Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 05, 2011 16:58 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Haker1 pisze:Tego kto wymyślił pieniądze miał bardzo głupi pomysł.
NA co komu pieniądze :mrgreen:
Haker

:D Też tak uważam, pieniędzy się nie je.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 05, 2011 17:03 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

A nasz Duża się leni i niech z nami bawić,
mówi że zmęczona i że jutro też idzie do pracy i musi odpocząć.
Chodzą i chodzą do tej pracy i co z tego mają tylko zmęczenie.
I zrozum tu Dużych.
Haker i Pysia

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Sob mar 05, 2011 17:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Dużych nie da się zrozumieć. Na szczęście są koty na świecie
Fasolka usiłująca zrozumieć świat
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 05, 2011 20:26 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Dokładnie - zamiast nas drapać za uszkiem to idą do tej durnej pracy, jak już wrócą to są cały czas zmęczeni i drapanie znowu odpada. A jak nie są zmęczeni to zetre... zerse... zestresowani (ufff... co za paskudne słowo!) i krzyczą! A! I co gorsza - spóźniają się z jedzeniem!

Fasolko, Duża twierdzi, że nie dostajemy nowych fajnych rzeczy, bo Ona musi oszczędzać, żeby szafę kupić. Dziwna jest ta Duża, przecież ma już szafę i to taką fajną z materiału. Można na nią wskoczyć albo się wdrapać albo wejść do środka, albo ją podrapać :mrgreen: A Ona chce jakąś drewnianą i to do samiutkiego sufitu, żebyśmy na nią nie wskakiwali.

Ogryzek cichutki, głodny i nie zgadzający się na wymianę szafy

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5910
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie mar 06, 2011 0:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Alyaa pisze:Dokładnie - zamiast nas drapać za uszkiem to idą do tej durnej pracy, jak już wrócą to są cały czas zmęczeni i drapanie znowu odpada. A jak nie są zmęczeni to zetre... zerse... zestresowani (ufff... co za paskudne słowo!) i krzyczą! A! I co gorsza - spóźniają się z jedzeniem!
Fasolko, Duża twierdzi, że nie dostajemy nowych fajnych rzeczy, bo Ona musi oszczędzać, żeby szafę kupić. Dziwna jest ta Duża, przecież ma już szafę i to taką fajną z materiału. Można na nią wskoczyć albo się wdrapać albo wejść do środka, albo ją podrapać :mrgreen: A Ona chce jakąś drewnianą i to do samiutkiego sufitu, żebyśmy na nią nie wskakiwali.
Ogryzek cichutki, głodny i nie zgadzający się na wymianę szafy

Coś Ci poradzę :mrgreen: My też mamy szafę do samego sufitu i wcale nie możemy na nią wskakiwać. Za to otwieramy ją sobie i chowamy się, gdzie chcemy. Fasolka korzystająca z uroków wielkiej szafy
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 06, 2011 0:17 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

My mamy wielka szafę, ale ja się trudno odsuwa. Ale jak Duża nie dosunie i idzie do tej swojej pracy, to można powolutku pazurkiem powyciągać ubrania!
Szarusia i Czarusia pomysłowe
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie mar 06, 2011 6:02 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

U nas duża zawsze się dziwi, że nie otwierała, a drzwi szafy są otwarte :mrgreen:
Kot potrafi! :kotek:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 06, 2011 9:46 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

miaudobry Fasolciu :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie mar 06, 2011 9:59 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Kociara82 pisze:miaudobry Fasolciu :)

Cześć! Dzisiaj nikt nie idzie do gabinetu :D
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 06, 2011 10:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

To dobrze, niech wam spokojnie i miło niedziela upływa.
A Haker to w szafie do sufitu uwielbia siedzieć na najwyższej półce.
Pysia

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Nie mar 06, 2011 10:15 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Haker1 pisze:To dobrze, niech wam spokojnie i miło niedziela upływa.
A Haker to w szafie do sufitu uwielbia siedzieć na najwyższej półce.
Pysia

Florka, jak się schowa, to nikt nie wie, gdzie jest. Bo szafa jest głęboka i pełno w niej rzeczy dużej :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 06, 2011 12:09 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Wiecie, że Mru ma małe kocie dziecko w domu? I nie może pisać. Ale przecież Wy możecie
Fasolka :kotek:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 06, 2011 15:19 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

miaudzień
nie mogłam wczoraj poczytać ani popisać,bo Duzi wczoraj biegali od okna do okna i telefonowali i byli zderw...zde...zdenerwowani , bo w bloku naprzeciwko był straszny pożar,nie wiem co to takiego,ale czasami było nam ciężko oddychać,bo był dziwny zapach,potem przyjechały 3 duże "auta"tak nazywaja sie te urządzenia co nie mają łap a jeżdzą i mają kólko zamiast głowy :D i było w nich dużo,duzo wody ,która lała się z "auta" na ten pożar,nikomu nic się nie stało,wiem ,że w tym mieszkaniu mieszkaly dwa fajne pieski,siedziały ze swoją Dużą na trawniku i płakały :( strasznie bylo mi ich żal,moja Duża też była smutna...Zuzia
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 06, 2011 15:23 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Zuzia straszne przeżycia. JAk okropnie musi sie czuc ta Pani i jej pieski. Czy mają gdzie mieszkać, mają jakąś pomoc?
Pysi i Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Nie mar 06, 2011 15:24 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Miaudobry :) Sasolko, powiedz Dużej, że moja idzie do tej filharmonii 18 marca, podobno będzie uadny końcert.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, januszek, pibon i 23 gości