Majek i Kulka

[Dorota]

Alez piekna jest!

[Midi]

Piękny kocurek! A ostatnia, Miau-owa fotka - po prostu super

Jeśli Majek ma pazurki ciemnego koloru, to poczekaj z pierwszym obcinaniem do wizyty u weta - słabiej widać, gdzie kończy się ukrwiona część, a zaczyna ta do obcięcia. Kotek wygląda na oswojonego, więc pewnie za jakiś tydzień możecie się wybrać na manikiur

[annahelena]

Wrzucę jeszcze zdjęcia z zabawy, która jeszcze trwa

[Dorota]

Och, jaki dziki kot!

Jak uklad TZ - kot?

[annahelena]

Dorotko nad wyraz dobrze się układa. Myślałam, że pójdzie gorzej, że TŻ będzie się odganiał, a on właśnie woła Majkę bo chce ja pogłaskać, a ona go olewa.
Dorotko a czy Ty masz tu swój wąteczek, a inni mają? Chętnie bym poczytała co u Was

Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie spokojniejsza w porównaniu z tą pierwszą.

[Dorota]

Dorotko nad wyraz dobrze się układa. Myślałam, że pójdzie gorzej, że TŻ będzie się odganiał, a on właśnie woła Majkę bo chce ja pogłaskać, a ona go olewa.
Dorotko a czy Ty masz tu swój wąteczek, a inni mają? Chętnie bym poczytała co u Was

Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie spokojniejsza w porównaniu z tą pierwszą.

Super!
Bedzie co raz lepiej

Nasz watek?

Aktualny:
viewtopic.php?f=1&t=118584&start=1185

Pierwszy wąt Mru:
viewtopic.php?t=47896&postdays=0&postorder=asc&start=0
Nawet nie probuj czlosci czytac. Wystarczy pierwszy post.

[miszelina]

Śliczne fotki rozbawionego dzikuska Widać, że jest mu dobrze.

Wiekszość z forumowiczów ma wątki swoich kotów, przeważnie w podpisie jest link lub fotka. Wielu z nas ma też banerki pomocowe pokrzywdzonych futrzaków. Ja zapraszam do wątasu Muszkieterów. Wystarczy kliknąć w ich fotki w moim podpisie.
U Doroty to już chyba 16 część przygód Mru i ferajny

[gosikbaum]

fajnie się bawi:) już na luzie jest bardziej i teraz już tylko lepiej będzie!! i tego Wam życzę!

[Dorota]

Jak nocka minela?

[annahelena]

Dzień dobry
Dorotko Majka jeszcze płacze od czasu do czasu w nocy. Rano znów znalazłam ją pod kołdrą w nogach, a teraz oczywiście śpi.

Musze teraz pomyśleć o ogranicznikach na okno i siatce na balkon, bo wiosna tuż tuż.
Siatki w oknach odpadają, bo to są okna starego typu, które zresztą i tak będziemy wymieniać w tym roku.
Myślałam o takich:

źródło www.allegro.pl

Tylko mnie się wydaje, że to łapka da się dźwignąć.
Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
A jaką macie siatkę na balkonie?

[miszelina]

Z ogranicznikami doświadczenia nie mam, bo nie używam, okna uchylam tylko w obecności człowieka. Natomiast na balkonie mam siatkę typu sieć rybacka, montowała mi firma alpinistyczna, bo u mnie wysokie czwarte piętro i sama nie dałabym rady. Doskonale się sprawdza, chociaż w jednym miejscu Kikur piłował ją zawzięcie przez kilka miesięcy i przegryzł Ale umocniłam drutem i jest ok.
Druciana siatka byłaby lepsza, ale koszt jej dużo większy.

[annahelena]

miszelino a jak rozwiązujesz sprawę latem? Śpicie przy zamkniętych oknach? Rozglądam się na allegro za siatka, ale albo jest koszmarnie drogie, albo siatka gruba i byłaby za bardzo widoczna.

[Dorota]

miszelino a jak rozwiązujesz sprawę latem? Śpicie przy zamkniętych oknach? Rozglądam się na allegro za siatka, ale albo jest koszmarnie drogie, albo siatka gruba i byłaby za bardzo widoczna.

Poczekaj...
Ja powinnam miec w zapasie kawal siatki wystarczajacy na balkon.
U kolezanki musze sprawdzic.

Specjalnie do tego celu. Niemiecka.

[Dorota]

Niektorzy tu: http://www.sieci-korsze.pl/siatki-ochronne.htm
zamawiali siatki. Zadowoleni byli.

Na tej stronie duzo linkow w temacie:
viewtopic.php?t=97189

[miszelina]

miszelino a jak rozwiązujesz sprawę latem? Śpicie przy zamkniętych oknach? Rozglądam się na allegro za siatka, ale albo jest koszmarnie drogie, albo siatka gruba i byłaby za bardzo widoczna.

Źle się wyraziłam - otwieram okna tylko w obecności człowieka i nie zostawiam kotów samych w pokoju z otwartym oknem. Uchylać mi się zdarza, ale okna mam wysokie, a moje moje koty są duże i dorosłe, więc ryzyko zawieszenia się w ukośnie uchylonym oknie jest bardzo niewielkie - na dole nawet nie wcisną łapy w szczelinę, a tak wysoko nie podskoczą. Przy większych upałach sypiamy przy ukośnie uchylonym oknie.
Ja znam swoje koty, jak przyszedł mały Kikur, to okien nie uchylałam, lub zamykałam drzwi do sypialni na noc, co skutkowało kocimi wrzaskami po drugiej stronie. Teraz strachu nie ma, bo Kikur nauczył się od reszty, że na okno się nie skacze. Mam okno balkonowe, które jest też uchylne, ale żaden z kotów nigdy nie próbował wracać przez nie z balkonu, chociaż często siedzą na parapecie od strony balkonu. Aby wrócić zawsze czekają na otwarcie drzwi.

Edit: mnie siatkowała balkon firma z cytowanego przez Dorotę wątku.