Broszka & Company cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 03, 2011 12:41 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

brązowobiali pisze:W smaku też super :oops: Teraz kolej na Twoje bułeczki :mrgreen: :mrgreen:
A myślisz, że w tym leczo można zastąpić cukinię dynią? Mam trochę za dużo :oops: Bardzo Ci dziękuję za przepis! Ile to może potem stać?

Wprawdzie nigdy nie robiłam z dynią, ale myślę że można :)
Dodałabym jeszcze np pieczarki, marchew i doprawiłabym czosnkiem i chilli.
Zdarzało mi się jeść takie leczo ze słoika rok po zrobieniu i było dobre, ale myślę że na długość przechowania ma wpływ również jakość składników.

Wątek zrobił się smakowicie kulinarny :lol:
Idę upichcić coś szybkiego na obiad :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon paź 03, 2011 13:13 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

grzejemy doopki na słoneczku :)
Broszka:
Obrazek
Kulka:
Obrazek
Bruster:
Obrazek
A Inusia schowana pod kapą:
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 04, 2011 8:46 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Właśnie się dowiedziałam że pan fachowiec jest od półtora tygodnia w domu czyli jak do nas dzwonił "z Niemiec" że robota mu się przedłuża to był kilka domów od nas :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 04, 2011 9:12 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

welcome to Poland :twisted:
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto paź 04, 2011 17:46 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Jutro jadę z Broszką i Inką do weta.
Będziemy chyba robić Broszce usg, może również rtg, bo wetowi nie podobało się osłuchowo serduszko i płuca. Wyszły też gorsze niż ostatnio wyniki wątrobowe i kiepska morfologia.
Ince będziemy diagnozować guza którego wet wymacał na brzuchu...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 04, 2011 19:35 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

uściski ślę...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto paź 04, 2011 20:06 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

kciuki i ciepłe myśli za koteczki :ok: :ok: :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro paź 05, 2011 8:04 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Oby wszystko było dobrze, tego życzę. :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Śro paź 05, 2011 8:28 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Właśnie wróciłam...
Niestety nic nie zrobiliśmy bo nie było prądu, jakaś grubsza awaria i nie miało sensu czekać bo prądu mogło nie być jeszcze kilka godzin :evil:
A po powrocie do domu zastałam sajgon: jedna z seniorek zarzygała wszysto na maxa :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro paź 05, 2011 8:42 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszka pisze:Właśnie wróciłam...
Niestety nic nie zrobiliśmy bo nie było prądu, jakaś grubsza awaria i nie miało sensu czekać bo prądu mogło nie być jeszcze kilka godzin :evil:
A po powrocie do domu zastałam sajgon: jedna z seniorek zarzygała wszysto na maxa :|

Współczuję i bezowocnej wyprawy do weta i sprzątania po seniorce :?
Wczoraj mój mały diabełek Imbirek nażarł się kociej trawy i zarzygał pół mieszkania, a potem napił się oleju po smażeniu kotletów co wpłynęło na lekkie rozwolnienie, którego efekty ścierałam dziś rano z blatu kuchennego, na którym posadził swój brudny kuper :evil:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro paź 05, 2011 9:48 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Beasia pisze:
Broszka pisze:Właśnie wróciłam...
Niestety nic nie zrobiliśmy bo nie było prądu, jakaś grubsza awaria i nie miało sensu czekać bo prądu mogło nie być jeszcze kilka godzin :evil:
A po powrocie do domu zastałam sajgon: jedna z seniorek zarzygała wszysto na maxa :|

Współczuję i bezowocnej wyprawy do weta i sprzątania po seniorce :?
Wczoraj mój mały diabełek Imbirek nażarł się kociej trawy i zarzygał pół mieszkania, a potem napił się oleju po smażeniu kotletów co wpłynęło na lekkie rozwolnienie, którego efekty ścierałam dziś rano z blatu kuchennego, na którym posadził swój brudny kuper :evil:

Oleju po kotletach? I tylko lekkie rozwolnienie? Musi mieć żołądek jak struś :wink:



Nie umiem obsługiwać nowego aparatu foto :roll:
Normalnie trafia mnie bo miał byc taki dobry i tak łatwo miało się nim zdjęcia robić :evil:
A mi wciąż na zoomie wychodzą niewyraźne i rozmazane: i na automacie i jak próbuję ręcznie ustawić...
I z serii zdjęć wychodzi najlepsze o takie:
Obrazek
bo bez przybliżania wychodzą lepsze np takie:
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro paź 05, 2011 10:07 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

To Broszka jest? Jeeezu, jaka śliczna :love:
Kuchnia też śliczna (a ja w bloku mieszkam, moja kuchnia ma 7m :( ).

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 05, 2011 10:22 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

wiewiur pisze:To Broszka jest? Jeeezu, jaka śliczna :love:
Kuchnia też śliczna (a ja w bloku mieszkam, moja kuchnia ma 7m :( ).

Na drugiej fotce to Broszka a na pierwszej fotce na miejscówce rozmyta seniorka :)
Broszka jeszcze tam nie była bo trzeba sobie dość wysoko wskoczyć a ona nie garnie się do tego - jest raczej podłogowa niż podsufitowa :wink:

Moja kuchnia ma ok 20m2 - całe pomieszczenie ma 30m2 ale ok 1/3 odcięliśmy na łazienkę i piec co.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro paź 05, 2011 10:40 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

kuchnia śliczna :) kocurki też :)
ha, mój kocur tez podłogowy (po co się męczyć skoro micha stoi na podłodze :kotek: ) a do spania najlepsze są fotele i wygodniejsze krzesła :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 05, 2011 11:08 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Jest u mnie otyła seniorka która jest bardziej podłogowa od Broszki - najwyższym punktem na jaki wskakuje to fotel :lol:
A Broszka lubi spać na drapaku w hamaku pod sufitem choć bardzo długo trwało zanim się odważyła tam wdrapać - ale drapak ma dużo półek i nie trzeba wysoko wskakiwać. Oprócz tego wskakuje jedynie na wyspę w kuchni (wcześniej na stół) gdzie nakładam jedzenie do misek. No i oczywiście śpi na fotelach :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 64 gości