monika794 pisze:A może poszukać " ludzkiego " USG na naszej wiosce i się spytać czy nie mogli by Rózi fotki cyknać? Bo tak szukam na necie mobilnego USG ale nie widzę...
Ludzkie jest bez sensu. Musi być ktoś, kto zna się na kotach.
Z Panią Doc na pewno coś wymyślimy.