Mami i pustka- żegnaj Cosieńko...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie maja 14, 2023 22:23 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Czitusiu, jesteś w moim typie, wiesz? :) Pięknaś!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12504
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 15, 2023 8:53 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Wiem Nul, tak myślałam, burasy to nasza miłość :1luvu: .Widziałam Twoje Cudne Futra, takie Czitusie i Balbinki i Pasie, burasy mają w sobie coś absolutnie wyjątkowego i niepowtarzalnego, pomimo w sumie podobnego pozornie umaszczenia. Tygrysy są po prostu :1luvu: .
Mój tygrys odsypia teraz ciężką noc, bo Bratu zorganizował nam noc niespodzianek :strach: .
Padało. Ale co tam deszcz, wychodzę.
Świetnie, ale po deszczu a raczej w trakcie deszczu to jednak wracam, żeby powiedzieć, że pada, bo może akurat nic nie wiem na ten temat. A powiedzieć trzeba organoleptycznie, czyli wpakować się do łóżka z futrem ociekającym wodą i mokrymi łapami :twisted: . Zobacz, zobacz jak pada, mokry jestem, wytrzyj mnie!
To wycieram, już nawet ręcznik przygotowałam specjalny, taki podeszczowy. Bardzo był zadowolony, ułożył się koło poduszki na jakąś godzinę i doszedł do wniosku, że już nie pada. Albo pada, ale trzeba sprawdzić, bo może pada na Manulę. Wychodzi i wraca mokry. Wszystko od początku :roll: .
I tak kilka razy, fajna noc. Ale i tak lubię deszcz.
Czy mogę zamknąć kotowi dziurę i zamknąć Bratu w domu?
Nie, bo wtedy bezdomna Manula nie może wejść, a może wejść chcieć. I Bratu nie lubi być zamknięty, on ma wiatr w futrze i taki zostanie. Manula też.
Czitusia i Cosia nie mają już żadnych zapędów pokonywania ogrodzenia, trzymają się ogrodu i tarasu, to starsze panie, wolą oswojoną od kilkunastu lat przestrzeń i na tym koniec.
Manula i Bratu już raczej też tylko w ogrodzie, czasem dach komórki, czasem murek na końcu ogrodu, ale czasem krótki patrol ogrodów obok. Przyszły znikąd i czasem do nikąd chcą zajrzeć.
A po tych nocnych wyprawach Bratu plus taki, że zaoszczędzę na praniu, wreszcie ma piękne, czyste białe skarpetki :P .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19338
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon maja 15, 2023 9:04 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Spacery w deszczu i wycieranie ręcznikiem to chyba rodzinne?

Wojtek

 
Posty: 28049
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon maja 15, 2023 9:20 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Bratu miał ciekawą noc :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70848
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2023 20:05 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Nie lubię deszczu, zwłaszcza na okularach :placz:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 16, 2023 18:41 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Nie lubię deszczu na okularach, ale wiem że przyrodzie jest potrzebny. Podlewa trawę, drzewka, moje krzaki berberysu w przypracowym ogródku i napełnia jeziorka dla kaczek.

Jak dzisiejsza noc? Bratu dał się wyspać?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35322
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt maja 19, 2023 16:00 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Oj, nie zaglądamy ostatnio zbyt często, bo porządkujemy stosy zaległości na wszystkich frontach, no nie ma czasu na nic, kurczy się jakoś czy co, nie mam pojęcia jak z tym czasem jest, pędzi niemiłosiernie, nie jest względny, jest bezwzględny :evil: .
Bratu grzeczny, daje pospać, bo zimno jest i melduje się w łóżku zanim ja się w nim znajdę, teraz sypia ze mną, nie z Manulą, wygrałam :dance2: !
Ale pilnuje jej nieustannie, teraz, gdy nie ma już Pasia :cry: przejął dzielnie wszystkie obowiązki za dwóch, bardzo jest odpowiedzialny i kochany.
Zimno piekielnie, ogrzewanie włączone, gaz nas wykończy niebawem. Ale Bratu i Manula jednak w dzień na dworze, oni tam czekają, bo a nuż się ociepli nagle i nie zdążą. Gdzie tylko plama słońca się pojawi, a tak było wczoraj, wylegują się rozkosznie pokazując brzuchy i robiąc słodkie miny do mnie. Zobacz, zobacz jak nam dobrze, doczekaliśmy się!
Może jutro już będzie cieplej? Trzeba czekać.
Obrazek
Manulka zwinięta w kłębek w tarasowej katapulcie.
Dam radę! Dam radę! Jak się zwinę w kłębek to cieplej!
Czitusia i Cosia w domu, przylepione do kaloryfera.
Fajny maj. Dawno takiego nie było :roll: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19338
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt maja 19, 2023 16:46 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Ma byc 20+ od soboty
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4977
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 19, 2023 18:59 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Dokładnie. Jutro już będzie cieplej. Przygotujcie się na opalanie.
Mnie pannice pewnie wyrzucą z domu - jutro będzie krótki balkoning bo idę na ptaki. W niedzielę tylko wieczorny balkoning, bo odwiedzam rodziców. Oj, podpadnę kotom! :strach:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35322
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt maja 19, 2023 19:58 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

czitka pisze:O
Obrazek
Manulka zwinięta w kłębek w tarasowej katapulcie.
Dam radę! Dam radę! Jak się zwinę w kłębek to cieplej!
Czitusia i Cosia w domu, przylepione do kaloryfera.
Fajny maj. Dawno takiego nie było :roll: .

Czy Wy widzicie ten uroczy wyraz pysia mówiący „naruszasz moją przestrzeń osobistą nędzny podawaczu jedzenia” ? . I ten nosek i jego nienaturalnie szerokie i długie przedłużenie ? (Nie wiem czy to zatoka czy co) albo tak zdjęcie wyszło. I te policzki takie puce ? :love:

Chikita

 
Posty: 7755
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Pt maja 19, 2023 20:01 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Manula jest jedyna w swoim rodzaju.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4977
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 19, 2023 21:37 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Zrobiłam przed chwilą coś strasznego. Pół godziny temu.
Nadepnęłam Godota. To była Piłka Nożna. Już prawie ciemno, widzę, że nadchodzi na kolację, pobiegłam do kuchni po kocie resztki i schodzę do ogrodu i ...i...i podeszła mi pod nogę w tej ciemności, miało jej tam nie być :cry: :cry: :cry: Kapeć gumowy, odskoczyłam, ale nadepnęłam :cry: . Godot zwinął się w kłębek, wzięłam do rąk, obracam we wszystkie strony, nie rusza się ale oddycha. Pobiegłam do kuchni po wielka latarę, chwilę to trwało, wracam, a Godot najnormalniej pałaszuje kolację 8O . Dobiegł też Nerwowy, ale one razem nie lubią, fukają na siebie. To Piłka sobie poszła. Czyli żyje, ale bardzo się martwię czy wszystko w porządku :roll: . Zaglądam co chwilę teraz do ogrodu, nie ma nikogo. Najadły się i poszły sobie. Dopiero jutro się uspokoję, jak zobaczę oba. To straszne było, jak mogłam...:cry:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19338
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt maja 19, 2023 21:41 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

MB&Ofelia pisze:Dokładnie. Jutro już będzie cieplej. Przygotujcie się na opalanie.
Mnie pannice pewnie wyrzucą z domu - jutro będzie krótki balkoning bo idę na ptaki. W niedzielę tylko wieczorny balkoning, bo odwiedzam rodziców. Oj, podpadnę kotom! :strach:

N ie podpadniesz. Bo już podpadłaś.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 19, 2023 22:21 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Nic mu się nie stało, zobaczysz! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

A Bratu jest cudowny, że tak się wszystkim zajmuje :201461 :201461 :201461
Mina Manula - świetna, takie wyraźne "nie podchodź!!!"
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70848
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 19, 2023 23:06 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Mnie się też zdarzyło podobnie, noca, kiedy szlam do Łatki, na trawniku, niechcący, nadepnąć jeża centralnie :(((( rozumiem jakie to uczucie:(((
Oby rano wszyscy byli w dobrej formie :ok:

Anna2016

 
Posty: 11672
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości