Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka są już z nami

[PixieDixie]

Czytalam na forum ze byly przypadki ze pomimo testow negatywnych jednak kot mial bialaczke... ktora sie aktywowala po x czasie... ja mam straszna schize po Dixim... Caly czas obserwuje Pixiego. Patrze mu w oczy, badam dziasla cyz nie sa blade..., patrze czy przypadkiem nie schudl.... ;(

Strasznie sie tego boje ;(

[Moli25]

Trzymam kciuki za Was musi byc wszystko dobrze! Nie dopuszczaj do siebie złych mysli.

[PixieDixie]

To juz chyba zostanie w moim mozgu do konca zycia... ten strach przed tym ze kot jest letalny... ehh Ale nic nie poradze na to... nie mam wplywu... i toj est najgorsze znowu ta bezsilnosc... pocieszam sie ze Pixior zostal zaszczepiony 2 dawkami i wyglada ze nic sie groznego nie dzieje...

[jou]

Ja też ciągle obserwuję czy Batman pije wodę i chodzi regularnie do kuwety (i czy robi tam to, co powijien) bo boję się, że znowu może mieć takie problemy jak miał, a wszystko skończy się tak, jak z Rysiem Jesteśmy przewrażliwione, bo tak to wszystko bolało. Ale z drugiej strony bardziej uważne. Tylko nie można popaść w paranoje. To nikomu nie służy

[PixieDixie]

No najtrudniej nad tym zapanowac i nad myslami... ale no nie mam wyjscia.. musze z tego wyjsc... dostalam leki na sen... w sumie to sa jakies lekkie antydepresanty... (w zyciu bym nie pomyslala ze tak skoncze). Ale chyba troche lepiej sie po nich czuje.. bynajmniej lepiej spie...

A Pixie szczesliwy Bo nie jest sam

[Moli25]

Kurcze, tak patrze na Wasze awatary i jesteście wszyscy ze śląska super! kiedyś pewnie się poznacie na jakimś śląskim zlocie kociarzy ?

[jou]

Kurcze, tak patrze na Wasze awatary i jesteście wszyscy ze śląska super! kiedyś pewnie się poznacie na jakimś śląskim zlocie kociarzy ?

A są takowe?:D

[PixieDixie]

Sa z tego co wiem sa

Zreszta.. ja to mam 2 w 1. Bo jestem tak jak Jou z Katowic... a mieszkam jeszcze tak jak Klaudia w Bytomiu. W Katowicach jestem srednio raz na tydzien u rodzicow A jak sie do Tarnowskich Gor wyprowadze to tez rzut beretem

Moli to przyjezdzaj do nas

[Moli25]

Zazdraszczam wszystkie macie tak blisko
moje koleżanki, lubią moje koty, ale rozmawiać z nimi nie mam o czym, no bo co ich obchodzi ze Fuksik wypasa się na trawie razem z Moli na balkonie one już dzieciate i tylko w kółko o dzieciach do znudzenia

ostatnio byłam po Fuksika w sosnowcu, to nie mogłam ogarnąć katowic i itych dróg bez nawigacji nie wjzeżdżać na ślunsk

[PixieDixie]

Ja tak mam z Wroclawiem hihih A jak jedziesz autostrada a1 to prosta droga o zgrozo do Sosnowca ;P (Taki zarcik hihi)

DOksonale znam to uczucie... wszystkie dzieciate albo co... a mnie dzieci nie kreca...

[jou]

Proszę wyraźnie oddzielać Śląsk od Zagłębia . Z szacunku dla jednych i drugich!!! .
Ja po Katowicach jeżdżę spokojnie. W Bytomiu np robiłam prawo jazdy. Ale po Sosnowcu i Będzinie nie znoszę jeździć

[PixieDixie]

Jou to musialas na egzaminie kolo mnie jezdzic... bo Lek egzaminacyjnych po moim osiedlu jezdzi tona... osrodek egz. Mam jakies 2km od siebie

Ja rzadko bywam w Sosnowcu... tylko dlatego ze mam stamtad psiapsiole... do tej pory sie nie umiem nadziwic ze sie potrafimy dogadac hahaha

[jou]

Jou to musialas na egzaminie kolo mnie jezdzic... bo Lek egzaminacyjnych po moim osiedlu jezdzi tona... osrodek egz. Mam jakies 2km od siebie

Ja rzadko bywam w Sosnowcu... tylko dlatego ze mam stamtad psiapsiole... do tej pory sie nie umiem nadziwic ze sie potrafimy dogadac hahaha

Mój chłopak jest z Sosnowca bywa ciężko ale ja nie urodziłam siè na Śląsku tylko już bliżej Moli

[PixieDixie]

Uhuhuhu nie ma lekko

MOj chlop typowy chlop z Bytomia... dzisas jak mi na poczatku tu dziwnie bylo bo ja choc po slasku potrafie "godac" tak w codziennym zyciu nie uzywalam... a tu nagle chlop co "godo" mi sie trafil.. choc troche go wyprowadzilam na prosta... hihi

[Moli25]

To Śląsk sie dzieli na Śląsk i pod Śląsk ?