POKEMONY 9-...mieszkały sobie stworzenia boskie, ...

Kicorek pisze:Siejesz defetyzm

i bardzo dobrze się czuję w tej roli społecznej :twisted:

ewkaa pisze:
zabers pisze:
ewkaa pisze:...jakby Zmrola wystawowo rozciągnąć to pewnie i tygrys by sie pojawił

ja Ci rozciągnę, szatanu ty jeden, ty Ale spróbuj , proszsz, spróbuj. na pewno tygrys się pojawi. zaręczam, że poczujesz kiedy
no czyli dobrze napisałam

jak dla kogo - Kulka jako kierowniczka, broni podwładnych. A pazuraski ma niczego sobie. No i jest "tygryskiem"

Widziałam w sklepie taki kwiatek, jak Twój. I coś jeszcze, co pasowałoby do Twojego balkonu :mrgreen:

K jak krasnal?

anulka111 pisze:K jak krasnal?

Ne. G jak...

Ewentualnie B jak..

Ja widziałam motylki na baterię :mrgreen:

zabers pisze:Z zaginaniem znajomych może być niejaki problem, albowiem mam ich tylko 2 grupy: pierwsza ma kontakt ze zwierzętami wyłącznie za pośrednictwem Aminal Planet, druga - wie znacznie więcej ode mnie

Czy osoby nie łapiące się do żadnej z ww. grup mogą pojawiać się w wątku? :oops:

filo pisze:Ja widziałam motylki na baterię

zabers pisze:Z zaginaniem znajomych może być niejaki problem, albowiem mam ich tylko 2 grupy: pierwsza ma kontakt ze zwierzętami wyłącznie za pośrednictwem Aminal Planet, druga - wie znacznie więcej ode mnie

Czy osoby nie łapiące się do żadnej z ww. grup mogą pojawiać się w wątku?

Też o to chciałam zapytać :!:

Już widzę nadciągającą czołówkę

Grzyb się u nas zadomowił :evil:

Podjęliśmy walkę wręcz wyposażywszy się po cichu w całą baterię specyfików.
Czy ktoś miał z tym paskudztwem jakąś styczność?

kfiatek 1983 pisze:Już widzę nadciągającą czołówkę

Grzyb się u nas zadomowił
Podjęliśmy walkę wręcz wyposażywszy się po cichu w całą baterię specyfików.
Czy ktoś miał z tym paskudztwem jakąś styczność?

miałam, ale u mnie skuli tynki czymś zaklajstrowali i położyli na tym kafelki

są jakieś mazidła na grzyby

Dobra, niedoprecyzowałam - grzyb jest u kota, na uszach. Gdyby był na ścianie to pal go licho - specjalista i z głowy. Wetka niby mnie uspokaja, ale czy ja wiem :roll:

kfiatek 1983 pisze:Dobra, niedoprecyzowałam - grzyb jest u kota, na uszach. Gdyby był na ścianie to pal go licho - specjalista i z głowy. Wetka niby mnie uspokaja, ale czy ja wiem

dużo go jest? leć po daktarin i klajstruj uszy, pomoże :ok:

i na wszelki wypadek wykąp koty w nizoralu :wink:

Dostałam Fungiderm na uszy i Panalog do uszu. Może być?
Wyprać w nizoralu na dokładkę? Teraz czy jak już trochę zejdzie?

kfiatek 1983 pisze:Dostałam Fungiderm na uszy i Panalog do uszu. Może być?
Wyprać w nizoralu na dokładkę? Teraz czy jak już trochę zejdzie?

a tego to nie wiem bo się nie znam
ten nizoral to na wszelki wypadek aby utłuc dziadostwo dokumentnie, gdyby cos sie po futrze pałętało
gdybym miała podejmować decyzję odnośnie własnego kota po podleczyłabym uszy, wykapała i leczyła dalej - ale znając siebie zapytałabym wet czy tak mogę :lol:

Znaczy się "telefon do przyjaciela".
Wspominałam, że wetkę mam na szybkim wybieraniu? :lol:

POKEMONY 9-...mieszkały sobie stworzenia boskie, ...

Kto przegląda forum