Pirat i ferajna - szykujemy się do urlopu :)

jolabuk5 pisze:Oby się udalo zdobyć nowy lokal!

Oby

Witam wszystkich cieplutko

Mam nadzieję że u was jest cieplej niż mi w Gdańsku.
Dziś się trochę zaniepokoilam bo zbój zareagował mocnym piszczeniem podczas głaskania. Nie wiem co go mogło zaboleć

Trzeba obserwować. Może to coś przejściowego, przypadkowego...

jolabuk5 pisze:Trzeba obserwować. Może to coś przejściowego, przypadkowego...

Boję się że mogłam mu zaszkodzić bo przed pracą poszłam z nimi na dłuższy spacer( ok 30-40 minut)

Dziś udało mi się szybciej wrócić do domu ponieważ mam dentystę

.Nie było mnie 6 godzin i w tym czasie psy szczekały raz i pirat musiał coś zjeść twardego bo słyszałam jego "skrzek".

Ojej, biedny Pirat...
A jak Zbój, co z tym bólem przy głaskaniu?
Miałaś dziś pierwszy dzień w nowym obiekcie? I jak, da się wytrzymać?

jolabuk5 pisze:Ojej, biedny Pirat...
A jak Zbój, co z tym bólem przy głaskaniu?
Miałaś dziś pierwszy dzień w nowym obiekcie? I jak, da się wytrzymać?

Dziś pierwszy dzień na nowym obiekcie i lekko nie będzie bo to cały budynek do posprzątania. Na szczęście będę tam tylko dwa tygodnie i może da mnie z powrotem na kolej.
Teraz głaskałam zbója i nic zero skowytu. Nie wiem dlaczego od czasu on tak skowycze z bólu. Teraz jest zajęty nową zabawką od ewar.

O, to bardzo dobrze! Może miał jakiś skurcz i dlatego wtedy zapłakał?
A jaka to zabawka?

Życzę szybkiego przeniesienia "na kolej", jeśli tam jest łatwiej, albo chociaż bliżej! :1luvu:

jolabuk5 pisze:O, to bardzo dobrze! Może miał jakiś skurcz i dlatego wtedy zapłakał?
A jaka to zabawka?

Życzę szybkiego przeniesienia "na kolej", jeśli tam jest łatwiej, albo chociaż bliżej!

To jest piszczący kurczak

Na początku zbój był zaintrygowany i trochę się bal ale teraz stwierdził że to fajna zabawka.
Nie uwierzysz ale pirat je nareszcie co innego niż animonda carny. Myślałam już że tego nie ruszy a teraz właśnie je.

indianeczka pisze:
jolabuk5 pisze:O, to bardzo dobrze! Może miał jakiś skurcz i dlatego wtedy zapłakał?
A jaka to zabawka?

Życzę szybkiego przeniesienia "na kolej", jeśli tam jest łatwiej, albo chociaż bliżej!

To jest piszczący kurczak Na początku zbój był zaintrygowany i trochę się bal ale teraz stwierdził że to fajna zabawka.
Nie uwierzysz ale pirat je nareszcie co innego niż animonda carny. Myślałam już że tego nie ruszy a teraz właśnie je.

O, to super, cieszę się, że mu się podoba!
I dobrze, że Pirat zdecydował się jeść coś innego niż animondę carny, odmiana zawsze jest wskazana, choćby na moment, kiedy są przejściowe braki konkretnej karmy w sklepie. :ok:

jolabuk5 pisze:
indianeczka pisze:
jolabuk5 pisze:O, to bardzo dobrze! Może miał jakiś skurcz i dlatego wtedy zapłakał?
A jaka to zabawka?

Życzę szybkiego przeniesienia "na kolej", jeśli tam jest łatwiej, albo chociaż bliżej!

To jest piszczący kurczak Na początku zbój był zaintrygowany i trochę się bal ale teraz stwierdził że to fajna zabawka.
Nie uwierzysz ale pirat je nareszcie co innego niż animonda carny. Myślałam już że tego nie ruszy a teraz właśnie je.

O, to super, cieszę się, że mu się podoba!
I dobrze, że Pirat zdecydował się jeść coś innego niż animondę carny, odmiana zawsze jest wskazana, choćby na moment, kiedy są przejściowe braki konkretnej karmy w sklepie.

Mam nadzieję że ta " jedzeniowa" passa będzie bardzo długo trwała bo może dzięki temu wreszcie nabierze kociego sadelka

Nie wiem kto sprawił że uparciucha przekonał się do jedzenia puszek i mięsa ale bardzo mnie ten fakt cieszy .

Mam nadzieję, że nie tylko zabawka mu się spodoba, ale i innym zwierzaczkom kocyki się przydadzą. Tobie również.

jolabuk5 pisze:Oby się udalo zdobyć nowy lokal!

Też mocno trzymam kciuki za nowy lokal :ok:

ewar pisze:Mam nadzieję, że nie tylko zabawka mu się spodoba, ale i innym zwierzaczkom kocyki się przydadzą. Tobie również.

Jeszcze raz mocno dziękuję za pomoc.
Pirat właśnie kończy jeść puszkę ( a raczej jej zawartość). Trochę za łapczywie wie i może dlatego go boli podczas jedzenia.
Zbój próbował zabrać kurczaka do ogrodu ale zdążyłam go " przejąć" i odłożyć na łóżko. Jeszcze trochę a wyląduje na podłodze bo na łóżku zabraknie dla mnie miejsca.
Kocyki futrzakom się przydadzą bo wciąż jest zimno.

Gosiagosia pisze:
jolabuk5 pisze:Oby się udalo zdobyć nowy lokal!

Też mocno trzymam kciuki za nowy lokal

To trzymajcie i to mocno.

Cześć dziewczyny

Jak się czują wasze kociaki? Moje koty śpią pod kocami o nawet nie wiedzą jak wieje na dworze.
Za to ja się cieszę bo szelma ma koniec cieczki

O, to świetna nowina, Teraz można zacząć odliczać 6 tygodni. Czyli sterylka - zaraz po Wielkanocy! :1luvu:

Pirat i ferajna - szykujemy się do urlopu :)

Kto przegląda forum