Adoptowałam sukę prawie :) ON: Debi

Femka pisze:Ale może być fotka Fionki podczas jesiennego spaceru, w pięknym, kolorowym lesie liściastym. Nawet już w wątku to obiecywałam, ale zapomniałam
Spróbuję dzisiaj/jutro.

Ok. To czekam.

prosz

Oto Fionka na jesiennym spacerze

I jeszcze trochę jesieni na wsi

Uploaded with ImageShack.us

Ładna ta jesień u ciebie a psica wygląda jakby chciała obwąchać każdy liść i ta praca ją przerastała :roll:

Bo tak jest

Wróciłyśmy właśnie z długiego spaceru w lesie. Potem zostałyśmy jeszcze w ogrodzie, żeby się pobawić.
Z ganianiem piłeczki u Fionki jest tak, że jej łapki ciągle pozwalają na chwilę takiej zabawy. Podbiegła za piłką dwa razy i się położyła na trawie. Ale bawić się dalej chciała. Bo turlałyśmy się razem, Fionka polowała na mnie zębami, ciągnęła za rękę, a w przerwach lizała do bólu. Myślę, że z czasem będzie coraz lepiej, ale trzeba uważać, żeby łap nie forsować nadmiernie. Nawet jeśli jesteśmy już na etapie dwukrotnego pościgu za piłką, to i tak ogromny sukces.
Widać, że jej bieg nie jest lekki. Stąpa ciężko.
Bez wątpienia jest ogromna poprawa i trzeba to obserwować, a także zachęcać ją do bardzo umiarkowanego wysiłku.

Koral natomiast się zrzygał kosmicznie kłakami :roll:

Sliczna ksiezniczka

Femka, ty się ciesz, że masz kota/y dochodzące.
A nie takie, do których trzeba dojeżdżać.
Dwa razy w w tygodniu, razem 300 kilometrów :evil:

A Ty takie masz?

Jestem szczęściarą :mrgreen:

Fionka jest świetna :1luvu:

Na fotkach widać, że życie jej nie oszczędzało... Mój Gutek ['] a teraz Lucek też mają takie "coś" w spojrzeniu. Femka, a czy Fiona trzyma czasem ogon w górze? I ucholki tak "na baczność"??

Fionka nigdy nie trzyma ogona w górze, ale nim macha zawzięcie, gdy zaistnieją ku temu okoliczności :wink:

Natomiast radary stawia na baczność bardzo często.
Jeśli o to pytasz, ma to pewnie znaczenie. Jakie?

Fiona dostała od życia, a właściwie od człowieka, solidnie po tyłku. Początkowo chciałam nawet ścigać hodowcę, który ją sprzedał do pseudohodowli i tego, który ją rozmnażał. Ale im więcej dowiaduję się o "hodowcach" i pseuduchach, tym bardziej uznaję bezsilność.

Foty jesiennej Fionki obejrzałam, w zachwyt popadłam.

Faktycznie chyba nie jest tak skulona kiedy stoi, jak wcześniej, przed operacją.

Bo ona jest piękną księżniczką

I dla porównania

fotka z 1 listopada:

i z lutego 2011:

Uploaded with ImageShack.us

Co do linienia widocznego na fotkach z lutego, teraz zaczyna się podobnie, makabra :crying:

Co do jej łap, mnie się wydaje, że teraz ma dupkę wyżej i łapki bardziej wyprostowane. Ale ja nie jestem obiektywna, bo myślę życzeniowo. No i się nie znam na postawie psa.

Femka pisze:Co do jej łap, mnie się wydaje, że teraz ma dupkę wyżej i łapki bardziej wyprostowane.

Według mnie dobrze Ci się wydaje. :mrgreen:

a co ona taka ... tłusta :roll:

ide grób sobie kopać :roll:

Maryla pisze:a co ona taka ... tłusta

nieprawda

Maryla pisze:ide grób sobie kopać

słusznie

p.s.
żartujesz, prawda? ona nie jest tłusta, ma dołki za żebrami, pilnuję, żeby za dużo nie jadła

Greta_2006 pisze:
Femka pisze:Co do jej łap, mnie się wydaje, że teraz ma dupkę wyżej i łapki bardziej wyprostowane.

Według mnie dobrze Ci się wydaje.

to się bardzo cieszę

Adoptowałam sukę prawie :) ON: Debi

Kto przegląda forum