A, moi kochani, co myślicie o modelu whole prey? Czy np. kości możnaby zmielić? Dorwałam w Biedronce królika

A właściwie połowę tuszy. Muszę jeszcze kupić gulasz z indyka, serca, wątrobę, szyje indyczą, porcję rosołową i wołowinę i parę mieszanek zrobić...Boże, jaki ten kot ma przemiał!

Potrafi całą puszkę Carny na dzień zjeść i do tego jeszcze mieszankę. I co ciekawe...nie przytyła ani grama. Ostatnio wujek przywiózł specjalnie dla niej młodziutką przepiórkę z własnej hodowli... moje kocisko zżarło ptaszynkę ze wszystkim dosłownie. Tylko podłoga była trochę popaplana. Ale kota wniebowzięta

I chyba to najważniejsze. Weterynarz mi się dziwił, że Latte po puszkowym jedzeniu ma takie dobre trawienie-robi kupę 1 raz dziennie a jak ludzi się pytał to kupa 2-3 razy dziennie to minimum

Co ci ludzie dają tym kotom i psom do jedzenia???