Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 06, 2009 19:41 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinga, Ty już go nie zawiodłaś.........

:ok:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt lis 06, 2009 19:43 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Ja moim futerkom na "normalną" biegunkę daję lakcid - to też podaje się maleńkim dzieciom i nie szkodzi. Poza jednym przypadkiem zawsze pomagało.... Trzymam kciuki za maluszka.
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lis 06, 2009 19:48 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Ruach pisze:Kinga, Ty już go nie zawiodłaś.........

:ok:


Dobrze mówisz. Kinga Ty już ich nie zawiodłaś.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt lis 06, 2009 19:57 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Jeśli mi się nie uda... On szuka u mnie pomocy, a ja go męczę. Wet go szpikuje zastrzykami, on płacze, próbuje się wcisnąć pod moje ubranie... Jeśli on nie przeżyje i to wszystko na darmo, cały ten ból...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 06, 2009 20:03 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinga za Ciebie ,za maluszka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: uda się,musisię udać!!!!
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 06, 2009 20:04 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

kinga, przestań sie dołować! jesli ty będziesz się denerwować to zwierzęta to wyczują i przejmą twój nastrój. robisz co możesz. ja ci wierzę, że serce ci pęka jak ona taki słaby ejst czy zastrzyki dostaje u weta, ale inaczej mu nie pomożesz. przytulaj go, nos na rękach, niech wie, że jest kochany i więcej wiary, że bedzie dobrze. nie można się poddawać.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lis 06, 2009 20:05 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinuś Kochana musi być dobrze :ok: :ok: :ok:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt lis 06, 2009 20:07 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Potrzymam
:ok: :ok: :ok:
Musi być dobrze!

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 06, 2009 20:10 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

On sobie upatrzył spanie na moim swetrze. Ciuchy w których wychodzę z domu - spodnie, sweter i serdak, leża na kanapie. Ponieważ od początku lubił tam spać, pilnuję żeby sweter był wygodnie rozłożony na wierzchu i on tam sie układa. Skarpeciara najczęściej dotrzymuje mu towarzystwa, śpią "na kupie". Na kolanach dokuczają mu szylkretki i Mudzinka. Zawładnęły kolanami niepodzielnie i czasem zaczynają bijatyki, a jemu to przeszkadza. Z kolei jak wezmę jego i siądę to one zaraz się ładują - namolne są i nie można się ich pozbyć nawet na chwilę. Szczególnie Bounty wykorzystuje każdą chwilę żeby posiedzieć na kolanach. W nocy odpuściła łóżko, sypia na fotelu gdzie kładę ubranie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 06, 2009 20:17 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinga - nie wszystkie choroby kończą się tragicznie - sama to przecież wiesz. Musisz wierzyć, że będzie dobrze :ok: :ok: :ok:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pt lis 06, 2009 20:24 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lis 06, 2009 21:28 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Witam się wieczorową porą i kciuków cały czas nie puszczam :ok: Zdrówka i cierpliwości życzę :)

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lis 06, 2009 22:54 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Ja też wieczorne dobry wieczór i kciuki są :ok: :ok: :ok:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 06, 2009 22:56 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

kotka doroty pisze:Kinga za Ciebie ,za maluszka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: uda się,musisię udać!!!!


Trzymamy mocno kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:

Kot-linka

 
Posty: 311
Od: Pon paź 19, 2009 14:16
Lokalizacja: woj.łódzkie

Post » Pt lis 06, 2009 23:04 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Rowniez mocno zaciskam kciuki! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, MB&Ofelia i 39 gości