KOTka z KOTłowni- Lalunia odeszła - minęły trzy lata

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt gru 17, 2010 23:08 Re: KOTka z KOTłowni

pozytywka pisze:wilczyca - za takie pozowanie to się normalnie pobiera wynagrodzenie, nie? A tu robią sesję o poranku, za darmochę i jeszcze udostępniają zdjęcia bez podpisania umowy o jakies tantiemy, czy coś :wink:
i męczą koteckę

trza jej jakiegoś agenta zatrudnić :lol:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 17, 2010 23:10 Re: KOTka z KOTłowni

nooo, przydałby się
i najlepiej żeby miał duży i kotolubny dom :)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 17, 2010 23:19 Re: KOTka z KOTłowni

myślę, że taki się znajdzie :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 18, 2010 9:59 Re: KOTka z KOTłowni

pracuję nad tym, ale ciiiiiiiii
(nie u mnie :? )

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 18, 2010 11:19 Re: KOTka z KOTłowni

pozytywka pisze:pracuję nad tym, ale ciiiiiiiii
(nie u mnie :? )

trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 18, 2010 12:55 Re: KOTka z KOTłowni

Oby się udało :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 20, 2010 9:56 Re: KOTka z KOTłowni

z jedzeniem dobrze, a nawet świetnie - i w sobotę wszystko pożarte i w niedzielę też; wczoraj to nawet suche było wyjedzone z miseczki, bo przyjechałam później niż wcześniej :) (zarówno RC, jak i Orijen 8O )
Ale z łapką gorzej - kuleje na tę łapkę, która była ranna - stara się ją oszczędzać i nawet jak przysiada na kościstym zadeczku, to łapkę trzyma w górze
Obejrzeć sobie nie da, bo zęby idą w ruch
Jak się uda, to jutro akcja wet
o, zaraz, zaraz - Lala śpi uwalona z łapami wyprostowanymi, idę oblukać
eee tam, jak się zbliżyłam, to kocina podniosła głowę i włączyła traktorek - takie to spanie - pełna czujność, bo może trzeba będzie się do kogoś pomyziać :)
Poduszeczki lepsze - różowiutkie, wylizane z tego zapieczonego brudu, czy wręcz odmrożonej skóry
Ranki żadnej nie zobaczyłam - co się z tą łapka dzieje?

A z innej beczki - pytanie do doświadczonych - czy da się mieć choinkę na święta przy ośmiomiesięcznym, skaczącym po szafach kocie?
czy to się musi wykluczać?
:roll:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 20, 2010 10:02 Re: KOTka z KOTłowni

viewtopic.php?f=1&t=119516&hilit=choinka&start=0
było jeszcze kilka wątków na ten temat
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon gru 20, 2010 10:11 Re: KOTka z KOTłowni

aaaa, to już widzę, że jednak choinka i kot się wykluczają
baniek nie planowałam, anielskich włosów nie znoszę, myślałam o łakociach i papierowych ozdóbkach, ale tak się zastanawiałam nad lampeczkami; lampeczki nie
Nad podłaźniczką też myślałam, ale u nas nisko sufit, to się nie da (kot skaczący na podłaźniczkę, to też może byc widok jedyny w swoim rodzaju)
Wychodzi na to, że najlepsza będzie pusta choina i niech se źwirz polata po gałązkach - w końcu Święta, to ma być czas szczęśliwości dla wszystkich
:lol:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 20, 2010 10:15 Re: KOTka z KOTłowni

Myślę że łakocie i papierowe ozdoby mogą być. :)
Co to za dekoracja choinki - jeden kot? :roll: Musiałabyś jeszcze ze 4 dołożyć. :lol:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon gru 20, 2010 10:19 Re: KOTka z KOTłowni

no tyz prowda - jeden kot jako gwiazdeczka na czubku, jeden w żłóbeczku pod choinką, jeden jako janiołek, jeden jako kot i ten czwarty - jako świąteczna demolka
To by pasowało.
Tylko nie TŻowi :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 20, 2010 10:22 Re: KOTka z KOTłowni

No tak, to jest pewien problem. :wink:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon gru 20, 2010 10:25 Re: KOTka z KOTłowni

Co do łapki - może była złamana, uszkodzona i na zmianę pogody tak reaguje?
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 20, 2010 10:31 Re: KOTka z KOTłowni

raczej ma tam cos wbite i dlatego nie widać, a ona nie może dobrze stanąć
Bidulka, widać, że żwirek ją kłuje w to podrażnione, więc zakopuje podłogą obok kuwetki
jest tak kochana, że aż strach (ale jeszcze nie do połknięcia, niestety)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 20, 2010 12:35 Re: KOTka z KOTłowni

Ciociekocie!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzymajcie kciuki (klękajcie narody!)
Wysyłajcie pozytywne wibracje do Mamy i Taty Agatki.
:kotek: Lalunia będzie miała Wigilię i Święta w prawdziwym domku.
Nie rozpędzajcie się z marzeniami, ale kciuki trzymajcie za turnus świąteczny dla Laleczki
:1luvu:
Ostatnio edytowano Czw gru 23, 2010 20:16 przez pozytywka, łącznie edytowano 1 raz

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka i 11 gości