GAŁKA I LOLKA - Rudy ma cudowny domek !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 23, 2006 18:08

I jeszcze dodam jedną historię. Piękna, szylkretowa, niewychodząca kotka mojej siostry zaczęła chorować w sylwestra. Miała wtedy około pół roku. Nie była szczepiona, bo lekarz twierdził, że jak nie wychodzi to nie trzeba (wtedy jeszcze mało wiedziałam o kotach). Weterynarz nie zorientował się z czym ma do czynienia. Odeszła po trzech dniach od pierwszych objawów. To była panleukopenia. Zaraziła się najprawdopodobniej od mojego Zenka (widziała go raz), który wtedy dopiero zaczął być moim kotem a trafił do ludzi w stanie agonalnym. Nikt jednak nie potwierdził u niego panleukopenii. Był już dorosłym, dużym kotem a objawy nie były bardzo charakterystyczne. Naprawdę trudno przewidzieć takie sytuacje. Mam lekki uraz i uczulam każdego jak ważne jest szczepienie. Widziałam jak ta mała cierpiała i jak odeszła. Nikomu nie życzę takich przeżyć. Ruja nie jest śmiertelna.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 23, 2006 19:02

No to nie wiem...to znaczy - wiem - lepiej na zimne dmuchać, niż na przykład za 2 tygodnie pisać, że stało się jakieś nieszczęście...

...ale z drugiej strony nie poradzę sobie z powrotem grzyba (powrotem hipotetycznym, jak i panleukopenia...tyle, że rzeczywiście grzyb nie jest śmiertelny!)...nie poradzę sobie finansowo - oczywiście...z resztą jakoś sobie radzę, ehh...

Może wetka jeszcze coś dopowie? :roll:

Znów muszę trochę pomyśleć.
I poskrobać się po głowie...



I uwaga:
Ten maluch (8 tygodni) szuka domku, najlepiej w Krakowie, ale się nie upiera...może ktoś go pokocha? Wiadomość na pw, poproszę...

Oto on:


ObrazekObrazek

Była na niego chętna pani, ale pani idzie do szpitala...no,...w efekcie nie jest póki co zaklepany na 100% :D

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 24, 2006 23:47

oj, Gauka, dawno mnie tu nie bylo a tu mnóstwo ciekawych rzeczy się dzieje.. i zdjęc do poogladania

czy to Coś na zdjeciu, podobno do porównania, to jest moja mała, chudziutka Lola z wielką głową :?: :?: 8O Taka jakby inna :lol: większa, grubsza...czy ki diabeł 8)


A to małe czarne na zdjeciach mieszka u Ciebie? Nie gadaj że masz trzy koty?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro paź 25, 2006 7:33

berni pisze:czy to Coś na zdjeciu, podobno do porównania, to jest moja mała, chudziutka Lola z wielką głową :?: :?: 8O Taka jakby inna :lol: większa, grubsza...czy ki diabeł

Nie da się ukryć...tak, tak. to właśnie Lola !!!
Na tym czerwonym czymś wygląda jak chiński cysorz.
Okrągła jak księżyc nad Huang Ho, a po posiłkach wygląda, jak ten wąż co pożarł słonia (wypchana pośrodku, ale jednak śledź :D) !!!


berni pisze:A to małe czarne na zdjeciach mieszka u Ciebie? Nie gadaj że masz trzy koty?

Absolutnie się nie przyznaję !!! Zgiń Przepadnij Apage Satana Na Ugory Na Plesa !!! Tfu Tfu I jeszcze Raz Tfu.
Ten słodki kicio pochodzi :arrow: stąd
i jest jeszcze w trakcie wielkich poszukiwań.
(ale tak swoją drogą...przypomina ciutkę Lolę, :lol: nie ??)


Ehh, popijając kawkę i rozmyślając, dodam, że dzięki Sylwce i temu wątkowi, czuję się wystarczająco przekonana do natychmiastowego zaszczepienia Lolki, poniechania myśli o bliskiej sterylce, oraz szybkiej ewakuacji kotów na księżyc :? , choć jeśli w tym wątku rzeczywiście mutant występuje to księżyc chyba i tak za blisko :crying:

Uauauaua.
Miłej środy, dziewczyny !!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 28, 2006 11:26

...Gałka zrobiła mi dziś rano niespodziankę...
Zjadła pastę na kłaczki sama, bez mojej wrednej "pomocy" :D
Do dziś wyglądało to tak, że wsmarowywałam jej w futro pastę, a ona - nieszczęśliwa - zlizywała.
Dziś zlizała z palca.
Mądra kicia :roll:

Obrazek
(portrecik mądrej kici :twisted: )

Obrazek
(Lolka czyha na....)
Obrazek
(...drapak !!)





P.S.

Dzisiaj trzymamy kciuki za sterylki kotek Joasi :ok: :ok:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 28, 2006 11:30

gauka1 pisze:Dzisiaj trzymamy kciuki za sterylki kotek Joasi :ok: :ok:

Pamiętami i trzymamy! :ok:

Czy już się naprawiłaś??? Bo ja zepsułam sie chyba całkowicie! :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob paź 28, 2006 11:35

CoToMa pisze:Czy już się naprawiłaś??? Bo ja zepsułam sie chyba całkowicie! :(


Hmm...? 8O :wink: :?: (chyba, że to do Joasi? Chyba że rzeczywiście się zepsułam, jeśli tak to czuję się nienaprawiona...) :D

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 28, 2006 11:40

gauka1 pisze:
CoToMa pisze:Czy już się naprawiłaś??? Bo ja zepsułam sie chyba całkowicie! :(

Hmm...? 8O :wink: :?: (chyba, że to do Joasi? Chyba że rzeczywiście się zepsułam, jeśli tak to czuję się nienaprawiona...) :D

O przepraszam! Wątki pomyliłam. :oops: Ale ledwo widzę, bo mam w oczach dużo maści :? A moje kotuchy się cieszą i śmieją, że teraz ja cierpię z maścią w oczach, a nie one! :wink:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob paź 28, 2006 11:45

CoToMa pisze:O przepraszam! Wątki pomyliłam.

- Absolutnie nic nie szkodzi. Wyszło i tak na temat...:smiech3:
CoToMa pisze:A moje kotuchy się cieszą i śmieją, że teraz ja cierpię z maścią w oczach, a nie one! :wink:

Wstrętne małe ryjki :lol: !!
Zdrowia życzymy !!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 28, 2006 14:49

gauka1 pisze:...Gałka zrobiła mi dziś rano niespodziankę...
Zjadła pastę na kłaczki sama, bez mojej wrednej "pomocy" :D
Do dziś wyglądało to tak, że wsmarowywałam jej w futro pastę, a ona - nieszczęśliwa - zlizywała.
Dziś zlizała z palca.
Mądra kicia


Bardzo mądra kicia!!!!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob paź 28, 2006 16:39

Prawda, że mądra :mrgreen: ?!
Byleby nie zapomniała, że tak ma już zostać...


Właśnie się oderwałam od robienia "konfitur jabłkowopomarańczowocynamonowokardamonowych" i ledwie zipię...no, z ulgą się oderwałam :twisted:

Zdążyłyśmy jeszcze z Lolką na odrobaczanko przedszczepienne, poinformowałyśmy panią doktor przy okazji o tej dziwnej zmutowanej panleukopenii...i Lola zdążyła nawet już strzelić wałeczek do kuwety. Waleczek bez gratisów, co bardzo mnie cieszy, bo (tfutfutfu) wynika z tego, że powtórka nie będzie konieczna.

I tak od środy możemy pojawić się na szczepieniu z :kotek:
(mam nadzieję, że grzybek na Lolkę po szczepieniu nie wróci....)

P.S. Ja osobiście ciągle walczę: odnowił mi się ten na łydce :x !!! )

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 28, 2006 20:17

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 29, 2006 11:36 Nie Ma Sprawiedliwości Na Tym Świecie

Nie ma sprawiedliwości na tym świecie...

Znowu grzyby... :crying:

Gałka rozdrapała sobie skórę do krwi i po opatrzeniu wygląda tak oto:

ObrazekObrazek

Obrazek
Humory średnie, ale walczymy o lepsze (szczególnie wtedy, kiedy udaje się tę prowizorkę z siebie ściągnąć :evil: ), ale ogólnie nie jest źle...można się nad myszą poznęcać i wyżyć za niepowodzenia...

Obrazek
(Może się pobawię...a może nie?)

Obrazek
Sam wściekły wzrok wystarczył, by przepłoszyć chętnego na myszkę.... :twisted:

Obrazek
(Tu cichosza tam cicho, szaro, brudno...i nie ma sprawiedliwości na tym świecie !!!!)

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 29, 2006 12:21

O jejku :( Kocinki co wy tak dlugo z tym walczycie?
Kasiu, nie wiem co powiedziec , co doradzic - na szczescie (tfu tfu) nigdy z tym nie mialam do czynienia.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie paź 29, 2006 13:41

To chyba jakaś bardzo upier....a odmiana tego grzyba musi być!
Bardzo Ci współczuję!

Ja miałam kiedyś na twarzy (najprawdopodobniej od farby do włosów), ale po smarowaniu clotrimazolem mi zeszło.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości