Lilo i Nala - Nareszcie w komplecie

» Czw kwi 18, 2013 5:09 Re: Mamy wyniki. Nie jest źle. :)

Takie spięcia to my w zimie co dzień mamy.

» Czw kwi 18, 2013 7:21 Re: Mamy wyniki. Nie jest źle. :)

Mnie Ofelia też czasami "kopnie". Albo ja ją, bo też mi się zdarza naelektryzować. Ale na to chyba kota nie trzeba kąpać, może by wystarczyło przetrzeć wilgotną szmatką albo "wykąpać" w suchym szamponie.

W Kauflandzie promocja na nogi gęsie mrożone. Z 40 zeta na 25 za prawie kilową nogę. Nadal nie tanio, ale się zastanawiam, bo biedne koty cały czas jadą na kurczaku i indyku z dodatkiem kaczki lub króla.

» Czw kwi 18, 2013 8:02 Re: Mamy wyniki. Nie jest źle. :)

Ale Rysiek tak ma niezależnie od pory roku, a nasze futra nigdy nie kopnęły nas prądem :lol:

Ryś - elektryk! :ryk:

Dziś przyszło pudło suplementów do mieszanki barfnej od cioci Tufitki z Barfnego Świata.

MB&Ofelia pisze:Ryś - elektryk!

Dyktatura pisze:Dziś przyszło pudło suplementów do mieszanki barfnej od cioci Tufitki z Barfnego Świata.

No to widzę, że się wkręcasz w barfa

Trochę jest z tym roboty, ale widzieć zdrowo najedzone, piękne koty... bezcenne :mrgreen:

MB&Ofelia pisze:No to widzę, że się wkręcasz w barfa
Trochę jest z tym roboty, ale widzieć zdrowo najedzone, piękne koty... bezcenne

Widać efekty i to bardzo. Wydaje mi się, że Lilkowi zaokrągliły się boczki ale przede wszystkim jakość futra. Ma teraz takie milusie futerko i kudły mu garściami nie wyłażą. Teraz to Nala jest ta od zakłaczania domu.

Ta robota przy robieniu mieszanki jest najgorsza dlatego jak robię to od razu z ogromnej ilości mięsa, teraz będę miała 20 porcji z 1,5 kg mięsa indyczego + podroby.

Ja tam robię z kilograma, ale przy dwóch kotach starcza na 5 dni, więc za te 5 dni mam robotę od nowa :evil:

Może w weekend zrobię trochę więcej. Muszę porobić zapasy przed urlopem - no bo kto będzie robił specjalne żarło dla kota i to przy pomocy wagi?
A z futerkiem to racja - mięciutkie, milutkie, gęste - no cud miód dosłownie.

» Nie kwi 21, 2013 7:43 Re: Mamy wyniki. Nie jest źle. :)

Jutro znowu łapanie moczu. :roll:

Trzymajcie kciuki żeby się udało i żeby wyniki były dobre.

» Nie kwi 21, 2013 11:46 Re: Lilo i nerki. :)

Kciukam

Muuuusi być dobrze

» Nie kwi 21, 2013 18:26 Re: Lilo i nerki. :)

Lilek musiał przytyć bo coś mi na rękach ciężej.

» Nie kwi 21, 2013 19:18 Re: Lilo i nerki. :)

Na barfie koty często chudną (w sensie - tracą nadwagę), ale Liluś akurat nie miał czego zrzucać, a wręcz przeciwnie. Dobrze że nabiera zdrowego ciałka

Moje pannice coś dzisiaj marudzą na obiadokolację. Śniadanko ładnie zjadły, a teraz... Carmen skubnęła, Ofelia nawet nie raczyła powąchać :evil:

. Ale spoko, zgłodnieją to zjedzą :twisted:

» Nie kwi 21, 2013 20:04 Re: Lilo i nerki. :)

Głównie jedzie na barfie, ale też je puszki i o 5 rano dostaje troszkę chrupek. Widać,że chłopak za nimi tęskni. Podbiera chrupki od Nali jak nikt go nie pilnuje.
Muszę kupić jej takie chrupy aby jemy nie zaszkodziły w razie gdyby podebrał.

» Nie kwi 21, 2013 21:26 Re: Lilo i nerki. :)

Lilek

będzie ok.

Lilo i Nala - Nareszcie w komplecie

Kto przegląda forum