Taya 08.11.2002 - 01.02.2006

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 07, 2004 23:01

wszystkiego najlepszego ! duuuzo myszek i milosci

Obrazek

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lis 08, 2004 8:27

właśnie wręczyliśmy jej nową myszkę w prezencie i córcia szaleje :D

dobrze być kotem w dobrym domu :)
Za vetem veto - liberum veto :evil:
Porozumiewanie sie jest warunkiem przetrwania.

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57866
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon lis 08, 2004 8:43

Gorace zyczenia ode mnie i od Crosty :balony: :birthday: :balony:
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Pon lis 08, 2004 11:21

Majorka pisze:A przecież ją kochasz nad życie,
czyż nie mam racji Bengalo?
We dnie, w nocy, o świcie
kochasz Tayeczkę małą.

Dla Tayeczki moc życzeń, smakołyków i mizianek od ciotki Majorki :torte:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 08, 2004 11:27

Tayeczce życzenia najlepsze :D
:flowerkitty: :birthday: :flowerkitty:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pon lis 08, 2004 16:54

Majorko Obrazek

Czy naprawdę nikt więcej się nie cieszy, że Tayeczka taka już duża ??? 8O
Za vetem veto - liberum veto :evil:
Porozumiewanie sie jest warunkiem przetrwania.

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57866
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon lis 08, 2004 16:57

Jeszcze wieczorkiem i nocą napiszą. Cieszą się, cieszą. :lol:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 09, 2004 1:11

Dla pięknej, tajemniczej i charrakternej Damy wszystkiego najkocieńszego życzą
Kitek
i jego niegodna sługa Sigrid
oraz
Alien
i jego niegodny sługa TŻ Sigrid :lol:

Obrazek
Obrazek

Sigrid

 
Posty: 6935
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lis 09, 2004 21:36

Ach, nie chciałam za wcześnie życzeń składać i... zapomniałam :oops:

Ale życzę wszystkiego najlepszego, najsmaczniejszych kurczaków i najsprytniejszych myszek naszej księżniczce !

Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Nie lis 14, 2004 1:02 przez Bonkreta, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Sob lis 13, 2004 17:01

Taya w nocy zeżarła resztki sznurka od suszarki i zarzygała pół świata :evil:

czy to się nigdy nie skończy ... ??? :evil:
Za vetem veto - liberum veto :evil:
Porozumiewanie sie jest warunkiem przetrwania.

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57866
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob lis 13, 2004 17:16

Bengala pisze:Taya w nocy zeżarła resztki sznurka od suszarki i zarzygała pół świata :evil:

czy to się nigdy nie skończy ... ??? :evil:

To zależy od długości sznurka ;)

Wojtek

 
Posty: 27924
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob lis 13, 2004 20:50

Wojtku Obrazek
Za vetem veto - liberum veto :evil:
Porozumiewanie sie jest warunkiem przetrwania.

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57866
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto lis 16, 2004 22:51

No to niefajnie :( Biedna Tayka :( Lepiej jej już?
Trzymamy kciuki i ogonki :ok: Za Tayeczkę-głodomorkę :D

Sigrid

 
Posty: 6935
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie lis 21, 2004 8:39

Oczekujemy wiadomości, co tam u Tayeczki. Bo ostatnia była zła !
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Śro lis 24, 2004 20:28

Taya ma trudne dni, bo TŻ nie pozwala jej wchodzic do łóżka po tym, jak siknęło sie jej na moja kołdrę.
No i bidulka usiłuje sie przemknąć co i rusz niepostrzeżenie, ale ten wstrętny ma oczy dookoła głowy i pędzi ją bezlitośnie.
Ale dzisiaj tak mi się ogromnie żal zrobiło, że udawałam ślepą i pozwoliłam jej poleżeć. Wlazła pod kołdrę (inną, bo tamta nadal wietrzy się na balkonie), wystawiła jedno ucho i pół oka, tak na wszelki wypadek, i udawała, że śpi.
Co TŻ się ruszył, to ona fruuu spod tej kołdry.
Czy żywiołową wymianę poglądów można nazwać kłótnią ??? :roll:
Za vetem veto - liberum veto :evil:
Porozumiewanie sie jest warunkiem przetrwania.

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57866
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 59 gości