Moje koty cz. IV - Dracul['] Dracul filmik s. 74

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 07, 2010 21:08 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

pixie65 pisze:
casica pisze:Odebrałam wyniki :cry:
Przez telefon, u Dracula kreatynina 5,1 a mocznik 546,5.

A on dostaje do tej kroplówki jakiś lespewet albo phytophale?

Nie, siusia bardzo obficie z własnej woli. Lespewet dostaje do jedzenia.
Od dzisiaj kroplówki bez żadnych dodatków, bez lespewetu. Z leków dopyszcznych wyłącznie fortecor. Jeszcze mam nadzieję, że ten mocznik wzrósł przez nadmierne odwodnienie, przez to sikanie. Wiem, że to chyba głupia nadzieja, ale ta umiera ostatnia.
17 lat wspólnego życia to ogromny kawał czasu :cry:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 07, 2010 21:14 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

:(

Draculku, nie poddawaj się :ok:

Pilnuj morfologii przy kroplówkach, żeby nie poszło w anemię ...
Może jeszcze choć rubenal do tego fortekoru?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt maja 07, 2010 21:19 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Sorry...doczytałam, że na morfologię nie udało się pobrać krwi.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 07, 2010 21:23 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

:(
Może jednak jeszcze się uda.
Dracul, trzymaj się!
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 07, 2010 21:43 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Draculu, prosze...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 07, 2010 21:46 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Trzymamy!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt maja 07, 2010 21:53 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Kasiu, te wyniki Dracula to przecież nie wyrok jeszcze. Miejmy nadzieje, że zareaguje na leki i kroplówki. Wazne, że je. Naprawde bardzo ważne. A jak cukier?
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt maja 07, 2010 22:12 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Ja wiem, że takie wyniki to nie jest wyrok. Teoretycznie.
Ale po tygodniu intensywnego nawadniania mocznik regularnie wzrasta, to mnie szalenie martwi.
Po popołudniowej kroplówce pojadł. Teraz nie chce, odwraca pyszczek, nie chce i już. Mięso sparzone, mięso surowe, kurczak, id/hillsa. Nic. Bezopet zjadł, lepsze to niż nic.
Jest słabiutki i wygląda źle. Wygląda, że mamy kryzys.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 08, 2010 6:07 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys...

:ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob maja 08, 2010 6:17 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Kasiu, jak minęła noc?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 08, 2010 6:36 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Doczytałam z popołudnia i też jestem zmartwiona, ale cały czas wierzę, bardzo mocno :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob maja 08, 2010 8:53 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Dracul wciąż z nami jest.
Nie ukrywam, że wczoraj wieczorem i w nocy zaczynałam się z nim żegnać. Nie chciał jeść, był totalnie osowiały, no szmatka zupełna.
Nie chcę już nic pisać, żeby nie zapeszać, ale...
dzisiaj rano zjadł wszystko bardzo ładnie i nawet namawianie nie było potrzebne. W trzech transzach zjadł w sumie normalną swoją porcję śniadaniową.
Kroplówka no i zobaczymy co dalej. Tzn jakie będzie samopoczucie Księcia Pana.
Może zmiana pogody tak na niego wpłynęła? W sumie wszystkie koty wczoraj spały i przejawiały zerową aktywność.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 08, 2010 8:56 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Casico w dalszym ciągu mocne kciuki za Drakulka. :kotek:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14890
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob maja 08, 2010 9:12 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Zagladam i ciagle mocno trzymam kciuki! :ok: :ok: :ok:
Nie dajcie sie.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob maja 08, 2010 9:39 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

:ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 825 gości