Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 19, 2011 12:00 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Może też spróbuję pomieszać, bo dawałam w całości. Nesca też dobra, chociaż ja się już zupełnie przestawiłam na naturalną i niesłodzoną. Tobie również miłej niedzieli.

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 19, 2011 19:14 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Żmijka pisze:Sulfuria, jakie romansidło, no wiesz?! Cóż za nastroje?

Wiosna jest, za chwilkę lato, trzeba się w końcu nastroić ;)
Mysza wątróbką też gardzi robiąc najbardziej pogardliwą minę!

turkusowa indycze widziałam w sklepie ale nie odważyłam się-one są większe od Myszy. Prawie :)
nooooo nareszcie ktoś kto pije normalną kawę :ok: Kiedyś NG Espiro, teraz od pewnego czasu NG Finesse i z mlekiem. Bez cukru bo się odchudzam :oops:


Miłej niedzieli dla Was!
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 19, 2011 19:58 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

A ja sobie mojito popijam:) Słońca mało, to sobie to chociaż wyobrażę:) :lol:
Wieje u nas jak diabli, koty mi w łóżku pod kołdrę włażą.
Stan kociarni: Fredzia, Zocha, mała Tola, a wkrótce Krawat (to już TEN tydzień).
Książka do poduchy: Haruki Murakami "Kafka nad morzem".
Muza do książki: Angela McCluskey ft. Duke B.

Przyjemnostek wieczornych :D

P.S. A co do wątróbek - moje rąbią w całości, nie ma czasu na krojenie. Serca zresztą też mają na jedno głabnięcie :mrgreen:
ObrazekFredzia ObrazekZośkaObrazekKrawatObrazek

Sheepy

 
Posty: 318
Od: Pon maja 09, 2011 9:23
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie cze 19, 2011 20:25 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Sulfuria pisze:turkusowa indycze widziałam w sklepie ale nie odważyłam się-one są większe od Myszy. Prawie :)
a widziałaś serca wołowe? ;) :mrgreen:
co do wątróbek i krojenia to u mnie robi to mój chłop. ogólnie brzydzę się dotykać surowe mięso. jedynie mielone jakoś dzierżę. i nie powiem, by Koty były przeszczęśliwe z tego typu mojej przypadłości ;) na szczęście facet wyrozumiały :D
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Nie cze 19, 2011 20:48 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Sheepy, mogę się do Ciebie przeprowadzić?
..oczywiście z Mężem i kociolandią, albo sama na parę dni ;-P
ja dziś słucham
http://www.youtube.com/watch?v=2MMflNf- ... re=related
i nic nie czytam bo we wtorek dopiero soczewki odbieram
a polecam nastrojonym
http://www.youtube.com/watch?v=PIh07c_P4hc
http://www.youtube.com/watch?v=uw-6BzTO7Rk
ale lepiej ich słuchać nie oglądając klipu.

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 20, 2011 7:34 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Żmijka pisze:Sheepy, mogę się do Ciebie przeprowadzić?
..oczywiście z Mężem i kociolandią, albo sama na parę dni ;-P
ja dziś słucham
http://www.youtube.com/watch?v=2MMflNf- ... re=related
i nic nie czytam bo we wtorek dopiero soczewki odbieram
a polecam nastrojonym
http://www.youtube.com/watch?v=PIh07c_P4hc
http://www.youtube.com/watch?v=uw-6BzTO7Rk
ale lepiej ich słuchać nie oglądając klipu.



Kochana, wpadaj choćby zaraz. Miejsca Ci u nas dostatek:)))) :wink: Poznasza urok małych miasteczek hihi :D
Mniam - John Legend - uwielbiam pasjami :1luvu: - zajechałam płytę w aucie :mrgreen:
ObrazekFredzia ObrazekZośkaObrazekKrawatObrazek

Sheepy

 
Posty: 318
Od: Pon maja 09, 2011 9:23
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon cze 20, 2011 7:52 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Sheepy pisze:Kochana, wpadaj choćby zaraz.

Dziękuje, już się pakuję :D
ja też uwielbiam Legenda, a miły dla ucha jest też..
http://www.youtube.com/watch?v=h1k7lNMyRpw

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 20, 2011 9:04 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Żmijka pisze:
Sheepy pisze:Kochana, wpadaj choćby zaraz.

Dziękuje, już się pakuję :D
ja też uwielbiam Legenda, a miły dla ucha jest też..
http://www.youtube.com/watch?v=h1k7lNMyRpw



O, bardzo fajowy :D
Ale lubię też takie klimaty:
http://www.youtube.com/watch?v=1iuOX73H ... re=related
ObrazekFredzia ObrazekZośkaObrazekKrawatObrazek

Sheepy

 
Posty: 318
Od: Pon maja 09, 2011 9:23
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon cze 20, 2011 11:23 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

turkusowa pisze:
Sulfuria pisze:turkusowa indycze widziałam w sklepie ale nie odważyłam się-one są większe od Myszy. Prawie :)
a widziałaś serca wołowe? ;) :mrgreen:
co do wątróbek i krojenia to u mnie robi to mój chłop. ogólnie brzydzę się dotykać surowe mięso. jedynie mielone jakoś dzierżę. i nie powiem, by Koty były przeszczęśliwe z tego typu mojej przypadłości ;) na szczęście facet wyrozumiały :D



Hihi, don`t worry, serducha wołowe całkowicie rujnują poziom mojej estetyki :mrgreen:
ObrazekFredzia ObrazekZośkaObrazekKrawatObrazek

Sheepy

 
Posty: 318
Od: Pon maja 09, 2011 9:23
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon cze 20, 2011 14:13 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

turkusowa pisze:a widziałaś serca wołowe? ;) :mrgreen:
co do wątróbek i krojenia to u mnie robi to mój chłop. ogólnie brzydzę się dotykać surowe mięso. jedynie mielone jakoś dzierżę. i nie powiem, by Koty były przeszczęśliwe z tego typu mojej przypadłości ;) na szczęście facet wyrozumiały :D

Nie i chyba nie chcę TEGO widzieć! ;) Już widzę nasze Małe jak walczy z takim serduchem i z przyjemnością je zagryza! Ostatnio Tato wypuścił ją do ogrodu 'bo kotek prosił' i za chwilę widziano ją jak przebiegała obok z wrzeszczącą nornicą w zębach....
Wracając do 'żywej myszki' ja zamykam oczy, żołądek mam w gardle ale kroić trzeba :roll:
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 20, 2011 18:54 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Sulfuria pisze:
turkusowa pisze:a widziałaś serca wołowe? ;) :mrgreen:
co do wątróbek i krojenia to u mnie robi to mój chłop. ogólnie brzydzę się dotykać surowe mięso. jedynie mielone jakoś dzierżę. i nie powiem, by Koty były przeszczęśliwe z tego typu mojej przypadłości ;) na szczęście facet wyrozumiały :D

Nie i chyba nie chcę TEGO widzieć! ;) Już widzę nasze Małe jak walczy z takim serduchem i z przyjemnością je zagryza! Ostatnio Tato wypuścił ją do ogrodu 'bo kotek prosił' i za chwilę widziano ją jak przebiegała obok z wrzeszczącą nornicą w zębach....
Wracając do 'żywej myszki' ja zamykam oczy, żołądek mam w gardle ale kroić trzeba :roll:



Moja Zocha w ramach porannego rozruchu przyniosła w zębach ptaszka i dumnie złożyła go pod moimi stopami :mrgreen: Niestety, wieczorem mieliśmy rozruch z wiadrem i mopem - ptaszkowe piórka wcale Zosi nie zasmakowały i się trochę kotkowi rzygło :wink: Teraz poluje na ćmy i bąki :ryk:
ObrazekFredzia ObrazekZośkaObrazekKrawatObrazek

Sheepy

 
Posty: 318
Od: Pon maja 09, 2011 9:23
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto cze 21, 2011 9:53 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

:( ..strasznie żałuję że moje kocury niewychodzące są. Też bym chciała ptaszki sprzątać. To ich natura, a my ludzie ograniczamy im możliwości.
Miałyście kiedyś tak że kot przestał Was lubić, albo się obraził o nie wiadomo co? Bo ostatnio Coma mnie unika i nie wiem dlaczego. Nie chce brać ode mnie smakołyków, nie patrzy mi w oczy, poza tymi momentami jak ją biorę na ręce, wtedy jej spojrzenie mnie paraliżuje.

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 21, 2011 10:58 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Żmijka pisze::( ..strasznie żałuję że moje kocury niewychodzące są. Też bym chciała ptaszki sprzątać. To ich natura, a my ludzie ograniczamy im możliwości.
Miałyście kiedyś tak że kot przestał Was lubić, albo się obraził o nie wiadomo co?


Rozbawiłaś mnie tymi ptaszkami! :ryk: Skąd wiadomo gdzie jest nasz kot? Tam gdzie najgłośniej drą się ptaki ;)
Foch? Jasne! Mysza strzela mi focha, że robię co innego a nie bawię się z nią rzemyczkiem albo gumeczką. Fochy to codzienność. Zawsze wiem a jak nie wiem o co leci foch to pytam i może mam urojenia ale Mysz-inteligentny kot zawsze umie mi pokazać o co kaman.

Może Coma na trawkę chce.....
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 21, 2011 12:41 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Sulfuria pisze:
Żmijka pisze::( ..strasznie żałuję że moje kocury niewychodzące są. Też bym chciała ptaszki sprzątać. To ich natura, a my ludzie ograniczamy im możliwości.
Miałyście kiedyś tak że kot przestał Was lubić, albo się obraził o nie wiadomo co?


Rozbawiłaś mnie tymi ptaszkami! :ryk: Skąd wiadomo gdzie jest nasz kot? Tam gdzie najgłośniej drą się ptaki ;)
Foch? Jasne! Mysza strzela mi focha, że robię co innego a nie bawię się z nią rzemyczkiem albo gumeczką. Fochy to codzienność. Zawsze wiem a jak nie wiem o co leci foch to pytam i może mam urojenia ale Mysz-inteligentny kot zawsze umie mi pokazać o co kaman.

Może Coma na trawkę chce.....



Nasza Fredka nadal ma focha o Zośkę, a jeszcze nie wie, że jutro przyjeżdża też Krawat :ok: :D :D :D Oj będzie się działo.
Ale Fredka ma już ponad 7 lat, więc jej wolno fochać się trochę dłużej :ok:
A jak się focha to unosi do góry ogon i oddala się dostojnym krokiem, nie pozwala się miziać, i jak wskakuje na fotel to obraca się do nas puszystą pupą i udaje, że nas wcale nie zna :wink:
ObrazekFredzia ObrazekZośkaObrazekKrawatObrazek

Sheepy

 
Posty: 318
Od: Pon maja 09, 2011 9:23
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto cze 21, 2011 12:44 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Ja mam wrażenie, że Coma jest mądra i wszystko rozumie, a pewne rzeczy robi z wyrafinowaniem. No cóż, niektóre baby tak mają:
- Masz focha?
- ...
- Widze że masz, o czo chodzi
- ...
itd.
Dziś ją totalnie olałam i dziwnie znajdowała się zawsze w tym pomieszczeniu gdzie ja, przetrzymam ją tak do jutra, zobaczymy.
Sheepy pisze:obraca się do nas puszystą pupą i udaje, że nas wcale nie zna :wink:

o..o..o! dokładnie tak

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 33 gości