Mój kocio-psi świat.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 03, 2012 18:13 Re: Mój mały kocio-psi świat. Młody [*] :( JAK ZŁAPAĆ DZIKA?

Wczoraj kupiłam trochę jedzonka - 6 puszek,2 kg Whiskasa+1 kg puriny(sprzedają na wagę), podroby. Najważniejsze jest suche,chętniej wcinają suche niż puszki wymieszane z mięskiem więc sypię tego sporo. Dzisiaj najadły się do syta,aż przed budką pod którą mieszkają się porozwalały :D Fajnie patrzeć na zadowolone mordki,tak niewiele im do szczęścia potrzeba...
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 04, 2012 15:27 Re: Mój mały kocio-psi świat. Młody [*] JUTRO ŁAPIEMY...

Nie udało się :evil:
Pani Gburkowa chyba wyczuła co się święci. Nawet nie podeszła choć zapach ciepłych serduszek i kurczaczka zwabił wszystkie garażowe :roll: Popatrzała z daleka, uciekła pod budkę i tyle ją widziałam.
Przyszła Staruszka i to ją zapakowałam w transporterek i zawiozłam do weta. Poczeka już u nich na zabieg, który odbędzie się w przyszłym tygodniu (jeśli nie będzie przeciwwskazań). Na te kilka dni kupiłam jej puszeczki i suche żeby nie obciążać zbytnio Bożenki, która opiekuje się mieszkającymi tam bezdomnymi zwierzakami. Mam nadzieję, że wszystko się uda bez żadnych komplikacji.

Staruszka (w drodze do weta)
Obrazek


A pani Gburkowa i tak się nie wywinie, wcześniej czy później ją złapię :twisted:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 04, 2012 15:30 Re: Mój mały kocio-psi świat. Młody [*] Pojechała Staruszka

Zapraszam odwiedzających i nie tylko na bazarek, z którego dochód zostanie przeznaczony na sterylkę Staruszki :)
:arrow: viewtopic.php?f=20&t=141705
i jeszcze jeden :arrow: viewtopic.php?f=20&t=141713
Ostatnio edytowano Pt maja 04, 2012 17:39 przez nelka83, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 04, 2012 15:43 Re: Mój mały kocio-psi świat. Młody [*] Pojechała Staruszka

Przy okazji umieszczania Staruszki w pomieszczeniu u weta zajrzałam do zwierzyńca Bożenki.
Takie oto cuda są do adopcji:
Dwa urocze maluszki (płci nie znam). Cudne są po prostu :1luvu:

ObrazekObrazek

oraz piękny psiurek z wyglądu husky, sympatyczny, spokojny, na obcych reaguje obojętnością :wink:

Obrazek
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon maja 07, 2012 8:16 Re: Mój mały kocio-psi świat. Młody [*] Pojechała Staruszka

Melduję, że kotki z powyższego postu pojechały w sobotę do domku, RAZEM :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon maja 07, 2012 8:21 Re: Mój mały kocio-psi świat. Młody [*] Pojechała Staruszka

Zaproszę jeszcze na dwa kolejne bazarki - na sterylkę i (jeśli uda się uzbierać) na inne potrzeby garażowego stadka (odrobaczanie, kropelki na pchły) :wink:
ciuszki :arrow: viewtopic.php?f=20&t=141732
gry, filmy, książki :arrow: viewtopic.php?f=20&t=141759
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto maja 08, 2012 18:30 Re: Mój mały kocio-psi świat. Młody [*] Pojechała Staruszka

Dzwoniłam dziś do weta, jutro o 13:30 Staruszka ma mieć zabieg. Kontaktowałam się również z Bożenką, mówi, że mała jest grzeczna i nie świruje :wink:
Oby jutro wszystko dobrze poszło :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro maja 09, 2012 6:31 Re: Mój mały kocio-psi świat. Młody [*] Pojechała Staruszka

Ale jestem zła :evil: Zawsze rano gdy wychodzę z Aronem przechodzimy obok miejsca karmienia garażowych. Dziś szliśmy tak samo i już z daleka widziałam, że coś jest nie tak. Kocie miski porozwalane, suche rozsypane naokoło... Biedny Czarnuszek siedział i wyjadał chrupki z ziemi :( Koty nie były wystraszone i nie mam pojęcia co tam się mogło dziać, ale podejrzewam, że to był pies albo lis. Możliwe, że w tym czasie kotów mogło nie być dlatego się nie bały. Były tylko zdziwione, że ich miseczki tak powywlekane na środku leżały :roll: Wszystko poukładałam żeby później nikt nie mówił, że syf, chrupek dosypałam. Wkurza mnie to, że gdzie bym te miski nie położyła to coraz częściej przechodzi tajfun widmo i koty cały dzień bez suchego siedzą :evil:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro maja 09, 2012 9:00 Re: Mój mały kocio-psi świat. Młody [*] Pojechała Staruszka

Kochani, zaglądacie do nas czasem? Tak smutno na tym moim nieszczęsnym wątku, nikogo nie ma... :(
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro maja 09, 2012 11:47 Re: Mój kocio-psi świat. Młody [*] Staruszka-dziś zabieg

To może samą siebie podrzucę :roll:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro maja 09, 2012 14:11 Re: Mój kocio-psi świat. Młody [*] Staruszka-dziś zabieg

Zaglądam, tylko czasami z opóźnieniem. Trochę jestem w rozjazdach.
"Moim" bezdomniakom na szczęście nikt misek nie przewraca, bo dokarmiamy koło pracy - mamy podwórko częściowo parkingowe, częściowo krzaczkowe i tam w zacisznym miejscu stawiamy miseczki. Ja się tylko lekko denerwuję, jak ktoś w dobrej wierze rzuci kotkom do miseczki np. ziemniaki z wczorajszego obiadu. Ludziska! Przecież kot nie świnka! Żeby to był jeszcze jakiś mięsny sosik z ziemniakami, to bym zrozumiała, ale same kartofle??? Niestety, nie wszyscy u nas w pracy znają się na kotach, za to od czasu do czasu chcą dokarmić. Najlepsze żarcie mają bezdomniaczki po mojej Ofelii - jak przez parę dni uzbieram do pojemniczka w zamrażarce. Przynoszę, rozmrażam, ciep na miseczkę i kociambry się oblizują.
Jeden jest śliczny, szaraczek. Nieufny, ale jak przyjdzie i miski puste, to zagląda przez szybę w oknie. Młodziutki, ubiegłoroczny koteczek. Płci nie znam, bo nie da na razie za blisko podejść, ale brzucha nie ma, więc pewnie kocurek. Jakby go tak jeszcze trochę oswoic, żeby dał się choć dotknąć, to będzie można pomysleć o złapaniu na ciachanie.

Pozdrawiam i trzymam kciuki za Staruszkę.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro maja 09, 2012 15:22 Re: Mój kocio-psi świat. Młody [*] Staruszka-dziś zabieg

Wiem, wiem MB&Ofelia, że zaglądasz i dziękuję Ci za to :1luvu: Poza Tobą nie ma tu nikogo, w domu też nie zawsze rozumieją tego co robię (oprócz siostry) o pracy nie wspominając. Praktycznie nie mam z kim czasem pogadać na temat kotów i nie tylko. Niby wszyscy rozumieją, ale i tak widzę, że słuchają mnie jak zgaszonego radia... Nie chcę się użalać, po prostu chciałam się tu podzielić kawałkiem swojego życia, pogadać, pośmiać się i czasem zapłakać.

Wcale się nie dziwię, że złościsz się z powodu ziemniaków, ale tak jak piszesz niektórzy chcą pomóc nie będąc świadomym, że mogą zaszkodzić. Fajnie, że dokarmiacie te kociambry :ok: Pewnie nie jeden mógłby im pozazdrościć pełnej miseczki.
Szaraczek w oknie musi fajnie wyglądać i pewnie ma minkę: "Halo, ja tu jestem" :) Może troszkę Wam zaufa i uda się go złapać :wink: .
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro maja 09, 2012 15:28 Re: Mój kocio-psi świat. Młody [*] Staruszka-dziś zabieg

Dzwonił wet, Staruszka już po zabiegu :ok: Tak jak podejrzewałam - była w ciąży :( . Mówił, że poza tym wszystko dobrze, zostanie jeszcze na obserwacji. Może w piątek wezmę ją na przetrzymanie, w mojej piwnicy jest cichutko i cieplutko, szybko powinna dojść do siebie :) .
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw maja 10, 2012 8:49 Re: Mój kocio-psi świat. Młody [*] Staruszka ciachnięta ;)

Szaraczek ma raczej minę: "Halo, ja mam pustą miseczkę!" Słodziutki jest, tylko płochliwy.
Trzymam nadal kciuki za Staruszkę, za bezproblemową rekonwalescencję. A co do zrozumienia, to niestety często też go nie mam. Marzy mi się drugi kot - moi rodzice uważają że dwa koty w domu to już zbieractwo. Koleżanka z pracy robiła mi wymówki, że wykastrowałam moją kotkę (bo przecież robię kotce krzywdę, pozbawiam ją możliwości macierzyństwa!).
Tak na marginesie mam nowy "koci" zgryz. W Świdwinie, tam gdzie mieszkają rodzice, jest młoda kotka. Jako maleńki kociaczek została podrzucona pod jakiś dom (dom w mieście, ale taki że na podwórku kury biegają). Ludzie się zlitowali, przygarnęłi koteczkę, dali jeść, ale nie ciachnęli no i są już kociaczki (a kotka jeszcze nie ma roku). Kocięta mają ponoć jakieś 2 tygodnie, ludzie już szukają komu by je porozdawać. Niewykluczone, że dogadam się z nimi i poszukam domu dla maluchów, ale kombinuję, jakby tu ich namówić na ciachnięcie kotki. Niewykluczone, że nie będą chcieli wydawać kasy na zabieg "podrzutki", pytanie też, czy wogóle będą chcieli ją kastrować. No ale trzeba mieć nadzieję. Nie wiem jeszcze, kiedy będę w Świdwinie, ale jak tylko pojadę to się do nich przejdę.
Małe OT na rozbawienie - Ofelia wczoraj na spacerze goniła kocura sąsiadów. Kocur chyba zaczyna się jej bać! A raczej jej uzbrojonej łapki! Opiekunowie kocurka są chyba nieco zdziwieni, he he :mrgreen: . Jak ich z góry przepraszałam za ewentualne podrapanie kocurka przez Ofelię, to się śmiali, że to on ją prędzej podrapie. Niech widzą, jaką mam bojową kocicę!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 10, 2012 9:16 Re: Mój kocio-psi świat. Młody [*] Staruszka ciachnięta ;)

Jeśli o marzenia chodzi... mi również marzy się dokocenie, nawet dwoma kotkami :) Myślę, że inni domownicy nie mieliby nic przeciwko, ale niestety nie mam już warunków na kolejnego zwierza :( . 4 osoby+spory pies+kot to i tak już dużo jak na małe mieszkanie w bloku :| .

Kurcze, należałoby ciachnąć tą młodziutką koteczkę. Mogłabyś im powiedzieć, że pomożesz finansowo (jeśli chcesz oczywiście). Zrobiłybyśmy na ten cel bazarek, może coś by się uzbierało. Albo zadzwonić do gminy, może mają darmowe sterylki. Dobrze, że właściciele nie pozbyli się kociaków drogą "na skróty". Tylko teraz domków trzeba szukać. Gdybyś się tym zajmowała i robiła ogłoszenia w formie papierowej to daj znać, prześlesz mi na maila, ja wydrukuję i porozwieszam u siebie :ok: .

Co do Ofelki: nie spodziewałam się, że ona taka waleczna :mrgreen: Ale to dobrze, w końcu kobiety zawsze mają rację :D Ofelka od małego wychodzi na spacery? Ostatnio próbowałam wyjścia z Kicią... nawet nie pytaj czym to się skończyło :| Ona chyba nie nadaje się na takie akcje :roll:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 45 gości