Wielka Szostka zaprasza!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 16, 2011 6:38 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Pięknie piszesz :love:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw cze 16, 2011 7:32 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Sol, Ty się marnujesz :1luvu:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 16, 2011 10:44 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

:oops:
dzieki :)


a tak wogole to na moim osiedlu sa koty :mrgreen:
Ostatnio edytowano Czw sty 26, 2012 11:40 przez solangelica, łącznie edytowano 1 raz
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw cze 16, 2011 18:49 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Dotarlam do Krakowa godzine pozniej niz planowalam - pan kierowca oznajmil mi radosnie ze w busie nie ma juz miejsc siedzacych a stojacych nie uskutecznia.No i siedzialam z ksiazka na placu Andrzeja ale ksiazka super (dzieki charm za pozyczenie, juz ja polknelam teraz bedzie ja polykac TZ :)) - polecam wszystkim Marta Kisiel "Dozywocie" :)

Aniol Licho i Krakers to moi ulubiency. Krakers jest powazna konkurencja dla Magdy Gessler ;)

W busie uskuteczniam spanie w pozycji pionowej a ze dzis przygniatal mnie moj ukochany plecak spalam bardzo niewygodnie... zaduch byl koszmarny na szczescie klimatyzacja dzialala.

Krakow przywital mnie ospalym zamieszaniem, korkami i zagapiona mlodzieza akademicka snujaca sie jak zjawy po ulicach. W tramwaju duszno do przesady, nad moja glowa dwie panie w wieku tuz przed emerytalnym szczegolowo opowiadaly sobie gdzie tania odziez na woli duchackiej jest profesjonalna i ze sztuczne kwiaty ozdobne teraz sa piekniejsze niz kiedys... a wogole to gdzies tam jechac sie oplaca bo... a wogole to jakas kolezanka byla na L4 i w zwiazku z tym fabula historii (normalnie opowiedzianej w ciagu pieciu minut) przyjela postac historii skomplikowanej i pelnej zawilych dylematow moralnych.
A wszystko to opowiedziane z charakterystycznym krakowskim zacieciem :)

W domu przyjemny chlod kamienicy, futra stesknione i zaskoczone. Felek strzelil takiego focha, ze myslalam ze padne. Glus wyszedl spod wersalki pieknie i godnie prezac ogon obrzucil mnie spojrzeniem tych swoich zielonych glebokich oczu i zamruczal, a potem zapodal mi takiego strzala w bok ze malo mnie nie przesunal :mrgreen: Pipi cwaniakuje, siedzi na oknie, wisi na klamce, kradnie smieci i nie slucha nikogo oprocz Felka. Kalif za to wyjada kocie kupy z kuwet o czym poinformowala mnie OD RAZU moja mama.

A na koniec mama mnie opieprzyla ze zostawiam koty, one tesknia i to tak nie moze byc bo im zle jak mnie nie ma 8O
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw cze 16, 2011 18:57 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Sol, Twoja mama pewnie lubi koty, tylko się z tym ukrywa :wink:
A kryształowe kielony fajne są, sama mam takie kolorowe i solidnej pojemności (tylko musiałam schować do szafki, bo BuŁkownik pewnego pięknego poranka postanowił pozrzucać je z parapetu) :lol:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw cze 16, 2011 19:39 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

solangelica pisze:(dzieki charm za pozyczenie, juz ja polknelam teraz bedzie ja polykac TZ :))

podziękowania to nie mnie się należą - to nie moja książka ;-)
ale cieszę się, że się spodobała :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt cze 17, 2011 7:02 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

charm pisze:
solangelica pisze:(dzieki charm za pozyczenie, juz ja polknelam teraz bedzie ja polykac TZ :))

podziękowania to nie mnie się należą - to nie moja książka ;-)
ale cieszę się, że się spodobała :ok:


no ale to Ty sie zgodzilas mi ja udostepnic :) Dzieki! Jeszcze raz ja przeczytam w ten weekend dawno juz ksiazka nie wprawila mnie w tak pogodny nastroj. A Licho jest po prostu tak poczciwe ze jak poparzylo tylek lokowka to az mi sie plakac chcialo :mrgreen:
Widze ten film w kinach, do roli Licha proponuje Zamachowskiego. Kondzia moze zagrac z powodzeniem Dorocinski (zwlaszcza w czerni mmmmm :1luvu: ), Szczesnego - Borys Szyc po lekkiej przerobce... Na przyklad :) Mam tylko maly klopot z Krakersem ;)
Utopce to pewnie z castingu :mrgreen:

Ech cudna ksiazka. Ech cudna :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt cze 17, 2011 7:06 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

AniHili pisze:Sol, Twoja mama pewnie lubi koty, tylko się z tym ukrywa :wink:
A kryształowe kielony fajne są, sama mam takie kolorowe i solidnej pojemności (tylko musiałam schować do szafki, bo BuŁkownik pewnego pięknego poranka postanowił pozrzucać je z parapetu) :lol:


Wlasnie jak sie jej pytam w tym roku czy chce kota to mniej protestuje :twisted: :wink:
A wczoraj wyglosila mi kazanie na temat mojego braku zaangazowania emocjonalnego w problemy adaptacyjne moich kotow skazanych na rozlake - pal szesc kazanie, ale jakim tonem to powiedziala 8O 8) a jak przezywa ze Felek bije Fionke, masakra. Pobily sie dwa debile i Felek wyskubywal futro Fiony z pazurow. Mama na to do mnie z konkluzja: Myslalam ze to tego czarnego sierote dorwaly i pobieglam tam bo mysle sobie o nie kochany, tego czarnego to ja ci nie daruje :ryk: :ryk: :ryk: :)

Krysztaly nie sa zle, mnie sie podobaja ale ja jestem bardzo pragmatyczna w tej kwestii. Musza mi sie podobac, byc potrzebne,miescic sie w witrynce i nie powodowac ze sprzatam dluzej niz to potrzeba :) Ksiazki natomiast - ksiazki to co innego... ;)
Zbieram sie zaraz do sadu, jade rozwodzic kolezanke. Brrr.

dobrego dnia!
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt cze 17, 2011 13:54 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

I po rozwodzie. Poniewaz exmaz olal sprawe wyrok wydano zaocznie. Trudne do bylo doswiadczenie, pytania dosc szczegolowe i konkretne.. ale najwazniejsze ze sie udalo. Kolezanka odetchnela z ulga, przy okazji dowiedzialam sie paru szczegolow i wyjasnilysmy sobie pewne sprawy.

A w domu...slodkie lenistwo. Czas dzis mija baaardzo powoli, niespiesznie i leniwie. Koty spia w roznych miejscach porozkladane lub zwiniete w zaleznosci od przypadku, pies powstal ochoczo z wersalki, pojadl, popil i otrzepal sie po czym wrocil do pokoju spac dalej.. czekam na TZa poszedl na miasto a potem wezmiemy kundla i idziemy na spacer :)

Kanapka z bialym serem i pomidorem, to jest TEN smak ktory sponsoruje dzisiejszy dzien :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt cze 17, 2011 14:15 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Sol przestaję się ukrywać - zawsze powtarzałam, że bardzo lubię czytać cokolwiek napiszesz.... może częściej powtarzałam to na swoim wątku u tutaj rzadko się ujawniam.

Dziś mnie zaintrygowałaś - na czym polega charakterystyczne krakowskie zacięcie?

Kalif dopiero teraz odkrył co jest najsmaczniejsze? :twisted:

Widzę że coraz więcej nas ma w profilu dwa miasta :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 17, 2011 15:00 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

kussad pisze:Sol przestaję się ukrywać - zawsze powtarzałam, że bardzo lubię czytać cokolwiek napiszesz.... może częściej powtarzałam to na swoim wątku u tutaj rzadko się ujawniam.

Dziś mnie zaintrygowałaś - na czym polega charakterystyczne krakowskie zacięcie?

Kalif dopiero teraz odkrył co jest najsmaczniejsze? :twisted:

Widzę że coraz więcej nas ma w profilu dwa miasta :wink:


Kalif odkryl to juz jakis czas temu, ale przy mnie sie tajniaczyl, a ze wyjechalam to robi co chce kundel przebrzydly :twisted:

charakterystyczne krakowskie zaciecie... musialabym ci pokazac te pania bo to sie nie da tak opisac teoretycznie... chodzi o sposob mowienia, gestykulacji, akcent, slownictwo.. taka krakowska przekupka polaczona z yntelygentka :)
To prawda, coraz wiecej osob ma dwa miasta w profilu.. i coraz wiecej moich znajomych ma Krakow lamane przez... ale Krakow przestal byc miastem przyjaznym mieszkancom. Staje sie miastem przyjaznym turystom, biznesmenom ale nie mieszkancom.. smutne to ale prawdziwe.

Etiopku przeczytalam, co do niedzieli i soboty jestem w trakcie ustalania paru spraw wiec jakby co jestesmy w kontakcie. Trzymam kciuki za psice, najezdzisz sie dzioucha okrutnie :( uwazaj na siebie prosze Cie bardzo.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt cze 17, 2011 20:43 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

solangelica pisze:
kussad pisze:Sol przestaję się ukrywać - zawsze powtarzałam, że bardzo lubię czytać cokolwiek napiszesz.... może częściej powtarzałam to na swoim wątku u tutaj rzadko się ujawniam.

Dziś mnie zaintrygowałaś - na czym polega charakterystyczne krakowskie zacięcie?

Kalif dopiero teraz odkrył co jest najsmaczniejsze? :twisted:

Widzę że coraz więcej nas ma w profilu dwa miasta :wink:


Kalif odkryl to juz jakis czas temu, ale przy mnie sie tajniaczyl, a ze wyjechalam to robi co chce kundel przebrzydly :twisted:

charakterystyczne krakowskie zaciecie... musialabym ci pokazac te pania bo to sie nie da tak opisac teoretycznie... chodzi o sposob mowienia, gestykulacji, akcent, slownictwo.. taka krakowska przekupka polaczona z yntelygentka :)
To prawda, coraz wiecej osob ma dwa miasta w profilu.. i coraz wiecej moich znajomych ma Krakow lamane przez... ale Krakow przestal byc miastem przyjaznym mieszkancom. Staje sie miastem przyjaznym turystom, biznesmenom ale nie mieszkancom.. smutne to ale prawdziwe.

Etiopku przeczytalam, co do niedzieli i soboty jestem w trakcie ustalania paru spraw wiec jakby co jestesmy w kontakcie. Trzymam kciuki za psice, najezdzisz sie dzioucha okrutnie :( uwazaj na siebie prosze Cie bardzo.


Solusia nie mam wyjścia jak trza to trza ...

Mam lekki kryzys bo dzisiaj byłam w szpitalu na podaniu leku i jakoś tak oklapłam ..
Powinnam poleżeć ale nie ma szans .... to dopiero jak psica się ustabilizuje.....

Jak by co to jesteśmy w kontakcie

We wtorek o 2:42 będę przejeżdżać przez Katowice pomacham Ci....
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob cze 18, 2011 9:11 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Pozdrawiamy i miłego weekendu życzymy :)
Cudnie napisałaś na FB :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob cze 18, 2011 10:49 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Dziekuje,Erin :1luvu: jakos tak mnie wzielo chyba wroce do pisania :)

Etiopku, 2.42 powiadasz? Bede wypatrywac ;) Trzymam mocno za ten Wroclaw, daj znac jak bedziesz juz po. Dzielna niewiasto skad Ty sile bierzesz?


Duszno i parno. Koty spia pochowane w roznych strategicznych miejscach; pies pelni funkcje ocieplacza ds parkietu, 788888888888888888888888888888888888888888888888888de.nh.ol....y6mh7m

To powyzej napisal moj Felek, ktory postanowil sprawdzic gdzie zagladam i co wypisuje.. akurat poszlam wziac prysznic; kotek skorzystal z okazji i zostawil wam tajemnicza wiadomosc :twisted:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob cze 18, 2011 10:58 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

solangelica pisze:Dziekuje,Erin :1luvu: jakos tak mnie wzielo chyba wroce do pisania :)

Etiopku, 2.42 powiadasz? Bede wypatrywac ;) Trzymam mocno za ten Wroclaw, daj znac jak bedziesz juz po. Dzielna niewiasto skad Ty sile bierzesz?


Duszno i parno. Koty spia pochowane w roznych strategicznych miejscach; pies pelni funkcje ocieplacza ds parkietu, 788888888888888888888888888888888888888888888888888de.nh.ol....y6mh7m

To powyzej napisal moj Felek, ktory postanowil sprawdzic gdzie zagladam i co wypisuje.. akurat poszlam wziac prysznic; kotek skorzystal z okazji i zostawil wam tajemnicza wiadomosc :twisted:


Hej
Solusia masz czas dzisiaj lub jutro :?:

Skąd siłę biorę :?:
Kawa rano kawa w południe kawa po południu ....... :mrgreen:
Tak na prawdę nie wiem ja już tak mam że jak któreś "dziecko" choruje to następuje mobilizacja wszystkich sił i jazda ...

Najprawdopodobniej odchoruję to .....
Ale nic to do następnego razu już ani razu ...
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, Majestic-12 [Bot], stara panna i 15 gości