Malwinka przekroczyła TM

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 19, 2009 20:25

a niech czytają :twisted: może się czegoś nauczą
chociaż obie są "śmietnikówkami" więc nie wiem skąd u nich takie francuskie podniebienia :D
Malwince na razie do pyszczka nie zaglądałam
wetka mówiła, że jeszcze może ją to pobolewać i nie ma co koteczki na stresy narażać
w każdym bądź razie Malwinka zjada wszystko co dostanie (fakt, że dostaje dobre jedzonko, ale te mokwy też :evil: )
mocnym argumentem są patyczki z vitacraftu, Malwinka wtedy zapomina, że miała być na mnie obrażona i znowu łasi sie, barankuje i robi inne bardzo miłe rzeczy - jutro idę do zoologa po więcej :twisted: muszę się zaopatrzyć przed weekendem
Malwinka dostaje jeden taki patyczek dziennie
a na kolację była przepiórka z sheby, tak to miesko apetycznie podane, że sama bym zjadła :D
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 19, 2009 20:36

A co to są te patyczki z vitacraftu :?: :?: :?: Bo może na Puszkina by zadziałały pozytywnie 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw lut 19, 2009 20:51

Przesadziłabym,gdybym napisała,że CAŁA Stalowa Wola czyta wątek Malwinki,ale sporo osób.Jak ktoś nie ma dostępu do netu to dzwoni do mnie zapytać się,co u niej słychać.To piękna kotka i bardzo mądra,zawsze tak twierdziłam.Będzie z niej klucha.Dogadzasz jej.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 19, 2009 21:24

firma vitacraft produkuje "smakołyki" dla kotów w formie patyczków,
o te - http://animalia.pl/produkt,11619,134,Vi ... Mini_.html
kiedyś kupiłam dla mend ale one te z wątróbką to jeszcze zjadły ale innych to już nie
teraz wypróbowałam je na Malwince i ..... ona je uwielbia
a ja uwielbiam ją jak tak ładnie wszyściutko je
na razie je do woli, zobaczymy za miesiąc u weta czy nie będę musiała wprowadzić karm light ;)
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 19, 2009 21:33

Hi,hi,hi.Karma light.Odchudzałam nią moje koty,zero efektu.Przeszłam na normalne jedzenie,nie są chude,ale do tłuściochów im daleko.Ja też lubię patrzeć,jak koty jedzą ze smakiem.Teraz u mnie to tylko Dżapa może jeść bez przerwy,reszta tak sobie,a Gucia..Szkoda gadać,ile się muszę naprosić.A może tak jakieś zdjątko,co?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 19, 2009 21:53

Killatha,zobacz,co znalazłam.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89009
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 20, 2009 8:29

"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 20, 2009 8:39

Jestem trochę przerażona,może nawet wolałabym nie wiedzieć.To tak jak z zakupem encyklopedii zdrowia-kupisz,poczytasz i jesteś chora.Ja tej książki nie mam.Teraz czytam wątki o nerkach,cukrzycy,dziąsłach i boję się o swoje koty.Paranoja.
A jak kotka dzisiaj?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 20, 2009 11:42

jak mnie widziała rano to zastanawiała się czy uciekać czy nie, aż widać było te trybiki pracujące w małej główce
ale widok miseczki w mojej ręce był argumentem za "nie uciekać"
w najbliższym czasie (mam nadzieję) nie będe przyczyną jej cierpień więc licze na poprawę naszych stosunków
z Agatką obwąchują się ostrożnie i bez syczenia
z Myszką syczenie, ale Myszka syczy na wszystkich i wszystko - ot taka upierdliwa stara baba (ale i tak ją kocham a ona o tym wie :twisted: )
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 20, 2009 13:27

Kupiłam te paluszki.Dżapa owszem,Pudzio trochę,a Gucia powąchała i odeszła.Mela nawet nie zainteresowała się.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 20, 2009 17:56

no więc właśnie - marudy mają je gdzieś, Malwinka je tak że aż miło patrzeć
a teraz dobra wiadomość - Malwinka je suchą karmę
druga dobra wiadomość - z Agatką widze początki przyjaźni, było musnięcie się noskami i żadnego posykiwania
i trzecia dobra wiadomość - Malwinka bez problemu porusza się po całym mieszkaniu, marudy jej nie przeszkadzają, mnie traktuje jeszcze z dużą rezerwą
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 20, 2009 18:01

aha, jeszcze jedno - recepta na "ogacenie" transporterka:
od środka polarowy kocyk
od zewnątrz folia bąbelkowa dwie warstwy - folia zabezpiecza przed ośnieżeniem
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 20, 2009 19:23

Jakoś szybko Ci idzie oswajanie Malwinki.Malutka już pewno nie cierpi,poczuła się bezpiecznie,jest w swoim domu nareszcie,jest jej dobrze,pora zawrzeć przyjaźń z rezydentkami.Ty się dokociłaś,a ja jutro się "odkocam".Tak mi smutno.I tak wiem,że to przejściowe,że zaraz coś się w domu pojawi.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 20, 2009 20:41

no pamietam
dzieci jadą w gługą podróż na wybrzeże
bardzo mocno trzymam kciuki za powodzenie "odkocenia"
a przed chwilą Malwinka zjadła pół puszki tuńczyka z algami i bawiła się sznurkową myszką - Malwinka potrafi się bawić :)
moich intencji jeszcze nie jest pewna ale liczę, że dzieki takim argumentom jak wypełniona miseczka to się do mnie przekona
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 21, 2009 11:35

Malwinka od dzisiaj przechodzi na dietę :evil:
brzuszek zaokrąglony jak przy zaawansowanej cięży, a jeść potrafi zawsze i wszystko, nie ma tak bo będe miała zapasionego kotka - od zaraz tylko po 1/4 puszki
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości