jak super takie zdjęcia oglądać Uff, widać dokocenie przebiega bardzo sprawnie, bez żadnych łapoczynów, tylko pogratulować takich ugodowych zwierzaków!! A czy Usia ma klapnięte uszka?
[url][URL=www.fotosik.pl][/url] a to moja Usia właśnie... ona nie ma uszek, tzn.ma tylko krawędzie. Tak zdecydowali weterynarze. Co do ugodowości moich kociołów to właśnie Tosia tłumaczy mu kto tu rządzi ale tylko sobie gadają. Reszta śpi... jutro będzie ATRAKCYJNIE
Agatko, nie mam już siły dzis przepisywac wyników krwi do tabel. Zrobię to jutro i prześlę Ci do połudna na maila. W kazdym razie wyniki sa dobre, nerki i wątróbka ok, nawet morfologia niezła
Dopiero teraz dotarłam i doczytałam. Ale wiadomości . Mikołajki są mi BARDZO BLISKIE (Agata kojarzysz miejscowość Jura? Nad Tałtami? Z Mikołajek w kierunku na Sady i jeszcze trochę dalej , to nasza stała baza, co roku tam jesteśmy). Może kiedyś będę miała okazję odwiedzić Klemensa
Agata, fotoreportaz z pierwszych chwil Klemensa w Twoim bajecznym domu jest urzekajacy !!!!!!!!!!! Klemensik, po wszystkich strasznych doswiadczeniach, wygral cudowne mazurskie zycie (mam dziadkow w Elku, wiec wiem jak tam macie pieknie ). Kocham Mazury i Twoj dom z kocia rodzinka tez budzi we mnie najcieplejsze uczucia!!!!!!!! Agata jestes