» Czw wrz 19, 2013 10:58
Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!
Mam receptę na ten Virgan, powiedziałam wetce , a właściwie zostawiłam zapisane na kartce to, co daje dr Garncarz, na pewno warto skorzystać z jego doświadczenia.Ja już dawno nie miałam kota z kk, no to trafił mi się trudny przypadek.Jest lepiej, to bez wątpienia, ale myślę, że powinien być już koniec antybiotyków, kot sam powinien walczyć.
Duduś jest kochany, zaczął zachowywać się jak normalny kot, czyli interesuje się zabawkami, już nie śpi tak dużo.Jest bardzo, ale to bardzo grzeczny.Wciąż jestem pod wrażeniem jego inteligencji, tego, że reaguje na swoje imię, a na "Duduś, chodź" od razu goni do łazienki.Staram się być konsekwentna i nie oszukiwać go.Coraz rzadziej paca łapką, reaguje na ostre "nie".
Bardzo lubię Dudusia, ale chciałabym, aby już znalazł swój domek.Nie może tak być, że nie mogę zostawić misek, że kotów mam za dużo i nie mogę się nimi dobrze zająć, po prostu brakuje mi czasu, aby były wygłaskane, wybawione.Nie wspomnę już o tym, że nie jestem w stanie utrzymać porządku w mieszkaniu, odkurzam codziennie, ale efekty są mizerne.Robię tylko to, co konieczne, nie pamiętam, kiedy piekłam ciasto, a obiady gotuję takie, aby ich przygotowanie nie było czasochłonne.