RKBM i SKS 2 czyli Inka i Tygrysek umilają życie Meg ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 14, 2008 22:40

:crying: :crying: :crying:
Biedne grzybole!
A jak to na kocie wygląda - łyse jest czy co?

Swoją drogą ja po wzięciu Plusza z krzaków i zrobieniu mu pełnej diagnostyki sprawdzałam czy się nie wyhoduje grzyba z zeskrobin ze zwykłych przełysień nad oczami :oops:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 14, 2008 22:45

Nie łyse, nie placki, nic z tych rzeczy.
Mają drobniutkie czarne kropeczki pod brodą między sierścią.
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon kwi 14, 2008 22:47

Meg9 pisze:Nie łyse, nie placki, nic z tych rzeczy.
Mają drobniutkie czarne kropeczki pod brodą między sierścią.

Łojezu! 8O
Jutro przy dziennym świetle obejrzę moje gady jeszcze raz. :strach:

A jak się ten grzyb nazywa i czym go smarujesz?
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 14, 2008 22:59

redaf pisze:
Meg9 pisze:Nie łyse, nie placki, nic z tych rzeczy.
Mają drobniutkie czarne kropeczki pod brodą między sierścią.

Łojezu! 8O
Jutro przy dziennym świetle obejrzę moje gady jeszcze raz. :strach:

A jak się ten grzyb nazywa i czym go smarujesz?


No właśnie. :?
Najpierw myślałam, ze to brudne.
Ryły w tej donicy na potęgę...
Ale mycie nie ruszało tego wcale.
I nie znikało.
No to pokazałam dzisiaj na wizycie.
I wszystko jasne. :?
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon kwi 14, 2008 23:02

Grzyb nazywa sie grzyb a smaruje takim lekarstwem co mam w dużej strzykawce i trzeba z tego zrobić roztwór - 1 ml leku na 50 zl wody - i tym pacać co drugi dzień...
Mogę dopytać jak sie nazywa, dzisiaj nie zabłysnęłam w tym kierunku...
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon kwi 14, 2008 23:03

Meg9 pisze:Mogę dopytać jak sie nazywa, dzisiaj nie zabłysnęłam w tym kierunku...

Tromba żeś! :twisted: :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 14, 2008 23:10

redaf pisze:
Meg9 pisze:Mogę dopytać jak sie nazywa, dzisiaj nie zabłysnęłam w tym kierunku...

Tromba żeś! :twisted: :roll:


Pfff...
W sumie nawet jestem skłonna się z tobą zgodzić...
ale próbowałam ogarnąć wszystkie zalecenia i treść wykładu, słuchać uważnie i mieć skupiony wyraz twarzy, jedną ręką trzymając koty, drugą powstrzymując zapędy syna do zrobienia fakultetu z weterynarii na cito, trzecią wyjmując mu z rąk różne dziwne rzeczy, czwartą trzymając torbę, piątą kurtkę, szóstą transporter, a siódmą pięć pozostałych wcieleń mojego syna, diabła wcielonego.
Jakoś nazwa specyfiku mnie ominęła.
Wyszłam stamtąd zlana potem i z dużą ulgą...
Ostatnio edytowano Pon kwi 14, 2008 23:17 przez Meg9, łącznie edytowano 1 raz
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon kwi 14, 2008 23:15

Znalezione w sieci...

"Grzybica jest najczęstszym schorzeniem zakaźnym kotów notowanym w gabinetach weterynaryjnych.
Wywołana jest przez grzyby z rodzaju Microsporum, Trichophyton, Malassezia, Candida."

"Ze środków zewnętrznych nadają się jedynie środki płynne do kąpieli i smarowania. Wszelkie maści są raczej niewskazane u kotów.
Do tej pory często w leczeniu dermatofitoz stosowano clotrimazol (weterynaryjny preparat Fungiderm)-obecnie mało skuteczny.
Bardzo dobrze działa natomiast enilkonazol zawarty w preparacie weterynaryjnym Imaverol. Jest on w postaci płynu, który rozcieńcza się z wodą w stosunku 1/50.
Dwa razy w tygodniu zaleca się wykąpać lub zmoczyć całego kota. Kuracja powinna trwać co najmniej 6 tygodni.
Z nowszych środków używana jest Terbinafina(Lamisilat).
W Stanach Zjednoczonych z dużym powodzeniem stosuje się siarczek wapnia niestety niedostępny i niezarejestrowany w Europie."
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon kwi 14, 2008 23:19

Meg9 pisze:Dwa razy w tygodniu zaleca się wykąpać lub zmoczyć całego kota.

Już to widzę! :twisted:
Wolałabym się od razu sama dobrowolnie własnoręcznie pochlastać :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 14, 2008 23:23

redaf pisze:
Meg9 pisze:Dwa razy w tygodniu zaleca się wykąpać lub zmoczyć całego kota.

Już to widzę! :twisted:
Wolałabym się od razu sama dobrowolnie własnoręcznie pochlastać :roll:


Śmiało. :twisted:
Póki co będziemy się pacać po brodzie.
A co dalej to sie zobaczy.
Idę spać...
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto kwi 15, 2008 8:16

Meg9 pisze:Grzyb nazywa sie grzyb a smaruje takim lekarstwem co mam w dużej strzykawce i trzeba z tego zrobić roztwór - 1 ml leku na 50 zl wody - i tym pacać co drugi dzień...
Mogę dopytać jak sie nazywa, dzisiaj nie zabłysnęłam w tym kierunku...


Stawiam na imaverol .

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto kwi 15, 2008 8:19

Meg9 pisze:Znalezione w sieci...

"Grzybica jest najczęstszym schorzeniem zakaźnym kotów notowanym w gabinetach weterynaryjnych.
Wywołana jest przez grzyby z rodzaju Microsporum, Trichophyton, Malassezia, Candida."

"Ze środków zewnętrznych nadają się jedynie środki płynne do kąpieli i smarowania. Wszelkie maści są raczej niewskazane u kotów.
Do tej pory często w leczeniu dermatofitoz stosowano clotrimazol (weterynaryjny preparat Fungiderm)-obecnie mało skuteczny.
Bardzo dobrze działa natomiast enilkonazol zawarty w preparacie weterynaryjnym Imaverol. Jest on w postaci płynu, który rozcieńcza się z wodą w stosunku 1/50.
Dwa razy w tygodniu zaleca się wykąpać lub zmoczyć całego kota. Kuracja powinna trwać co najmniej 6 tygodni.
Z nowszych środków używana jest Terbinafina(Lamisilat).
W Stanach Zjednoczonych z dużym powodzeniem stosuje się siarczek wapnia niestety niedostępny i niezarejestrowany w Europie."



o ! :D


można jeszcze zwilżyc szmatkę i przetrzec całego kota, ale to raczej profilaktycznie, jeśli ma w jakiś sposób stycznośc z grzybicą.

Będzie dobrze - grzybom mowimy stanowcze NIE :ok:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto kwi 15, 2008 8:22

Meg, nie neguję zdania wetów, tym bardziej, że kotów nie widziałam, ale ten grzyb to mi się podejrzany wydaje. Gdzie dokładnie one mają te kropki? Na bródce? Dla mnie dziwne, że grzyba by miały oba dokładnie w tym samym miejscu.
Ja kiedyś poleciałam z takimi kropkami, myśląc że kot ma co najmniej czerniaka :oops: . Okazało się, że to koci trądzik, dość częsty, i zeszło po smarowaniu nalewką z nagietka.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 15, 2008 8:40

czarne kropki na bródce to trądzik, howgh!
w wieku młodzieńczym jak najbardziej powszechny...
od grzyba niechibnie by łysiały lub zaplackowiły sobie skórę barwnie...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto kwi 15, 2008 9:01

8O
Żartujecie 8O
Trądzik 8O
Koty miewaja trądzik ? 8O

Boże to teraz juz nie wiem...
jak pokazałam, to od pierwszego rzutu oka powiedziała, że grzyb... była całkowicie pewna.
To co radzicie zrobić ?
Miejsce pod brodą nie jest łyse ani plackowate, wiem, o czym mówicie, bo moja świętej pamięci Kicia dawno dawno temu miała grzyba i miała takie łuski na uszach, schodziło to razem z włosami, leczyliśmy sie bardzo długo.
Małe nie mają nic z tych rzeczy.
To takie jakby... hm, jak to powiedzieć...
takie malutkie, czarne drobinki, uczepione skóry pod sierścią pod bródką.
Jak wrócę do domu dzisiaj to spróbuję zrobić małemu zdjęcie w zbliżeniu i wam pokażę...
Och jakbym chciała, żeby to nie był grzyb...
ale wetka bardzo pewna była...
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 37 gości