Pamela bije Cesara,Ala,Milenka spokojne...!!!???

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 25, 2007 18:23

Ja jeszcze w sprawie urlopów ze zwierzakami.
Teraz to już nie jest taki duży problem jak kilkanaście lat temu. Ja decydując się na posiadanie zwierząt przyjęłam zasadę - urlop razem. No i nie jeżdzę w sezonie. W sezonie jest problem, bo kolejni goście mogą mieć problemy z alergią na psią/kocią śierść. A czasu na sprzatanie niewiele, a przy psie to jeszcze małe dzieci stanowią problem :?
Szukając nowego miejsca zaczynam od tekstu - będą zwierzęta. I mogę powiedzieć, że jakoś mam szczęście i jak sobie coś nowego upatrzę, to zwierzaki są przyjmowane serdecznie :)
Acha, no i odpadają wojaże zagraniczne, ale ja z tym problemu nie mam :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto wrz 25, 2007 19:47

Ale musze Ci powiedzieć Aleksandro,że jak jeździliśmy do Krynicy i Stegny to prowadziliśmy tam dzialałność gospod.
I najpiękniejsze dni były przed sezonem i po sezonie,
jakie piękny był wrzesień nad morzem :D ,
a jeszcze jak się trafil cieply początek września,
to było cudownie, lepiej niż latem.
I pamiętam ,że któregoś roku pojechaliśmy z kotką z małym .
Nigdzie się nie zgubiły , pilnowały swojego miejsca,
a mały znalazł domek u proboszcza w mazowieckim. 8O
Miezkaliśmy wtedy w namiotach w związku z tym kotki były wychodzące.
Jak dziennie przechodziło 1000 wczasowiczów albo i więcej ,
to każdy głaskał malucha.
Aż kiedyś mój mąż stwierdził ze zdziwieniem,
że też ten kot nie wyłysial od tego głaskania. 8O
Faktycznie, to były tysiące ludzi...

Ale czasy jakie były piękne...
Teraz to już , by mi się pod namiot nie chciało.
Za wygodny czlowiek się zrobił. :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto wrz 25, 2007 19:58

Najnowsze zdjęcia agentek.
Jedna drugiej coś na ucho podzszeptuje.
A tak naprawdę to Pamela lizała Czarnulkę. :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto wrz 25, 2007 20:11

No i się zryczałam ze szczęścia, że dziewczynki sie tak dogadały :D
Jak ja Ci Kristin zazdroszczę, tak bym chciała, żeby moje dwa z trzecią się kiedyś tak polizały :wink:
A wracając do tematu urlopowego, powód dla którego TERAZ jeżdzę po sezonie związany jest nie tylko ze zwierzętami.
Zrobiłam się uczulona na słońce, co nawet poza sezonem przy słonecznej pogodzie jest problemem.
A jak ja jadę na urlop to pogoda jest prawie na bank. :wink:
I tak jest tym razem, tfu, tfu :roll:
Odkąd przyjechałam do Nałęczowa - pogoda super, słoneczko zaiwania i wszysczy się cieszą, a ja w cieniu się chowam :?

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto wrz 25, 2007 20:53

Znam to uczulenie na słońce :roll:
Dwa lata temu dostałam takiego uczulenia na wiosne od słońca,
że przez całe lato nie mogłam wyściubić nosa na dwqqór.
Od tej pory mam uraz i pilnuję się i nie pcham tak na słońce.
Coś okropnego jednocześnie swędziała i bolała mnie skóra. 8O
I nic nie było widać specjalnego , ot prawie normalna skóra..

No to żeśmy sobie pogadały. :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto wrz 25, 2007 21:10

A ja jeszcze nie skończyłam :ryk:
Ty to masz dobrze, ja to po nadmiernym słońcu wygladam jak wampirek - na czerwono podkrążone oczęta, a skórka w czerwone kropecki :evil: No po prostu miód cud :ryk:
No to unikam słońca jak mogę, coby obywatelstwa nie straszyć :wink:
Buziaki dla Twoich panienek od moich kociambrów:

Odpoczywający Fifi:
Obrazek

Śpiąca Kika
Obrazek

Filująca Mimi
Obrazek

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto wrz 25, 2007 23:15

Fajne imiona maja twje kociambry. :D
A które to takie wojujące? :evil:

Muszę poczytać Twój wątek koniecznie.
Wrzucaj tutaj zdjęcia Twoich milusińskich,
nie będę musiała daleko chodzić.. :lol:
Ale one chyba każde w innym kolorze?

Ten fotosik to czasami tak się otwiera że wrrrr....
No i nie mogę otworzyć... :roll:
Tylko Mimi mi się otworzyło zdjęcie.
Trikolor???
Ma takie ciekawe kolorki... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto wrz 25, 2007 23:19

Aleksandra59 pisze:A ja jeszcze nie skończyłam :ryk:
Ty to masz dobrze, ja to po nadmiernym słońcu wygladam jak wampirek - na czerwono podkrążone oczęta, a skórka w czerwone kropecki :evil: No po prostu miód cud :ryk:
No to unikam słońca jak mogę, coby obywatelstwa nie straszyć :wink:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Ty to masz humor....

No co się martwisz , przynajmniej rzucasz się w oczy...

Ucałowania dla koteczków od moich panienek! :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto wrz 25, 2007 23:48

Kirstin, ja i tak rzucam się w oczy .... duża jestem :wink:
Co do imion kotów - najpierw był Fifi - to z serialu z Polsatu "Rodzina zastępcza" - dzieci przyjaciół wybrały. :D
Jak po kilku latach pojawiła się kociczka - forum przyjaciołowe zadecydowało - jak jest Fifi, to tylko Mimi dla płci żeńskiej :wink:
A jak kociczka Rodziców u mnie się znalazła, a wcześniej imienia nie miała, bo przez całe życie była tylko kicią, to biorąc pod uwagę imiona dwóch moich kotów, tylko Kiki było właściwym imieniem :roll:
A teraz tylko z Fifim - rozwalony czarno-biały kołami do góry, nie ma problemów :?
Mimi - tricolorka pod fotelem, merda mi się z imieniem Kiki - typowy szaro-bury dachowiec - śpiąca na kanapie :wink:
Kiki nie lubi pozostałych dwóch kotów złych :evil:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro wrz 26, 2007 10:22

Kurcze, można się pogubić w tych imionach :roll:
Ja bym pewnie w końcu wołała Kimi, Fimi, Fika, Mika itp.
Imiona moich kotów trudno pomylić (Klemens, Antek, Nocka, Lucek, Ochotka), ale Nockę zdrabniam na Nocię a Ochotkę na Ochcię. No i wołam do Nocki Ochciu, a do Ochotki Nociu... Dobrze, że do TŻta nie wołam jeszcze Lucek albo Klemens :strach:
Za dużo kotów, za dużo kotów... :twisted:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2007 19:06

Dzisiaj mialam wyjątkowo ciężki dzień z hororem,
więc inteligentnie odpisze jutro. :lol:

Nie mam , gdzie spać.. 8O
Obie koteczki śpią na moim łożu, a łoże wąskie :roll:
Gdzie ja się tu zmieszczę??? :wink:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro wrz 26, 2007 19:57

Kirstin, to bidulka wielka jesteś, nie dość, że dzień z horrorem, to jeszcze odreagować nie masz gdzie :?
Ja aneksję łóżka proponuję od ściany zacząć, w razie co na podłodze nie wylądujesz 8)
Mnie moje koty na podłogę nigdy nie zwaliły, ale pies już tak :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro wrz 26, 2007 21:24

To ja czekam z zapartym tchem na opowieść z dreszczykiem :wink:

A na brak miejsca w łóżku jedna rada - położyć się na podłodze, miejsca tam zapewne wystarczająco :twisted: I jak panienki przyjdą, to Cię nie zepchną :lol:
My tak czasem mamy z miejscem na sofie - no nie ma gdzie usiąść i filmu obejrzeć. Kilka razu już siedziałam na podłodze, żeby kotków nie spychać :roll:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2007 21:44

Ja taka pełna poświęcenia dla kotów nie jestem :oops:
Wychodzę z założenia, że ja zarabiam kasiorkę na utrzymanie futer, a one sobie kurde drzemkę uskuteczniają, jak ja zasuwam 8O to łóżko moje a podłoga ich :?
No co nie mam racji, na podłogę futra marsz i basta :evil:

Ostatnio mój były uśmiał się jak - pomimo mojego uwielbienia dla przyjmowania gości w kuchni - zaproponowałam posiedzenie w salónie, bo Fifi rozkosznie spał na kuchennym stole 8)
A tak lubię sobie pogadać, bo na urlopie jestem przecież :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw wrz 27, 2007 7:49

Cudne wieści, sliczne Koty! Dziekuje Kristinbb za Czarnulkę! Dzięki Tobie zaczyna się dla niej teraz nowe zycie! Bądź szczęsliwa Czarnulko!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, Tygrysiątko i 35 gości