Coraz nas mniej - Gucio ma nadczynność tarczycy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 07, 2010 7:58 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

O kurczę, to daleko macie :roll:
Ale dobrze, że jest poprawa :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 07, 2010 22:19 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

Erin, nie mamy tak daleko, w sumie pewnie mniej niż 20 km, tylko komunikacja w stolicy gwarantuje takie "urozmaicenia", ostatnim (czwartym) autobusem jedziemy już tylko jeden, ale za to długi, przystanek :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon paź 11, 2010 15:10 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

Trzymam kciuki za Dymka
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon paź 11, 2010 15:38 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

Dziękujemy cioteczkom za kciuki i pamięć o nas.
Dziś prawie same dobre wiadomości :)
W sobotę rano odbyło się ważenie - najwięcej schudła Figa -15 dkg, Dymek - 10 dkg, a Whisky tylko 5 dkg, czyli na granicy błędu. Syjamy trzymają linię :mrgreen:
Wygląda też, że uszy pomału wracają do normy, nadal zapuszczamy Otodine, ale już co drugi dzień (żeby tylko nie zapeszyć )
Także oczko Dymka zdrowieje - jest mi coraz trudniej wpuścić kropelki a podanie mu pasty Enisyl F. graniczy z cudem. Wczoraj zrobiłam mu trochę zdjęć na balkonie, ale na razie nie opracowałam metody wstawiania (Imageshack odmówił współpracy - mam nieaktualną wersję Flash Player i nie umiem zainstalować nowszej) :oops:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon paź 11, 2010 19:05 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

Czekamy w takim razie na fotki :) :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro paź 20, 2010 17:12 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

Odświeżamy wątek :wink:
Dymek w promieniach jesiennego słonka :)

Obrazek Obrazek

Obrazek

Po kliknięciu na zdjęcie - powiększenie fotki.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro paź 20, 2010 17:18 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

Jakim jest pieknym kotkiem :1luvu:
I nie chudym, oj nie. Co dodaje mu urody.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 20, 2010 18:09 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

Dziękujemy.
Dymek się odchudza :oops:
Nie stosuje co prawda tej samej diety co moje dwie pulchne damy, ale jedzenie dostaje pod kontrolą. W ciągu pierwszych 15 dni schudł 15 dkg. Ważył w ostatnia sobotę 7,70 kg, mnie najbardziej się podobał przy wadze 6,50 kg.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt paź 22, 2010 6:41 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

Dymek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
On ma taki Pysiowaty wygląd :love:

A gdzie pozostałe futra :?:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt paź 22, 2010 21:40 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

Reszta się nie załapała :oops: Zimno bardzo, tylko Dymek chętny do balkonowania.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob paź 23, 2010 8:11 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

A to w domu aparat nie działa? 8O :wink:
Amico, fotki pozostałych futerek prosimy, ras, ras :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob paź 23, 2010 16:51 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

W domu trzeba robić z lampą, a ja zdjęć z lampą nie lubię :(
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob paź 23, 2010 16:53 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek mi choruje

Szkoda :(
Chciałam zobaczyć nowe fotki.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob paź 23, 2010 21:49 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek to juz 5 lat

Dziś mija dokładnie 5 lat od dnia kiedy Dymek wraz z siostrą przyjechał do mnie. Miał być na chwilę, a został na stałe.
Wtedy wyglądał tak

Obrazek

Był taki malutki i cały trząsł się ze strachu. Na działkach należał do tych kotów, które nie miały bliższego kontaktu z ludźmi, jego mama mogla liczyć głównie na siebie, zabrany od niej nie wiedział co go czeka w nieznanym, obcym świecie. Nawet nie umiał pic z miseczki - maczał łapkę i starannie ją oblizywał. Dzięki Fidze szybko się zaaklimatyzował, jest najwiekszym miziakiem z moich kotów. Niestety nadal panicznie boi się ludzi :(
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie paź 24, 2010 7:37 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste- Dymek to juz 5 lat

Cudowny jest :1luvu: :1luvu: :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 33 gości