Basza-Buczek rudzielec w nowym domku :)NA ZAWSZE['].

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 29, 2006 13:34

GreenEvil pisze:Chce zlozyc reklamacje nr2.
Dla przypomnienia, bralam kota, ktory (podobno)caly dzien najchetniej spedzal na mizianu, oprocz tego spal.
Otoz moje drogie Panie, nastapilo tutaj pewne zatajenie prawdy przez niejaka Justyne E. z miasta B., uczestniczke tego forum.
Przypominam, iz Pani J. sugerowala, iz kot jest do tego stopnia spojony, ze trzeba go namawiac do zabawy.
(...)
Przed chwila do mieszkania wleciala ĆMA. Maly w związku z tym przeistoczyl sie w Bestie. Zdemolowal mi biurko, usilowal zadeptac, przelecial przez caly pokoj, swoj lot konczac efektownym wyskokiem na FIRANKI...

Czy musze dodawac Wam, co zostaje z firanek po zawisnieciu na nich 6kg kota?
Tak. Firanki z artystycznymi dziurami majacymi po kilka-kilkanascie cm

o kura wodna 8O :strach:

Tak wiec szanowne Panie, uwazajcie na tych podstepnych ludzi tutaj na forum, oni robia poprostu wszystko, aby pozbyc sie niezrownowazonych psychicznie kotow ze swoich domow :wink:

no i się wydało :oops:
:D

dlaczego Sylwek rzyga? a może jakąś paskudną muche pożarł - moja Felka jest amatorką fruwającego jedzenia choć jej żołądek nie bardzo.

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Czw cze 29, 2006 13:52

justyna_ebe pisze:
dlaczego Sylwek rzyga? a może jakąś paskudną muche pożarł - moja Felka jest amatorką fruwającego jedzenia choć jej żołądek nie bardzo.


Sa dwie opcje: albo w ramach zabaw objada sie za duzo siersci Baszkowskiego, albo szkodza mu na zoladek te wszelakie fruwajace przysmaki 8)

Basza od kilku dni ma przerabane jak w ruskim czolgu, bo Felicjan wyprobowuje na nim pelen wachlarz psio-dominacyjnych zachowan, ktore to Maly oszywiscie ma zupelnie w nosie :D , w zwiazku z tym po calym mieszkaniu potrafia przejsc na zasadzie: Basza idzie dostojnie, a przy nim idzie Felicjan trzymajac mu leb na karku :D poezja drogie panie, poezja ;)

Pozdrawiam
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Wto lip 04, 2006 10:43

GreenEvil pisze:
Basza od kilku dni ma przerabane jak w ruskim czolgu, bo Felicjan wyprobowuje na nim pelen wachlarz psio-dominacyjnych zachowan, ktore to Maly oszywiscie ma zupelnie w nosie :D , w zwiazku z tym po calym mieszkaniu potrafia przejsc na zasadzie: Basza idzie dostojnie, a przy nim idzie Felicjan trzymajac mu leb na karku :D poezja drogie panie, poezja ;)

Pozdrawiam
GreenEvil


Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego zupełnie mi to nie przypomina prób dominacji, natomiast kojarzy się nieodparcie z próbą bzykania? Może sądzę tak po tych dziwnych ruchach, jakie Felek wykonuje nad leżącym Baszą?
Trzeba mieć kota! (cokolwiek to znaczy) ;)

Kot naczelny

 
Posty: 25
Od: Wto kwi 04, 2006 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Śro lip 05, 2006 14:28

Kot naczelny pisze:Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego zupełnie mi to nie przypomina prób dominacji, natomiast kojarzy się nieodparcie z próbą bzykania? Może sądzę tak po tych dziwnych ruchach, jakie Felek wykonuje nad leżącym Baszą?


Hmmm :oops:
Głodnemu .... :twisted:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 09, 2006 10:43

Panie Kocie, co tam w wielki wiecie słychać :?:

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Sob gru 02, 2006 15:20

uf... w koncu udalo mi sie dostac na forum :)

(po prywacie - szukam pomocy - http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=35546)

musze Wam pokazac dwa zdjecia - g... na nich widac, bo robione po nocy i komorka ale i tak pokaze :)

Obrazek

.. bo najlepszym miejscem do spania jest lozko...
Obrazek

Basza zupelnie zawojowal moja mame, u ktorej, z racji przeprowadzki bylismy dwa tygodnie ;) juz chciala mi go zabierac
:lol: . Dostala od Malego kilka barankow, potem on stwierdzil, ze z mojaj mama spi sie najlepiej w swiecie... i przepadla z kretesem ;)

Jak jechalismy samochodem, to myslalam, ze padne... Sylwek w kontenerze standartowo uskutecznial wycie (klaustofobia), w pewnym momencie Maly (trzecie imie Tadeusz - sila spokoju) przeniosl sie na tyl, w okolice kontenerka i zaczal buczec (bo on ie miauczy, on robi buuuuuuuuumieubuuuuuu) do sylwka.... i ta czarno-biala cholera sie uspokoila 8O . i niech mi ktos wytlumaczy, ze nie mam najmadrzejszego kota pod sloncem ;) (bo ze jest najtlustszy, to wiem :P)

oprocz tego Basza - zalatwil mojej mamie ladowarke do komorki (mea culpa, zaponialam jej powiedziec, ze on uwielbia obgryzac wtyczki) cytuje wypowiedz mamy: "och jej Baszulka, gdzie Ty zes byl wczesniej, ze teraz obgryzasz wtyczki??? , chodz dam Ci szyneczki"
- nie daje mojemu TZ-owi preacowac na komputerze, bo kladzie sie na klawiaturze
- byl ostatnio obrazony na wszystko, bo nie zmiescil sie do pudelka na skarpetki.
- ubzdural sobie, ze najlepszym sposobem na upolowanie myszki jest schowanie sie w pudelku po bananach i probowanie wciagniecia jej przez dziurke :lol:

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Śro gru 13, 2006 0:03

Znowu Was pomęcze zdjeciami kiepskiej jakosci ;) Ale Baszulek poprostu mnie zadziwia :D (kot kombinujacy) po tym jak obrazil sie na pudelko na skarpety... podumal nad nim kilka dni, to okazlo sie, ze rzeczone pudelko jest swietna zabawka, pod warunkiem, ze jest w nim myszka ;)

oto jak wygladaja zabawy:
pudelko w poczatkowym stadium:
Obrazek

pudelko w koncowym stadium
Obrazek

po wyciagnieciu myszy, kot kladzie sie obok pudeleczka i czeka az zabawka wroci do stanu pierwotnego :D

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Wto gru 19, 2006 1:32

hm... widzę, że się Baszce znów troszkę utyło :wink:

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto gru 19, 2006 7:49

My sie naprawde staramy utrzymac go w prawidlowej wadze... efekty sa rozne :D

wiecej zdjeci Malego bedzie po swietach - mikolaj obiecal mi aparat ;)

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Czw sty 04, 2007 2:19

No to zdjecia - w watku moich kocurow.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2002531#2002531

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Nie mar 11, 2007 9:54

Przeczytałam całość piękna historia
Ale teraz muszę pędzić z Sabrą na spacer

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Czw lip 31, 2014 19:42 Re: Basza-Buczek rudzielec w nowym domku :).

Z bólem serca donoszę, że Basza odszedł za TM. Przez 1,5 roku prowadziliśmy walkę nie do wygrania z HCM. W poniedziałek Baszkowe serce przestało bić :(

Chciałam podziękować wszystkim osobom, które te 8 lat temu zaangażowały się w ratowanie tego cudownego kota.

Baszka, Baszutku, Klopsiku, biegaj szczęśliwy za TM....
Obrazek

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pt sie 01, 2014 13:31 Re: Basza-Buczek rudzielec w nowym domku :)NA ZAWSZE['].

Szczerze współczuję starty ukochanego Rudziaszka :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sie 01, 2014 21:54 Re: Basza-Buczek rudzielec w nowym domku :)NA ZAWSZE['].

Szczerze współczuję ....na pewno było mu u Ciebie jak w niebie. Miał facet szczęście.

lilian08

 
Posty: 298
Od: Wto gru 04, 2012 20:08

Post » Pt sie 01, 2014 22:31 Re: Basza-Buczek rudzielec w nowym domku :)NA ZAWSZE['].

Basza :cry: żegnaj cudny rudasku ["] ...
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954 i 26 gości