fredzio juz po manikur

a ja sie ciesze bo mam wreszcie firanki w domu,takie z wzorem nostalgicznym-kwiatuszki

wreszcie jest przytulnie.Ogolnie juz sie urzadzilismy a to czego nie mamy mozemy jeszcze bez tego troche pozyc i jak cos znajdziemy godnego uwagi to kupimy (dywany,lustro,obrazy)
Jak mi sprzatanie poprawia humor (tzn nie samo sprzatanie ale jak juz jest wysprzatane

)kupilismy wreszcie dla mnie szafe i mogłam wyniesc sie z szafy tzeta

wreszcie wszystko wisi luzno a nie zgniesione,ahh ciesze sie

no i kupiłam seler naciowy-na nerwy

łykam tez magnez z komplexem B od przedwczoraj i czuje sie swietnie

Moze to zasluga pogody?bo mamy piekna jesien-złota-złoto-czerwone liscie leza a ziemi,cieplo-18 stopni w cieniu ,sloneczko swieci,przepieknie dzis jest
Wczoraj bylismy w kinie na tym szczurku kucharzu-POLECAM!Kupa śmiechu
