» Pt sty 29, 2010 15:28
Re: Szczyt paniki - czyli szukam hotelu dla 2 kotow i psa..
Femko dlatego CC mnie uspokoila..
kazala przepisac Miko leki przeciwkrwotoczne i czekac do soboty,no chyba,zeby sie z niej lało ciurkiem,to biegiem do Lodzi..
z rany teraz sie tylko podsacza,takze teraz to juz Pikus,ale w poniedzialek caly kubraczek miala we krwi..jak jej to zdjelam to nie wiedzialam,co zrobic bo cale podbrzusze bylo zakrwawione..ale najwazniejsze,ze sprawdzilam szwy czy sa cale i za telefon do Lodzi..
Ostatnio edytowano Pt sty 29, 2010 16:46 przez
Ciepła, łącznie edytowano 1 raz
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.
