GreenEvil pisze:Chce zlozyc reklamacje nr2.
Dla przypomnienia, bralam kota, ktory (podobno)caly dzien najchetniej spedzal na mizianu, oprocz tego spal.
Otoz moje drogie Panie, nastapilo tutaj pewne zatajenie prawdy przez niejaka Justyne E. z miasta B., uczestniczke tego forum.
Przypominam, iz Pani J. sugerowala, iz kot jest do tego stopnia spojony, ze trzeba go namawiac do zabawy.
(...)
Przed chwila do mieszkania wleciala ĆMA. Maly w związku z tym przeistoczyl sie w Bestie. Zdemolowal mi biurko, usilowal zadeptac, przelecial przez caly pokoj, swoj lot konczac efektownym wyskokiem na FIRANKI...
Czy musze dodawac Wam, co zostaje z firanek po zawisnieciu na nich 6kg kota?
Tak. Firanki z artystycznymi dziurami majacymi po kilka-kilkanascie cm
o kura wodna


Tak wiec szanowne Panie, uwazajcie na tych podstepnych ludzi tutaj na forum, oni robia poprostu wszystko, aby pozbyc sie niezrownowazonych psychicznie kotow ze swoich domow
no i się wydało


dlaczego Sylwek rzyga? a może jakąś paskudną muche pożarł - moja Felka jest amatorką fruwającego jedzenia choć jej żołądek nie bardzo.