krynia08 pisze:ladne to duże czarneja mam takie białe
siedzialo z kozą w szopie
A jak u was z kołtunieniem ? Bo u mnie ostatnio tragedia . Nie kąpię na razie bo wet nie kazała, a sierść w strasznym stanie . Zadnią część kota wycięłam nożyczkami do paznokci po kosmykach . Nie używam żadnych pudrów, bo się boję, że to szkodliwe.
No i poproszę tu jakąś fotkę tej białej od kozy

Dzięki Erin, spróbuję zapodać Intense Hairball Royala. Tylko, że wybredne toto moje kudłate że szok. Przynosze do domu i zgadywanka : zeżre? - nie zeżre ?