Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 20, 2012 14:11 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

becia_73 pisze:wydarzenie ma..gdzieś na wątku wstawiałam link- tylko chyba juz wygasło :?
Ma też wątek na forum persów.
Po uzgodnieniu zawsze zawozimy zwierzaki do nowych domów.
W sprawie rodowodu-nikt nie zna odpowiedzi bo kotka została znaleziona " na ulicy".


Becia, nawet jeśli adoptujący jest z drugiego końca Polski? Pytam, bo mam zamiar "napuścić" Blusię na znajomych, więc potrzeba mi jak najwięcej informacji :).

Annathea

 
Posty: 108
Od: Pon mar 12, 2012 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 20, 2012 14:24 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Annathea pisze:
becia_73 pisze:wydarzenie ma..gdzieś na wątku wstawiałam link- tylko chyba juz wygasło :?
Ma też wątek na forum persów.
Po uzgodnieniu zawsze zawozimy zwierzaki do nowych domów.
W sprawie rodowodu-nikt nie zna odpowiedzi bo kotka została znaleziona " na ulicy".


Becia, nawet jeśli adoptujący jest z drugiego końca Polski? Pytam, bo mam zamiar "napuścić" Blusię na znajomych, więc potrzeba mi jak najwięcej informacji :).

Tak nawet z drugiego końca Polski.
Zwykle jednak niestety prosimy o zwrot kasy za paliwo no i dobrze by było,aby dom był pewny i sprawdzony ,żeby się nie tłuc na marne :wink:

Edit: gdyby ktoś był chętny to kontakt najlepiej na meila lub telefon fundacji .Jeśli meil to idealnie by było,aby zawierał jak najwięcej informacji dot .nowego domu itd...
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 20, 2012 15:12 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Annathea, zawsze zawozimy sami fundacyjne koty do nowych opiekunów, zwykle koszty paliwa opłaca nowy właściciel kota; w szczególnych przypadkach jest to sprawa do uzgodnienia (jak narazie tylko raz wzięliśmy na siebie koszt paliwa w przypadku adopcji psa), miejsce docelowe nie ma znaczenia, liczy się dobry dom.

Tak jak napisała becia, nie mamy żadnej wiedzy na temat rodowodu Blusi, bo była zabrana z ulicy i nie znamy jej przeszłości (została znaleziona na terenie szpitala dziecięcego).

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 20, 2012 16:38 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Dziewczyny - jasne, ze Wasz tekst się da wykorzystać. ( bardzo dobry jest ) Ja bym tam tylko dodała uczciwie informacje o problemach z kuweta. Mysle, ze tekst powinien byc rzeczowy. Przedstawiac fakty.

Wiecie.......mozna napisac łzawo i ruszyc pare osob - tylko pytanie po co? Nie szukamy kogos kto sie wzruszy, a potem jak przyjdzie szara rzeczywistosc kota wywali. Szukamy kogos, kto bedzie mial pełna swiadomosc na co sie porywa. Szukamy forumowego kociarza przez duze K.Najlepiej persiarza. Ci co maja persjoze wiedza wiecej - np. to ze nie ma persow wychodzacych ( w kazdym razie nie ma ich zbyt dlugo........), a persy ktore kochaja sie czesac bywaja. najczesciej w opowiesciac innych:-) Sa tacy. Kazdy kot znajduje dom. KAZDY. Tylko nie od razu:-)

Zrobmy tak - ja tez napisze tekst - najwczesniej jutro, bom człek zajety jak diabli. Sie porowna, przytnie wybierze, kompilacje zrobi. Nie o to chodzi, zeby tu konkurs prozatorski zrobic, ale wybrac to co najlepsze.

I uwaga na marginesie - dzizas ja myslalam, ze Herbi to dziewcze mlode.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto mar 20, 2012 19:35 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Neigh, to wątek 7ksiezyc .....

viewtopic.php?f=1&t=137542
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 20, 2012 20:35 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Neigh pisze:Dziewczyny - jasne, ze Wasz tekst się da wykorzystać. ( bardzo dobry jest ) Ja bym tam tylko dodała uczciwie informacje o problemach z kuweta. Mysle, ze tekst powinien byc rzeczowy. Przedstawiac fakty.

Wiecie.......mozna napisac łzawo i ruszyc pare osob - tylko pytanie po co? Nie szukamy kogos kto sie wzruszy, a potem jak przyjdzie szara rzeczywistosc kota wywali. Szukamy kogos, kto bedzie mial pełna swiadomosc na co sie porywa. Szukamy forumowego kociarza przez duze K.Najlepiej persiarza. Ci co maja persjoze wiedza wiecej - np. to ze nie ma persow wychodzacych ( w kazdym razie nie ma ich zbyt dlugo........), a persy ktore kochaja sie czesac bywaja. najczesciej w opowiesciac innych:-) Sa tacy. Kazdy kot znajduje dom. KAZDY. Tylko nie od razu:-)

Zrobmy tak - ja tez napisze tekst - najwczesniej jutro, bom człek zajety jak diabli. Sie porowna, przytnie wybierze, kompilacje zrobi. Nie o to chodzi, zeby tu konkurs prozatorski zrobic, ale wybrac to co najlepsze.

I uwaga na marginesie - dzizas ja myslalam, ze Herbi to dziewcze mlode.......


:mrgreen: To ja powiem,że nie napiszę ogłoszenia.
Się nie będę wygłupiała i pisała ogłoszenia, niech zrobi to lepszy w te klocki czyli Neigh.
Za to sfinansuję w kwietniu Allegro (a jak się uda to wcześniej- namawiajcie ludzi coby chorowali i się leczyli u mnie prywatnie:)

Neigh- TO nie ma wieku i z wiekiem nie mija...

A wątek każdy może mieć.Ja też mam.To nie jest karalne. :mrgreen:

Jeśli czyta nas Herbi-skontaktuj się ze mną proszę.Opowiedz o Blusi.Pomóż jej.
Tyle powinnaś zrobić.Chociaż tyle.
I nie bój się- będę rzeczowa.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 20, 2012 21:30 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Oj weź się Kotkins przestań wyglupiać tylko napisz. Im wiecej wersji tym lepiej. A ja nie jestem jakiś tam ten noo guru - od przybytku głowa nie boli - jak mawiała moja Babcia, wiec bez wykretów. Pisz i już.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto mar 20, 2012 21:41 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Jutro popróbuję, jestem dziś trup i oglądam Piratów z Karaibów w TV w związku z tym.Po raz setny chyba...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 21, 2012 1:08 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Kotkins, szukasz w Poznaniu pacjenta okulistycznego? :mrgreen:

Neigh, o kuwecie oczywiście przyszły opiekun musi wiedzieć, tylko zastanawiam się jak to teraz przedstawić. Odkąd Blusia ma wielką kuwetę fotograficzną z gazetami, nie było ani jednej wpadki i nie do końca zeszło się to z tabletkami na głowę, bo przez kilka pierwszych dni tabletek były jeszcze różne kombinacje z kuwetą, np. mniejsza wstawiona do wielkiej, potem doszły gazety; wtedy już w mniejszej kuwecie ze żwirkiem nic nie lądowało, aż w końcu usunęłam ją całkowicie i od tego czasu nie było żadnej wpadki, no i Blusia twardo nas do tej kuwety prowadzi - jak jest w kociarni, każe sobie otwierać drzwi do łazienki i do boksu. Niby mogły i tabletki zacząć działać po kilku dniach, ale obserwując Blusię skłaniam się ku temu, że udało się trafić w jej styl. Nie mam jak tego sprawdzić, żeby potwierdzić.

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 21, 2012 7:43 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Fundacja KOT pisze:Kotkins, szukasz w Poznaniu pacjenta okulistycznego? :mrgreen:

Oj Asia :mrgreen: :ryk: :ryk:
Wczoraj Blusia zaprowadziła mnie do swojej kuwety, której jeszcze nie zdążyłam posprzątać i spojrzała wymownie, że brudno. Wymieniłam gazety i Blusia zaraz weszła, 3 symboliczne machnięcia łapką po gazecie :mrgreen: , siku, 3 machnięcia lapką i jak księżniczka z zadartym ogonkiem poszła do kociarni.
Tak sobie myślę, żę dla długowłosego persa wizyta w zwykłej kuwecie ze żwirkiem może byc stresem. No bo sie ten żwirek przykleja do łap, do dupki nawet może, a nie daj Boże jak jeszcze ten akurat świeżo obsikany? :roll: I wyciągaj go potem płaską mordką.. No lipa normalnie. A z gazetami to zupełnie co innego!
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 21, 2012 8:19 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

justyna p pisze:
Fundacja KOT pisze:Kotkins, szukasz w Poznaniu pacjenta okulistycznego? :mrgreen:

Oj Asia :mrgreen: :ryk: :ryk:
Wczoraj Blusia zaprowadziła mnie do swojej kuwety, której jeszcze nie zdążyłam posprzątać i spojrzała wymownie, że brudno. Wymieniłam gazety i Blusia zaraz weszła, 3 symboliczne machnięcia łapką po gazecie :mrgreen: , siku, 3 machnięcia lapką i jak księżniczka z zadartym ogonkiem poszła do kociarni.
Tak sobie myślę, żę dla długowłosego persa wizyta w zwykłej kuwecie ze żwirkiem może byc stresem. No bo sie ten żwirek przykleja do łap, do dupki nawet może, a nie daj Boże jak jeszcze ten akurat świeżo obsikany? :roll: I wyciągaj go potem płaską mordką.. No lipa normalnie. A z gazetami to zupełnie co innego!


Pomyślę jak to ująć. I to jest właśnie sedno - żeby Herbi była wiarygodna, to by ją można było podpytać, ale dla mnie nie jest. (?) Parę kotów co to miały lać gdzie popadnie, byc wściekle dzikie i nie dać sie głaskać to ja już w domu miałam. Wyszły na koty.

Persy są nieodgadnione. Może w przeszłości tej jeszcze przed Herbi, była w domu, który nie uznawał żwirku - kiedyś ludzie kotom piasek sypali.
Moja Osobista Persona ( czyli "pers" popseudohodowlany) - uwielbia spanie na gazetach, tekturach. A karton to już jest normalnie apartament.....Posłanko z najwyższej półki to ja sobie ew. mogę podłożyć pod głowę. ONA wie lepiej.
Blusia jest po prostu persem:-)Rzeczywiście moze się okazać, ze gazety, duża kuweta, czeste wymienianie i problem z głowy.....
Gdyby jeszcze tym herpesem nie strzelała :ryk: to by można ją uznać za całkiem ok
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro mar 21, 2012 9:41 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Jeszcze jedno pytanie- z tego co zrozumiałam, Blusia od początku leczy się na serce. Czy przez te pięć lat jej stan jakoś się zmienił, czy jest stabilny?

Annathea

 
Posty: 108
Od: Pon mar 12, 2012 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 21, 2012 10:09 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Blusia dostaje tabletkę na serce od 2007 roku odkąd trafiła do fundacji, niedługo będzie przebadana, więc dowiemy się jaki jest stan aktualny.

Neigh, próba z kuwetą z piaskiem też była i nie przeszło, Blusia ma wyraźne przyciąganie do łazienki/wc i do gazet, z tym, że nie np. gazety w małej kuwecie; u Herbi też chodziła do łazienki.

myślałyśmy o informacji na temat kuwety w stylu, że kotka ma specyficzne wymagania/zwyczaje kuwetkowe - załatwia się w łazience, do dużej, płaskiej kuwety wyłożonej gazetami

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 21, 2012 10:30 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Królowa to i wymagania królewskie :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro mar 21, 2012 10:35 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

królewskie - wychodek z gazetami :mrgreen:

a fotelowa też jest i to bardzo - do wylegiwania się

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa i 47 gości