Szczyt paniki 5 - czyli mamy podrzutka w domu..

Witamy w niedzielny poranek :ok:

hejka

Niedzielnie się witamy

selene00 pisze:Kurczę! Głodna się zrobiłam!
Pora mało stosowna, ale cóż.
Jeść mi się chce!!

o tej porze tylko do spania nie do jedzenia :mrgreen:

ula-misia pisze:Witamy w niedzielny poranek

witaj świątecznie Uluś :1luvu:

trawa11 pisze:hejka

hej Danusia :1luvu:

dokąd Ty znowu lecisz

KaleidoStar pisze:Niedzielnie się witamy

witaj Anka niedzielnie :1luvu:

Ciepła pisze:
selene00 pisze:Kurczę! Głodna się zrobiłam!
Pora mało stosowna, ale cóż.
Jeść mi się chce!!

o tej porze tylko do spania nie do jedzenia

Powstrzymałam się. :wink:

Skutek był taki, że obudziłam się po 2 godzinach, bo mi się koszmary śniły!!
Śniło mi się, że mi Episia zginęła i znalazłam ją na jakiś wichrowych wzgórzach :wink:

pokrytych lawendą. :roll:

Śniadanie jadłam o 4.30. :lol:

Potem już nic mi się nie śniło.

selene00 pisze:
Ciepła pisze:
selene00 pisze:Kurczę! Głodna się zrobiłam!
Pora mało stosowna, ale cóż.
Jeść mi się chce!!

o tej porze tylko do spania nie do jedzenia

Powstrzymałam się.
Skutek był taki, że obudziłam się po 2 godzinach, bo mi się koszmary śniły!!
Śniło mi się, że mi Episia zginęła i znalazłam ją na jakiś wichrowych wzgórzach pokrytych lawendą.
Śniadanie jadłam o 4.30.
Potem już nic mi się nie śniło.