PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 17, 2013 21:34 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Kurcze , może to jest syndrom Stockholmski ale ja zaczynam brać stronę Karmela :wink:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw sty 17, 2013 21:36 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Monika_Krk pisze:Kurcze , może to jest syndrom Stockholmski ale ja zaczynam brać stronę Karmela :wink:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:



Karmel pewnie będzie wdzięczny, ale już mu nie zaserwują niespodzianek, przegrałam bitwę, ale nie wojnę ;> :ryk:


a tak naprawdę, to odkurzacz był tylko przez chwilkę--musiałam kupy jakoś wyjąć, przeważnie to leżę na ziemi, gadam szeptem do niego, podsuwam smakołyki, mrugam oczami, smyram --jak dam radę dosięgnąć, a jak nie to tylko rękę wkładam żeby oswoił się z moim zapachem, może zaufał i wyszedł
Ostatnio edytowano Czw sty 17, 2013 21:39 przez jo.anna, łącznie edytowano 1 raz
jo.anna
 

Post » Czw sty 17, 2013 21:37 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

jo.anna pisze:
MB&Ofelia pisze:Acha, moja Ofelia wylezie do jakiegoś patyczka, którym się majta na ziemi tak żeby szurało (ale nie takie szur-szur-szur-szur, tylko szur w jedną stronę - sekunda przerwy - szur w drugą stronę itd.). Tak mi się ją udało wywabić spod krzaka, jak mi wylazła na spacerze z szelek. Ale nie wiem, czy to podziała na persa, bo moja to "rasowa piwniczanka".


też przerabiałam, patyczki, piórka, zabawki nasączone kocimiętką lub walerianą, cuda niewidy, tylko co chwila mój 3,5 letni chrześniak się pytał " ciociuś i jak ? udało się? kotek wyszedł? " :wink:

SUSZARKA DO WŁOSÓW
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw sty 17, 2013 22:02 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

usłyszałam kotłowanie pod wanną, kotek się głodny zrobił, ale JESZCZE nie aż tak


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
jo.anna
 

Post » Czw sty 17, 2013 22:04 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

A może on pod tą wanną na myszy poluje? :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35365
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 17, 2013 22:06 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

myszy u mnie nie mają racji bytu ani inne mniejsze organizmy ( komary, muchy itp) ---wszystko wypatrzy, zapoluje i wszamie Lakuś :ryk:
jo.anna
 

Post » Czw sty 17, 2013 22:44 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

jo.anna - na te, które kiedyś tam były. Pamiętasz może jak Neigh pisała o jej persicy Personie, która bawiła się myszką, która leżała tam dzień wcześniej? Może Karmel po prostu sięga w dalszą przeszłość? Nie było tam nigdy myszek, piłeczek czy kotków z kurzu?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 17, 2013 22:50 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

niestety nie było :( zresztą, on ciągle śpi, ożywia się jak z miską przychodzę. Zrobiłam płapkę, znaczy transporter postawiłam przy wyjściu z tego miejsca a na końcu transportera dałam aromatyczne papu z galaretką,może zadziała...a jak nie, to mam inny plan dość brutalny ! o 24 ( godz zero) idę do niego z nową saszetką, co by zapach był bardziej intensywny, zaczekam aż tylko łepek wysadzi i zgarniam go, na lekką siłę, trudno, zrobię wszystko, jestem zdesperowana bo on jutro już MUSI iść na kroplówkę ! i tak nie wiem czy nie będą mu zakładali nowego wenflonu ( u kuleczki po 2 dniach już był niedrożny ) :(
jo.anna
 

Post » Czw sty 17, 2013 23:15 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

jo.anna przytulam. Głupawka mi przeszła nieco, więc pozwól, że Cię pocieszę: gdyby mu parametry nerkowe poszły w górę, to by nie jadł i nawet papu nie powąchał. Jak zainteresowany żarełkiem to dobrze :ok: Plus pies u tamtej pani - przyjacielski i radosny, był niestety dla niego stresujący a i to, co się działo wcześniej było potwornym stresem. On wreszcie ma spokój - dlatego stara się odespać i dlatego wlazł w bezpieczny zakątek. Ale jeszcze będzie dobrze, wierzę w to mocno :ok: :ok: :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 17, 2013 23:19 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Dziękuję Ci za wsparcie Alienorku, mam nadzieję, że masz rację. Lakuś znowu do niego wszedł i znowu dostał kocie s********j, ja już tak pokochałam tą biszkoptową upartą biedę, żeby tylko mi zaufał
jo.anna
 

Post » Pt sty 18, 2013 0:07 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

ludzie, ludzie !!!! godz zero, otwieram drzwi do łazienki w celu złapania płaskiej twarzy i co widzę ???? Karmela, który się pcha żeby wyjść z łazienki !!!!!!!!!!!!!!!! Sam, sam sam :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: jesooooooo jak się cieszę !! Kocham go :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
jo.anna
 

Post » Pt sty 18, 2013 0:13 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

jo.anna pisze:ludzie, ludzie !!!! godz zero, otwieram drzwi do łazienki w celu złapania płaskiej twarzy i co widzę ???? Karmela, który się pcha żeby wyjść z łazienki !!!!!!!!!!!!!!!! Sam, sam sam :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: jesooooooo jak się cieszę !! Kocham go :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


SUPER :ok: :ok: :ok:
wlasnie sie mialam pytac (bo po godz 0:00) jak z karmelem :kotek:
Thousands of years ago, cats were worshipped as gods. Cats have never forgotten this.

ewiczka

 
Posty: 80
Od: Nie gru 30, 2012 23:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 18, 2013 0:15 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

a mówiłam ,że sam musi zechcieć wyjść :ryk: :ryk:
nic na siłę
kochany Karmelek
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sty 18, 2013 0:20 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

piękny, dumny, rozmruczany ( poza warczeniem na moje koty) ehh, szybko zaklejam dziurę aby znów nie czmychnął pod wannę :1luvu: :1luvu: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
jo.anna
 

Post » Pt sty 18, 2013 0:28 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

dopiero teraz widzę, że to SAMA SKÓRA I KOŚCI, mogę go praktycznie jedną ręką objąć :crying: :crying: a jak się łasi, ociera... :1luvu:
jo.anna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości