Kitusia i Marysia {Maciuś za TM} Bytomskie Łobuzy :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 23, 2015 21:02 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Ja dzisiaj w domu sama siedzę w nocy bo TZ do pracy poszedł. I oczywiście zasypiam przy świecącej sie lampce i włączonym telewizorze. Inaczej nie zasne bo się boje.
A nad ranem wyłączam wszystko i idę spać do drugiego pokoju że niby tam całą noc spałam bo mnie małż ochrzania że znowu spałam w dużym pokoju przy zapalonym świetle :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon lut 23, 2015 21:04 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

agusialublin pisze:Ja dzisiaj w domu sama siedzę w nocy bo TZ do pracy poszedł. I oczywiście zasypiam przy świecącej sie lampce i włączonym telewizorze. Inaczej nie zasne bo się boje.
A nad ranem wyłączam wszystko i idę spać do drugiego pokoju że niby tam całą noc spałam bo mnie małż ochrzania że znowu spałam w dużym pokoju przy zapalonym świetle :evil:


:ryk: :ryk: oj bo mężczyźni nie rozumieją ze można się bać, a jak jeszcze użyjesz słowa duch to już w ogóle śmiech :evil: my kobiety z natury jesteśmy bardziej strachliwe, a jeszcze jak się wyobraźnią włączy :strach:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 23, 2015 21:05 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

sistersy25 pisze:
agusialublin pisze:Ja dzisiaj w domu sama siedzę w nocy bo TZ do pracy poszedł. I oczywiście zasypiam przy świecącej sie lampce i włączonym telewizorze. Inaczej nie zasne bo się boje.
A nad ranem wyłączam wszystko i idę spać do drugiego pokoju że niby tam całą noc spałam bo mnie małż ochrzania że znowu spałam w dużym pokoju przy zapalonym świetle :evil:


:ryk: :ryk: oj bo mężczyźni nie rozumieją ze można się bać, a jak jeszcze użyjesz słowa duch to już w ogóle śmiech :evil: my kobiety z natury jesteśmy bardziej strachliwe, a jeszcze jak się wyobraźnią włączy :strach:


czyli też tak masz jak ja :mrgreen: już samo słowo duch wywołuje u mnie dreszcze :strach: :strach:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon lut 23, 2015 21:06 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Ja lubie oglądać horrory jak jestem sama, chociaż to już się nie zdarza, bo mąż zmienił prace i ma tylko 1 zmiane więc nie mam satysfakcji ze strachu :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon lut 23, 2015 21:08 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Ja też się boję duchów :D Ale filmy o duchach w większości są słabe, bo takie przewidywalne. Lubię dokumentalne o duchach a nagrania z egzorcyzów na pewno są okropne. Ja mam taki filmz Ryntronika jeszcze takiej stacji tv, film chyba z lat 70 o angielskich badaczach duchów. Najgorszy film ever. Nigdzie niedostępny, przeze mnie tyle razy oglądany że niemal zdarty. To co teraz pokazują w filmach o duchach to pikuś przy tamtym. Już się zaczyna okropnie - stary zarośnięty cmentarz i taka melodia upiorna. Oglądam ten film od 10 roku zycia - jestem masochistka! Oglądałam to bałam się tak że w nocy płakałam pod kołdrą, a potem trochę czasu minęło i znowu sobie dokładałam. I tak do teraz ;p I jest tam nagrany głos ducha z mieszkania, to najgorszy moment całego filmu - zachrypnięty, nieludzki, dziewczyna mówi jakby miała gardło rozerwane - umarłam w kuchni na stole... dalej nie pamiętam co mówiła, umarła na jakąś gwałtowną chorobę, zatrzymanie akcji serca czy coś. Film jest długi i bardzo merytoryczny. Jest mnóstwo dowodów, swiadków opowiadających swoje historie. Brrr, ja też sfotografowałam ducha. Wiem jak to brzmi - ale ja jestem wiarygodna ;)a duch niebanalny. Jest cmentarz i najpierw idzie taka po kole przeźroczysta nie wiem co - noo łuna jakby. A na drugim zdjęciu łuny jest mniej, ale za to jest tam gdzie się kończy twarz - przexroczysta facet przystojny z brodą. Były dwa zdjecia jedno po drugim, a jak to zobaczyłam w domu to bałam się przebywać sama w mieszkaniu potem. Zrobiłam tam wiele zdjęć kompaktem canona i trochę dziwnych rzeczy mi się zarejestrowało. Np mur na którym na jednym, zdjęciu jest jakby dziewczyna z kucykiem a na drugim jej nie ma. Po tych zdjęciach wiele z moich przyjaciół uwierzyło w duchy, osoby całkiem sceptyczne :)

aha zdjęcia były robione wieczorową porą gdzie aparat robił całkiem rozmazane zdjęcia, poruszone esy floresy a tylko łuna i ten duch były wyraźne, jakby zupełnie poza prawami fizyki. Wtedy nie umiałam robić zdj.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 23, 2015 21:09 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Agusiu, dokładnie tak :ryk: pod tym względem jestem bardzo wrażliwa :ryk:

Martus ja nie oglądam nigdy sama :ryk: raz jak wspomniałam obejrzałam prawdziwe nagrania z egzorcyzmów, wyrzuciło korki na piętrze gdzie siedziałam i filmik się ściał - nigdy więcej hehe :ok:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 23, 2015 21:13 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

klaudiafj pisze:Ja też się boję duchów :D Ale filmy o duchach w większości są słabe, bo takie przewidywalne. Lubię dokumentalne o duchach a nagrania z egzorcyzów na pewno są okropne. Ja mam taki filmz Ryntronika jeszcze takiej stacji tv, film chyba z lat 70 o angielskich badaczach duchów. Najgorszy film ever. Nigdzie niedostępny, przeze mnie tyle razy oglądany że niemal zdarty. To co teraz pokazują w filmach o duchach to pikuś przy tamtym. Już się zaczyna okropnie - stary zarośnięty cmentarz i taka melodia upiorna. Oglądam ten film od 10 roku zycia - jestem masochistka! Oglądałam to bałam się tak że w nocy płakałam pod kołdrą, a potem trochę czasu minęło i znowu sobie dokładałam. I tak do teraz ;p I jest tam nagrany głos ducha z mieszkania, to najgorszy moment całego filmu - zachrypnięty, nieludzki, dziewczyna mówi jakby miała gardło rozerwane - umarłam w kuchni na stole... dalej nie pamiętam co mówiła, umarła na jakąś gwałtowną chorobę, zatrzymanie akcji serca czy coś. Film jest długi i bardzo merytoryczny. Jest mnóstwo dowodów, swiadków opowiadających swoje historie. Brrr, ja też sfotografowałam ducha. Wiem jak to brzmi - ale ja jestem wiarygodna ;)a duch niebanalny. Jest cmentarz i najpierw idzie taka po kole przeźroczysta nie wiem co - noo łuna jakby. A na drugim zdjęciu łuny jest mniej, ale za to jest tam gdzie się kończy twarz - przexroczysta facet przystojny z brodą. Były dwa zdjecia jedno po drugim, a jak to zobaczyłam w domu to bałam się przebywać sama w mieszkaniu potem. Zrobiłam tam wiele zdjęć kompaktem canona i trochę dziwnych rzeczy mi się zarejestrowało. Np mur na którym na jednym, zdjęciu jest jakby dziewczyna z kucykiem a na drugim jej nie ma. Po tych zdjęciach wiele z moich przyjaciół uwierzyło w duchy, osoby całkiem sceptyczne :)

aha zdjęcia były robione wieczorową porą gdzie aparat robił całkiem rozmazane zdjęcia, poruszone esy floresy a tylko łuna i ten duch były wyraźne, jakby zupełnie poza prawami fizyki. Wtedy nie umiałam robić zdj.


8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O aż przełknęłam śline twardo 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O ja nie wierze w takie nadprzyrodzone siły, ale tu mnie zaskoczyłaś 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon lut 23, 2015 21:14 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

klaudiafj pisze:Ja też się boję duchów :D Ale filmy o duchach w większości są słabe, bo takie przewidywalne. Lubię dokumentalne o duchach a nagrania z egzorcyzów na pewno są okropne. Ja mam taki filmz Ryntronika jeszcze takiej stacji tv, film chyba z lat 70 o angielskich badaczach duchów. Najgorszy film ever. Nigdzie niedostępny, przeze mnie tyle razy oglądany że niemal zdarty. To co teraz pokazują w filmach o duchach to pikuś przy tamtym. Już się zaczyna okropnie - stary zarośnięty cmentarz i taka melodia upiorna. Oglądam ten film od 10 roku zycia - jestem masochistka! Oglądałam to bałam się tak że w nocy płakałam pod kołdrą, a potem trochę czasu minęło i znowu sobie dokładałam. I tak do teraz ;p I jest tam nagrany głos ducha z mieszkania, to najgorszy moment całego filmu - zachrypnięty, nieludzki, dziewczyna mówi jakby miała gardło rozerwane - umarłam w kuchni na stole... dalej nie pamiętam co mówiła, umarła na jakąś gwałtowną chorobę, zatrzymanie akcji serca czy coś. Film jest długi i bardzo merytoryczny. Jest mnóstwo dowodów, swiadków opowiadających swoje historie. Brrr, ja też sfotografowałam ducha. Wiem jak to brzmi - ale ja jestem wiarygodna ;)a duch niebanalny. Jest cmentarz i najpierw idzie taka po kole przeźroczysta nie wiem co - noo łuna jakby. A na drugim zdjęciu łuny jest mniej, ale za to jest tam gdzie się kończy twarz - przexroczysta facet przystojny z brodą. Były dwa zdjecia jedno po drugim, a jak to zobaczyłam w domu to bałam się przebywać sama w mieszkaniu potem. Zrobiłam tam wiele zdjęć kompaktem canona i trochę dziwnych rzeczy mi się zarejestrowało. Np mur na którym na jednym, zdjęciu jest jakby dziewczyna z kucykiem a na drugim jej nie ma. Po tych zdjęciach wiele z moich przyjaciół uwierzyło w duchy, osoby całkiem sceptyczne :)

aha zdjęcia były robione wieczorową porą gdzie aparat robił całkiem rozmazane zdjęcia, poruszone esy floresy a tylko łuna i ten duch były wyraźne, jakby zupełnie poza prawami fizyki. Wtedy nie umiałam robić zdj.


Klaudia ja wierzę w te zdjęcia, u mnie w domu egzorcysta był parę razy po wywoływanie duchów, raz jak nam szafa zaczęła trzaskać z całej siły ( skończyłam z wybitym barkiem tak uciekalam), dużo razy dziwne rdzy się działy, i też miałam podobne zdjęcie ( z siostra miałyśmy może z 11 lat, w szybie za nami odbicie człowieka z siekierą na zdjęciu, mama pokazała egzorcyscie i spalili to zdjęcie )... a film o którym piszesz - obejrzałabym :strach:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 23, 2015 21:15 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

sistersy25 pisze:
Klaudia ja wierzę w te zdjęcia, u mnie w domu egzorcysta był parę razy po wywoływanie duchów, raz jak nam szafa zaczęła trzaskać z całej siły ( skończyłam z wybitym barkiem tak uciekalam), dużo razy dziwne rdzy się działy, i też miałam podobne zdjęcie ( z siostra miałyśmy może z 11 lat, w szybie za nami odbicie człowieka z siekierą na zdjęciu, mama pokazała egzorcyscie i spalili to zdjęcie )... a film o którym piszesz - obejrzałabym :strach:

8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O to nieludzkie zjawiska zdecydowanie 8O
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon lut 23, 2015 21:16 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Ja się u mnie w domu nie boje. To pierwsze mieszkanie, gdzie po prostu wiem, że ducha nie ma. Nic a nic, nawet kapki. Wcześniej w mieszkaniu się bałam. Tam jakby coś było. Nawet kiedyś wieczorem siedziałałm z mamą i małym bratem - mama patrzała na tv, myśmy się bawili z psem i był korytarz do kuchni i nagle mój piesio postawił sierść, otworzył szeroko oczy i zaczął warczeć wściekle. Patrzeliśmy w korytarz do kuchni i mi się wypsło - duch przyszedł - i mój brat się rozpłakał. To było naprawdę straszne. Tam wciąż garnki trzaskały, drzwi kuchenne, rózne dziwne rzeczy i to do czego się juz przyzwyczaiłam - siedząc w domu często było słychać że otwierają się drzwi wejściowe i ktoś wchodzi, ale po chwili cisza... nikogo nie słychać. Wychodzę z pokoju a w przedpokoju pusto. To się zdarzało setki razy, często czułam że ten ktoś wszedł do mnie do pokoju i sie odwracam bo to ktoś z domowników a za mną pusto. Ile razy wyskoczyłam do siostry czy była tu wcześniej, czy wchodziła do mieszkania, a ona nie wiedziała o co chodzi. Nie uwierzycie, ale moje drzwi miały charakterystyczny dźwięk jak się je otwierało, ja to słyszałam naprawdę i kroki.... Siostra wołała księdza po mojej wyprowadzce.
Oczywiście na mnie wina spadła, ale to było wcześniej, zanim zaczęłam się bawić w magię ...chyba :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 23, 2015 21:21 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

klaudiafj pisze:Ja się u mnie w domu nie boje. To pierwsze mieszkanie, gdzie po prostu wiem, że ducha nie ma. Nic a nic, nawet kapki. Wcześniej w mieszkaniu się bałam. Tam jakby coś było. Nawet kiedyś wieczorem siedziałałm z mamą i małym bratem - mama patrzała na tv, myśmy się bawili z psem i był korytarz do kuchni i nagle mój piesio postawił sierść, otworzył szeroko oczy i zaczął warczeć wściekle. Patrzeliśmy w korytarz do kuchni i mi się wypsło - duch przyszedł - i mój brat się rozpłakał. To było naprawdę straszne. Tam wciąż garnki trzaskały, drzwi kuchenne, rózne dziwne rzeczy i to do czego się juz przyzwyczaiłam - siedząc w domu często było słychać że otwierają się drzwi wejściowe i ktoś wchodzi, ale po chwili cisza... nikogo nie słychać. Wychodzę z pokoju a w przedpokoju pusto. To się zdarzało setki razy, często czułam że ten ktoś wszedł do mnie do pokoju i sie odwracam bo to ktoś z domowników a za mną pusto. Ile razy wyskoczyłam do siostry czy była tu wcześniej, czy wchodziła do mieszkania, a ona nie wiedziała o co chodzi. Nie uwierzycie, ale moje drzwi miały charakterystyczny dźwięk jak się je otwierało, ja to słyszałam naprawdę i kroki.... Siostra wołała księdza po mojej wyprowadzce.
Oczywiście na mnie wina spadła, ale to było wcześniej, zanim zaczęłam się bawić w magię ...chyba :/


Klaudia u nas to samo... identycznie ! Tylko wierzyli rodzice, bo przy mamie tez się różne rzeczy działy i potrafiliśmy we 4 na jednym łóżku spać ze strachu :strach: po naszej przeprowadzce do Krakowa, mamę ksiądz pocieszył - jak wywoływały duchy otworzyliśmy nie ta bramę co trzeba, i jak duch przylgnie to idzie za osobami tam gdzie one... także ja się rozplakalam :ryk: A mamie ulżyło - całe szczęście tu w Krk póki co spokój, a to prawie 5 lat minęło. Ostatni raz z wybitym mim barkiem kiedy coś mnie przestraszyło - wigilia ww domu rodzinnym, 3 lata temu, na razie spokój, i niech tak pozostanie :ok:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 23, 2015 21:22 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Ja mam gdzieś te zdjęcia, ale małe, jednak widać. Wtedy na cmentarzu mnie coś dopadło - po prostu wiedziałam gdzie się obrócić, żeby zrobić zdjęcia. I robiłam po dwa.
Kasiu ja Ci wierzę, też jesteś agentka :) Ale uwielbiam słuchać i czytać o duchach, mogę tak bez końca. Interesują się tym od urodzenia niemal a zaczęło się od filmów typu scubidoo i o tych o tweety jak z babcią szli do mrocznego zmaku, czy kocie lucyferze który też z tą świnką chodził po mroczynych domach - kuleee już jako dziecko to uwielbiałam :D
Ten film muszę koniecznie przegrać na płytę, bo boję się, że w końcu taśma się zepsuje, a chce mieć kopie. Ino mi wstyd z tym iść, powiedzą wariatka ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 23, 2015 21:28 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Klaudia ja też uwielbiam historie o duchach, wierzę, nie śmieje się jak niektórzy, uważają że to wymysł ludzi. Nie prawda. Jak ktoś chociaż raz coś takiego zobaczy - przestanie wątpić :strach:

Raz w życiu się śmiałam, przyznam się , z babci. Babcia wierzy w duchy, ale w domu mieliśmy mysz. Mysz drapała w nocy akurat w babci pokoju, rano wstajemy i babcia opowiada jak to jej duch w nocy za szafa skrobal paznokciami :lol:

Zgraj, nikt się nie będzie śmiał, co ty :p na internecie nie znajdę tego filmu ? Obejrzałabym coś takiego, innego niż obecnie wszystkie filmy o duchach, na jedno kopyto :roll:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 23, 2015 21:32 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

sistersy25 pisze:
klaudiafj pisze:Ja się u mnie w domu nie boje. To pierwsze mieszkanie, gdzie po prostu wiem, że ducha nie ma. Nic a nic, nawet kapki. Wcześniej w mieszkaniu się bałam. Tam jakby coś było. Nawet kiedyś wieczorem siedziałałm z mamą i małym bratem - mama patrzała na tv, myśmy się bawili z psem i był korytarz do kuchni i nagle mój piesio postawił sierść, otworzył szeroko oczy i zaczął warczeć wściekle. Patrzeliśmy w korytarz do kuchni i mi się wypsło - duch przyszedł - i mój brat się rozpłakał. To było naprawdę straszne. Tam wciąż garnki trzaskały, drzwi kuchenne, rózne dziwne rzeczy i to do czego się juz przyzwyczaiłam - siedząc w domu często było słychać że otwierają się drzwi wejściowe i ktoś wchodzi, ale po chwili cisza... nikogo nie słychać. Wychodzę z pokoju a w przedpokoju pusto. To się zdarzało setki razy, często czułam że ten ktoś wszedł do mnie do pokoju i sie odwracam bo to ktoś z domowników a za mną pusto. Ile razy wyskoczyłam do siostry czy była tu wcześniej, czy wchodziła do mieszkania, a ona nie wiedziała o co chodzi. Nie uwierzycie, ale moje drzwi miały charakterystyczny dźwięk jak się je otwierało, ja to słyszałam naprawdę i kroki.... Siostra wołała księdza po mojej wyprowadzce.
Oczywiście na mnie wina spadła, ale to było wcześniej, zanim zaczęłam się bawić w magię ...chyba :/


Klaudia u nas to samo... identycznie ! Tylko wierzyli rodzice, bo przy mamie tez się różne rzeczy działy i potrafiliśmy we 4 na jednym łóżku spać ze strachu :strach: po naszej przeprowadzce do Krakowa, mamę ksiądz pocieszył - jak wywoływały duchy otworzyliśmy nie ta bramę co trzeba, i jak duch przylgnie to idzie za osobami tam gdzie one... także ja się rozplakalam :ryk: A mamie ulżyło - całe szczęście tu w Krk póki co spokój, a to prawie 5 lat minęło. Ostatni raz z wybitym mim barkiem kiedy coś mnie przestraszyło - wigilia ww domu rodzinnym, 3 lata temu, na razie spokój, i niech tak pozostanie :ok:


Ale po coście wywoływały duchy? :strach: :strach: :strach: To nawet ja wiem od dziecka, że takich rzeczy się nie robi, nigdy... Ja wprawdzie bawiłam się w czarną magię długo, rzucałam zaklęcia na ludzi, które skutkowały (np na przyjaciela zakochanego w kimś innym - strasznie się namęczyłam. chciałam żeby poprosił mnie o bycie parą i tego dnia poprosił, a ja prawie się przewróciłam - przecież kochał kogoś innego. I nie, nie mówię tu o idiotycznych zabawach typu napisz imię na kartce i spal, mówię o rytuałach prawdziwych, z czarnej magii) i wzywało się do tego demony i wiem, że tu mogłam popełnić głupotę. Otworzyć drzwi. Raz miałam sen. W tym śnie było suche drzewo i kościół ciemny i zimny. Czułam, że coś jest nie tak, czułam paniczny strach, kosciół był pusty i mroczny. Uciekłam do niego i usłyszałam taki krzyk, taki ryk, to było w mojej głowie. To było jakby nad kosciołem ale wszędzie, tego się nie da opisać, ten krzyk był hukiem, to był odgłos nikogo z tej ziemi. Lezałam na ziemi i zatykałam uszy. W kościele Boga nie było nikt mnie nie chronił. To były puste ściany. Ten wrzask nie był wrzaskiem, rozrywał mi mózg. Zrozumiałam, że Bóg mnie nie chroni a demony mają mnie za nic. Obudziłam się zlana potem, popłakałam się i nigdy więcej nie wróciłam do zabawy w czarną magię. Nigdy tego nie zapomnę, nigdy. Wtedy zrozumiałam jaka ja byłam głupia :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 23, 2015 21:38 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Klaudia to była głupia dziecięca zabawa. Byłyśmy jeszcze w podstawówce, z koleżankami, zrobiliśmy krąg, oddałyśmy każda po kropli krwi i uznaliśmy ze wywołany św Walentego :strach: coś wtedy przylazlo, świeczki pogasly, firanki się poruszył, przerwałyśmy krąg i zaczęłyśmy uciekać.. strasznie tego żałuję teraz... w czarną magię tez się nie bawię, bawiłyśmy się tylko w laleczki voodoo, i wiem ze to działa. Ale się było głupim kiedyś :evil: gdybym miała taki sen jak ty - o matko, nie dziwię się że płakałaś :strach: Nie wiem o jakich rytuał ach piszesz, ale umarła bym ze strachu przywołując demona :strach: w sumie przy wywoływanie duchów, na to samo wychodzi :strach:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 34 gości