ooooo nieeeee zadnego chlopa!!
] niunia ma chocia i on musi jej wystarczyc
dzisiaj zostalam tylko raz obudzona donosnym miaukiem prosto w ucho wyknonanym przez chociowskiego...o 7 ranoo...jak zwykle zignorowalam to...
ranek w zwyczajowym porzadku ja do lazienki koty za mna do lazienki ja skonczylam doprowadzac sie do ladu koty miaucza..ja sprzatam kuwete....koty wybaluszaja oczy..zaba mi przeszkadza wskakujac do kuwety

choc zaraz po sprzataniu zafajdal mi piaseczek odnowa...po lazienkowych bojach marsz do kuchni..akcja lapania podstepem zaby..zakraplanie oczu...bidulaaa zaczela mi mruczec przed podaniem kropli..a ja jej musialam zakropelkowac galy...ehh miauczy musi ja szczypac mocno:( ale szybko zapomniala o tym akcie przemocy wykonanym na niej przezemnie bo zarelko dostaly

nie ma to jak kota przekupic zarelkiem:) nawet moglam jak niunia konsumowala j apoglaskac:)) i mruczala...

mysle ze slimak numer 3 przejal paleczke.
z nowosci: zaba wlazi na okno i siedza sobie tam razem z chociem i nawet sie nei tluka! zabol wielce zainteresowana klawiatura( stuka i stuka) i mna...glampi sie na mnie...
co do zdjec wpstrykalam dzis do konca film...36 zdjec ..z czego 3 zajmuja postacie ludzkie 4 sa nieostre...a reszta to koty...pani w punkcie foto pewno bedzie na mnie patrzec jak na stuknieta

muhihiihihihihi
zobaczymy inko czy cos smiesznego bedzie na tej kliszy...w piatek zacharapcze znajomemu skaner i wszystko poskanuje:)
teraz zwijam menele powoli i na zajecia..ah te moje koty maja dobrze...ja tez chce lezakowac na oknie....!!!!
dzisiaj chyba przyszla tesciowa przyjedzie zobaczyc niunie:))) bo choc juz ojca i mamuske bociana zawojowal:))) a niunia jak narazie to przyszlego tescia tylko zdolala zauroczyc

[ wlasciwie omamia kogokolwiek kto ja zobaczy..oczywista nei daje sie poglaskac ale robi sie taka puchata niunkowata i laciata ze wymiekaja:) wczoraj moja psiapsiola musiala przyznac zabie ze jest przesliczna...! a chociowi powiedziala ze przy zabie wyglada jak mysz wyscigowa;) ]
jeden kot jest wspanialy ale dwa koty obok siebie to cudoooooo nie moge sie napatrzec
ps.zaba siedzi na parapecie duskiem do mnie i gapi sie w lustro...mam wrazenie ze mnie obserwuje...czuje sie dziwnie...
