Nie tylko dla VIP-ów, cz.6...

[najszczesliwsza]

no pewnie, że potrafi....

dziewczyny zapytam tutaj bo wiem, że duzo osób zagląda.....
ma któraś z was może do pozyczenia klatkę dla kota? dosłownie na 10dni... no góra 2 tyg (koszty przesylki do mnie tez pokryję)
bo miałam obiecaną i poszła się.... "kochać"
o całej reszcie, że niby osoba która pozyczyła to spłaci itd.... nie wspominam... bo ani klatki ani kasy

Podlecę z kasą, albo daj dane do przelewu. Zapomniałam.



martka nie ma czasu, z resztą jak to sobie wyobrażasz? kocięta wywali?

[johaśka]

Agata wyobrażam sobie, że skoro dzwoniąc do mnie w czerwcu mówiłaś ze bankowo będzie na koniec lipca to będzie
nie wyobrażam sobie ze martka wyrzuci koty tylko stwierdzam, że jestes niesłowna...
wyslę ci pw z danymi do przelewu....

[najszczesliwsza]

Przelew poszedł.
Swoją drogą 2 tygodnie trzymać własne koty w klatce...

[johaśka]

chyba lepsza klatka niz transporter, który mi proponowałas zebym sobie kupiła a rynku....

[najszczesliwsza]

chyba lepsza klatka niz transporter, który mi proponowałas zebym sobie kupiła a rynku....

Transporter rozmiarów (tej) klatki, na podróż.

[vip]

Cześć cioteczki .
Dzień upłynie pod znakiem plewienia.
Przy domu.
Umyśliłam sobie kwiatków kilka pod oknem, i miejsce będę im robić .
Takie jakieś tanie, niekłopotliwe i kolorowe.
Poza tym denerwuje mnie, że nie widac rododendrona .

[vip]

A co tam, popiszę sobie sama do siebie .
Światło sobie naprawiłam.
Sama.
Bo taka zdolna jestem .
Nawet nie pytajcie, bo nie wiem, jak.
To pewnie jakas głupota była, no i fuksem mi sie udało, bo mądrości wielkiej to ja nie mam .
Cały czas myslę o tym rudasku z Częstochowy...napisałam na transportowym, ale na razie cisza.
Jest tam taka jedna dziewczyna, chyba o nicku Laraine, ona przewozi zwierzęta odpłatnie, za cene biletów, jak nie bedzie wyjścia innego, to ją poproszę.

[moena]

Witaj Małgosiu.
Nie piszesz sama do siebie.
Ja cały czas podczytuję Twój wątek.
Mam do oddanie używany, ale jeszcze w miarę dobry duży drapak z budką i miejscem do leżenia.
Może przydałby się twoim ogonkom lub innej gromadce.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkie fantastyczne dziewczyny na tym wątku.

A co z pracą. Od kiedy zaczynasz.

[vip]

Witaj Małgosiu.
Nie piszesz sama do siebie.
Ja cały czas podczytuję Twój wątek.
Mam do oddanie używany, ale jeszcze w miarę dobry duży drapak z budką i miejscem do leżenia.
Może przydałby się twoim ogonkom lub innej gromadce.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkie fantastyczne dziewczyny na tym wątku.

A co z pracą. Od kiedy zaczynasz.

Elu, tak się cieszę, że dotarłaś .
A ja Ci właśnie wiadomość napisałam!
Pewnie, drapak bardzo by sie przydał...Antoś i Zosia skaczą po tym moim jak żabki.
Ten który mam, udało mi sie za naprawdę malutkie pieniądze kupić jeszcze w Częstochowie na targu.
Ubiegłam jedną z forumowiczek, która mi tego pewnie nie zapomni .
Zawsze marzylam o dużym drapaku, ale tam zwyczajnie nie miałam na niego miejsca, tu miejsca jest dosyć.
Bardzo bym chciała, Elu, ale jak go przesłać?
Pewnie koszty wysyłki byłyby spore .
Ale taki z budką...kurczę, świetnie by było!
Ja mam tylko półeczki do leżenia...to znaczy drapak ma .

[moena]

Zastanowię się nad tym transportem.
A może zorganizować jakąś jednodniową wycieczkę z innymi cioteczkami do Zosina?
Co wy na to cioteczki. Nie macie czegoś do przekazania Małgosi.?

Małgosiu, a jak ja go porozkręcam, to potem go złożysz?

[vip]

Zastanowię się nad tym transportem.
A może zorganizować jakąś jednodniową wycieczkę z innymi cioteczkami do Zosina?
Co wy na to cioteczki. Nie macie czegoś do przekazania Małgosi.?

Małgosiu, a jak ja go porozkręcam, to potem go złożysz?

No pewnie, Elu, nie takie rzeczy sie montowało!

Wiem, że jakos tak Maria- kamari wybierała sie do mnie, ale chyba zachorzała .
W każdym razie już nic na ten temat nie mówi .

[ilgatto]

Część Małgosiu.
Już wiesz, bo odwiedzałaś nasz wątek, jaką mam gromadkę. Mam do Ciebie prośbę....czytam,ze dziewczyny mogą odstąpić Ci drapaki....czy gdyby było ich za dużo odstąpiłabyś mi jeden? Mój, tak jak widać na zdjęciach leży na boku, bo się popsuł i tak jest bezpieczniej. Naprawię go, jeśli się da, kiedy tylko będę mogła....ale i tak to mało przy tej gromadce. Starałam się zaoszczędzic na nowy, ale pojawiły się malutkie i po drapaku...ale i tak je kocham

[kocurzyca41]

Cześć Vipki....Zanim się weźmiesz za te chwasty nie zapomnij o śniadaniu....

[vip]

Część Małgosiu.
Już wiesz, bo odwiedzałaś nasz wątek, jaką mam gromadkę. Mam do Ciebie prośbę....czytam,ze dziewczyny mogą odstąpić Ci drapaki....czy gdyby było ich za dużo odstąpiłabyś mi jeden? Mój, tak jak widać na zdjęciach leży na boku, bo się popsuł i tak jest bezpieczniej. Naprawię go, jeśli się da, kiedy tylko będę mogła....ale i tak to mało przy tej gromadce. Starałam się zaoszczędzic na nowy, ale pojawiły się malutkie i po drapaku...ale i tak je kocham

Ania, ale oczywiście!
W takim razie skontaktuj sie z Elą ( moena ), i niech jej drapaczek umili czas Twoim maluszkom .

[ilgatto]

Część Małgosiu.
Już wiesz, bo odwiedzałaś nasz wątek, jaką mam gromadkę. Mam do Ciebie prośbę....czytam,ze dziewczyny mogą odstąpić Ci drapaki....czy gdyby było ich za dużo odstąpiłabyś mi jeden? Mój, tak jak widać na zdjęciach leży na boku, bo się popsuł i tak jest bezpieczniej. Naprawię go, jeśli się da, kiedy tylko będę mogła....ale i tak to mało przy tej gromadce. Starałam się zaoszczędzic na nowy, ale pojawiły się malutkie i po drapaku...ale i tak je kocham

Ania, ale oczywiście!
W takim razie skontaktuj sie z Elą ( moena ), i niech jej drapaczek umili czas Twoim maluszkom .

Małgosiu,ale Ty byłaś chętna na ten drapaczek...nie chce Ci go zabierać...mnie wystarczy jakiś niepotrzebny Tobie.