» Pt lis 06, 2009 20:10
Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(
On sobie upatrzył spanie na moim swetrze. Ciuchy w których wychodzę z domu - spodnie, sweter i serdak, leża na kanapie. Ponieważ od początku lubił tam spać, pilnuję żeby sweter był wygodnie rozłożony na wierzchu i on tam sie układa. Skarpeciara najczęściej dotrzymuje mu towarzystwa, śpią "na kupie". Na kolanach dokuczają mu szylkretki i Mudzinka. Zawładnęły kolanami niepodzielnie i czasem zaczynają bijatyki, a jemu to przeszkadza. Z kolei jak wezmę jego i siądę to one zaraz się ładują - namolne są i nie można się ich pozbyć nawet na chwilę. Szczególnie Bounty wykorzystuje każdą chwilę żeby posiedzieć na kolanach. W nocy odpuściła łóżko, sypia na fotelu gdzie kładę ubranie.