MiMI zepsuta łapka - już w DOMku na zawsze u KiNI :)

[jerzykowka]

Tak sobie od rana ugrzewam serducho czytając o maleńkiej MiMi już pod najlepszymi skrzydłami
Fajnie, że już było spotkanko i że Ola zakochana w swojej maludzie
Teraz pozostaje zaklinać rzeczywistość by udało się uratować łapeńkę i by żuchwa już wcale nie przeszkadzała w jedzonku
Zaciakam kciukasy do czerwoności!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przesyłam uściski

[Magija]

Iwonko z niczego się nie musisz rozliczać, tak jak mówiliśmy jak mała do września nie przeje (w co szczerze nie wierzę bo to tylko 12 puszeczek i 6 saszetek) to będzie dla kolejnego tymczasa. Suche przekazała ruru, której Obłoczki już na walizkach

Dementuję jakoby Mimi była chuda - wcale nie jest, do tego jest diabłem wcielonym i w ciagu sekundy znalazła się na mojej szyi. Niech no tylko gips pójdzie precz to dopiero mała pokaże na co ją stać

[livy]

Śliczna jest
przelałam 50 zł na leczenie koteńki

[olka22]

Ooooo to potwierdzam. Nie wiem jak ona to robi, ze z łapka w gipsie w ciagu sekundy wdrapuje sie na szyje i to jeszcze jak ja trudno stamtad sciagnac
Ile w niej szczescia mimo tego wszystkiego

[selene00]

Śliczna jest
przelałam 50 zł na leczenie koteńki

Serdecznie dziękuję.
"Ja też!!!"

Hm... dla mnie, to chuda. Jest tak bardziej w typie Kiki, niż moich kotów.
Do dziś miałam ją również za niejadka, ale powoli zmieniam zdanie.
Przez noc pokonała pół saszetki wołu, co to kręciła nosem przy drugiej kolacji.
Teraz kończy drugą połowę.
"Da się zjeść. Nie jest zły. Musiałam się wsmakować."

Kupa była. Pominę epitety, którymi obsypywałam wczorajszą.
Wystarczy, że powiem - bez zmian.

[selene00]

Aaaaaaaa i potwierdzę, że jest szpryncuś.
Bez klatki, bym poległa.
Żywe srebro.
Wiercidoopka kochana.
/ proszę zobaczyć jak się pilnuję między "wiercidoopka" a "kochana", nie wstawiłam słowa, które samo pcha się na usta!! /

[magdaradek]

Selene
Twoje to są

a to słowo to może olka22 powiedzieć, o

[selene00]

Eheś. Dlatego się pilnuję.

[selene00]

Wyczyściłyśmy uszka.
Łał! Żeby to diamenty były.
Dobrze się dziś kopało.

[ruru]

Wyczyściłyśmy uszka.
Łał! Żeby to diamenty były.
Dobrze się dziś kopało.

no ja nie wiem gdzie takie małe
takich kopalni się mogło w uszach dorobić?
w schronisku już wyciągnęłyśmy całe tony czopów brudu
o, przepraszam, czarrrnych diamentów

[selene00]

Wyczyściłyśmy uszka.
Łał! Żeby to diamenty były.
Dobrze się dziś kopało.

no ja nie wiem gdzie takie małe
takich kopalni się mogło w uszach dorobić?
w schronisku już wyciągnęłyśmy całe tony czopów brudu
o, przepraszam, czarrrnych diamentów

No to się podzieliłyśmy.
Nie wiem tylko, czy sprawiedliwie.

[Gibutkowa]

no ja nie wiem gdzie takie małe
takich kopalni się mogło w uszach dorobić?
w schronisku już wyciągnęłyśmy całe tony czopów brudu
o, przepraszam, czarrrnych diamentów

No to się podzieliłyśmy.
Nie wiem tylko, czy sprawiedliwie.

Jak się tak rozhuśtacie to dla Oli nic nie zostanie

[selene00]

Kto wie.
Mogę nie zdążyć wygrzebać wszystkiego.
Myślicie, że coś Jej zostawić?
Nie chciałabym wyjść na pazerną.

MiMi dzielnie zniosła zastrzyk.
Ja też byłam dzielna i jej go zrobiłam, choć przyznaję że zbierałam się w sobie chyba przez godzinę.
Teraz kończy obiadek.
Wolałabym by miała większy apetyt, ale zdaję sobie sprawę, że po Episi,
to trudno będzie mnie zadowolić w tej materii.

[Annaa]

Selene jesteś aniołem o takim wielkim sercu

co by było teraz z malutką Mimi gdyby nie ty

skoro Mimi już ma zaklepany domek to banerek można zdjąć ?

[selene00]

Dziękuję
Pewnie ktoś inny by ją wypatrzył.
W mojej ocenie, czas działał na niekorzyść koteczki więc się wyrwałam / z braku laku..../.
Decydujący był fakt, że mam jeszcze trochę urlopu.
Mam czas i mogę przeznaczyć go, by zrobić coś pożytecznego.
Banerek chyba można odpiąć /wybaczcie, że jeszcze go troszkę potrzymam, szalenie mi się podoba/.

MiMi ładnie zjadła kolacyjkę , ale musi jeszcze sporo popracować, bym czuła się usatysfakcjonowana.