadają mnie niewesołe myśli... nie cierpię takich dni :/

Chyba kupię kiedyś takie coś http://allegro.pl/koszyk-z-wikliny-wiklinowa-budka-legowisko-dla-psa-i5124383731.html :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 10, 2015 19:53 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Jak pamiętam swoje początki ....
Moja mama od ,, Chyba żeście ogłupieli ! " do ,, Tu masz miąsko dla kotów . Tylko im nie zjedz ! "
Będzie dobrze . Jesteście dorośli i samodzielni :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt lip 10, 2015 19:55 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

"Tyle, że ja nie umiem trzymać języka za zębami i oczekuję, że ktoś komu mówię z radością o czymś będzie podzielał moją radość "

No kolejna wspolna cecha.... tylko co do tesciow sie juz nauczylam... tym bardzeij ze oni maja zakodowane ze pixi bedzie sam.. nawet im przez mysl nie przeszlo by zapytac czy myslimy o dokoceniu.

Pewnie klasyczny PMS ja z kolei mam ochote pogryzc dzisiaj wszystkich... od rana. W sumie od kilku dni... wrrr

Trzeba slonce robic swoje ... i tyle... nie ma wyjscia.... ciesz sie Tosia a mama sama wiesz... przegryzie i bedzie ok.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 43 gości