Na carskim dworze - Traktor i Pączek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 15, 2013 12:21 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

baba bez zębów :1luvu: , będzie tak piękna i zdrowa jak ja.
Kefir co też był chory i musiał zęby stracić.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon kwi 15, 2013 19:33 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

Piękna już jest. 8) A o zdrówko walczymy. Coś tam ropieje trochę, dostaliśmy kolejny antybiotyk.
Ty, Kefir, nie za stary jesteś żeby uderzać w konkury do młódek? :mrgreen:
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Wto kwi 16, 2013 10:58 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

Nie. jestem uroczy i dojrzały a przy tym mam wdzięk kociaka.
Kefir głęboko przekonany :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro kwi 17, 2013 11:36 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

Jak będziesz ją myć (bo ona lubi, jak koty jej memlają uszy) i pozwalał wyżerać z miski, to kto wie, kto wie... :mrgreen:
Tylko co na to baba Nelly?

W nocy działy się cuda. Eli ganiała za Katją, Katja za Eli, dom wariatów. :roll: Jakby tego było mało Katja zaserwowała mi pobudkę o czwartej - głodna się nieboraczka zrobiła, chyba od tych harców. Co miałam zrobić? Wstałam i nakarmiłam towarzystwo.
Przed szóstą przyszła znowu skrobać łapą mój policzek. Chyba w nadziei, że wcześniej nie byłam na tyle tomna, żeby pamiętać, że już dostały śniadanie.
I pół godziny później znowu.
I potem też. :conf:
Po czterech czy pięciu razach "Nie chcesz się miziać, to idź sobie, jadłaś już" ją przekonało i poszła spać.
Ale i tak nie wiem, o co chodziło. :roll:
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Pt kwi 26, 2013 11:02 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

Katja właśnie wdrapała mi się na ramię i wyłożyła na karku. Niezbyt to wygodne, muszę się starać, żeby nie zrzucić koteczka, za to z jej ukontentowanego mruczenia wnioskuję, że ma zupełnie odmienne odczucia. :lol:

Słuchajcie, baby mi się zaczęły ze sobą bawić. Zaczęło się to mniej więcej po zabiegu Katji. To znaczy: mam nadzieję, że to zabawa, bo dotąd nie widziałam dwóch bawiących się ze sobą na równych prawach kotów i nie jestem pewna, jak to powinno działać. :oops: Wygląda to tak, że Katja siedzi gdzieś sobie na środku pokoju mlaskając łapę albo ogon, przybiega Eli (zawsze Eli prowokuje), wskakuje jej na grzbiet i zaczynają się przez chwilę kotłować, łapy idą w ruch, no cuda na kiju (albo szatany na patyku, jak mawia mój znajomy :twisted: ) Potem Eli ucieka, albo Katja ucieka i gonią się po mieszkaniu. Nie syczą na siebie, krew się nie leje, potem obok siebie leżą, ocierają się o siebie, więc chyba nie ma powodu do zmartwień, co? Czasem jak się sobie wgryzają w futro to nie wygląda to zbyt delikatnie, ale nie zauważyłam, żeby któraś drugiej sprawiała ból. Niech mi ktoś przytaknie, bo ten ułamek procenta niepewności gdzieś we mnie głęboko siedzi.
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Pt kwi 26, 2013 11:44 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

bawią się
Eli tez się u mnie bawiła -więc wie o co chodzi :mrgreen:

jak jest walka -to koty są bardzo zdenerwowane, wszystko jest szybsze i bardziej nerwowe i mniej delikatne
no i potem razem nie leżą -tylko się unikają

u mnie Garfi z Tymoteuszem bawią się czasem dość ostro -inne koty bawią się delikatniej
wydają okrzyki bojowe i skaczą na metr w górę, ale jak któryś piśnie albo pokaże, że juz nie chce -to ten drugi zaraz odpuszcza
i potem sobie leżą razem

miałam kiedyś kotkę która atakowała naprawdę -t to było widać, że to nie zabawa

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob kwi 27, 2013 6:06 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

Tak to kocie zabawy :D
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Sob kwi 27, 2013 12:46 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

Uff. :D Czyli mam po prostu żywe koty. Miła odmiana po Katji chowającej się po kątach. Myślałam przez jakiś czas, że ona nie potrafi bawić się z kotami, ale najwyraźniej byłam w błędzie, bo potrafi równo oddać. I przegonić Eli w tę i z powrotem - chociaż jest dwa razy mniejsza. :D
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Nie kwi 28, 2013 11:13 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

wczoraj pan doktor Czerski opowiadał o Katji :D cieszymy się że się udało :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie kwi 28, 2013 18:57 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

Bardzo się cieszymy :1luvu: :1luvu:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pon kwi 29, 2013 10:51 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

Paczcie, jakie mam WĄSY:
Obrazek
A tu Eli, wybitnie niezainteresowana pozowaniem...:
Obrazek
...ale za to urocza jak zawsze. ;)
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Wto kwi 30, 2013 5:15 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

Obie koteczki śliczne, a po Katji od razu widać , że czuje się dobrze :ok:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto kwi 30, 2013 5:28 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

Eli to sama słodycz, na pewno opiekuje się Katją.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto kwi 30, 2013 13:36 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

Pewnie już pisałam, że Eli jest taką "kocią mamą". Kocha wszystko i wszystkich - z wzajemnością. Wita nas pod drzwiami, kiedy wracamy do domu, szuka ludzkiego towarzystwa i uwielbia wylegiwać się na kolanach. Je i mięsko, i suche, i puszki, nie wybrzydza, nie rozrabia, pory na zabawę dostosowała do naszego trybu życia. Kot ideał. :mrgreen: No i najważniejsze, że bardzo lubią się z Katją. Ale obie mają tak pokojowe charaktery, że nie było mowy o innym obrocie sprawy. (Myślę, że one były sobie przeznaczone. :oops: )

Hej, a wiecie, że już tuż-tuż, zaraz, za moment, za parę dni, mija rok jak Katja jest u nas? :piwa:

W związku z pytaniami, które się pojawiały (głównie w komunikacji miejskiej, a jakże) "jaka to rasa" ogłaszam, że Katja jest szylkretem wrocławskim. Eli, żeby nie było jej smutno (a co to, burasy już nie mogą mieć błękitnej krwi?) obwołuję paskowcem legnickim. 8)
Maupo, może ty też masz rasowca a nic o tym nie wiesz. :mrgreen:
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Wto kwi 30, 2013 18:46 Re: Na carskim dworze - czujemy się dobrze

ja mam nie byle tam rasowca lokalnego, tylko Kota Ikonę. pyszczek Filipa jest kubek w kubek jak ten, który jest ikonką forum, tą, która się wyświetla przy otwartej karcie. 8)
to jest dopiero celebryta!
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 50 gości