Są wieści:-)
Rani coraz lepiej aklimatyzuje się w domu,jest bardziej rozluzniony,wskakuje na kolana,wiele czasu bylo trzeba aby się przyzwyczaił do nowego srodowiska.Napewno byl kiedyś kotkiem wychodzacym poniewaz uwielbia spacery,nowe zapachy,sam znaczy ulubione miejsca na ogrodzie.
Jeszcze nie do konca jest zdrowy-je karme przeciw tworzeniu się struwitow.Na szczęście lubi tą karmę i nie ma problemu ze zjadaniem.Daje mu rownież Żuravit i to sprawia wiecej klopotow.
Nie potrafie wkleic jego zdjęć ale jak Pani przesle na pw swoj meil to postaram sie przeslac pare aktualnych zdjęć...
Niestety radosc z Raniego maci stata dwóch moich koteczek 6 letniej i 17 letniej...
Rani dostal bardzo ladną długą jedwabna sierść,podejrzewam,ze ktores z rodzicow bylo dlugowlose,szczegolnie widać to na bialym tle a takze na czarnym ogonku poprzetykanym białymi włoskami,jest pieknym bialym niedzwiadkiem polarnym
Pozdrawiam wszystkich Randofili...żałujcie ze nie wybrał Was
