Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 19, 2020 15:23 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

czitka pisze:Mami ma zakodowane śniadanie o 10-tej, a tu zmiana, bo Pasio je o ósmej...
I chłopaki wychodzą rano do ogrodu, do piwnicy, do komórki i szukają, bo jak śniadanie bez Mamy!
W końcu poszli spać i wtedy...jest :1luvu:
Przyszła :1luvu:
Pasio biegnie i już, już...

Miłość, ech... :oops:
:201461

No cudowne po prostu :1luvu: :1luvu: :1luvu: Można by im dać ślub, ale Bratu też by musiał na trzeciego :D
To jest trójkąt miłosny, o którym u ludzi można tylko pomarzyć :1luvu: :
Pasio kocha Mamę <3 i Bratu <3
Mama kocha Pasia <3 i Bratu <3
Bratu kocha Mamę <3 i Pasia <3
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70019
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 19, 2020 15:28 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

A może Paś jest synem Mami i... Brata?
(jakkolwiek to brzmi)

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon paź 19, 2020 15:30 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Paś z Bratu to raczej na kumpli wyglądają. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70019
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 19, 2020 20:55 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Zilvana pisze:A może Paś jest synem Mami i... Brata?
(jakkolwiek to brzmi)

:ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2020 21:09 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Bardzo to wszystko romantyczne...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88325
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon paź 19, 2020 21:12 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Odrobina romantyzmu nikomu nie zaszkodziła. Pod warunkiem, że była przyprawą do dużej porcji pozytywizmu

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 23, 2020 19:28 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Co słychać w Magicznym Kocim Ogrodzie? Czy Mamuśka przekonała się do nocowania w domu?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35243
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Pt paź 23, 2020 21:47 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Spokojnie i jesiennie na froncie, ale na nic czasu nie ma bo mamy e-learning :evil: ,najgorzej w poniedziałek, kończę po 20-tej, a to pora insuliny Pasia :roll:
Ogród powoli zaczyna straszyć. Gdy opadną liście to objawia się krajobraz jak z horroru. Rozpadające się ławki, szmaty w Hiltonie, stara komórka, sypiący się taras. Po prostu okropnie :roll: . Pierwszy rozbierze się potężny orzech, potem wielka czereśnia zasypie resztę, a można sobie wyobrazić co zrobi Pyton :twisted: . Opadną bluszcze i winogrona na całym płocie. Wszystko trzeba wygrabić, spakować do worów, wynieść do zabrania. Będzie z 40 wielkich worów, jak co roku.
A potem poczekamy na wiosnę, mam nadzieję, że przyjdzie szybko. Pierwsze zieloności będą na Pytonie, potem orzech, potem zakwitnie czereśnia. Ale to wszystko nic, 3-go marca Czitusia skończy 18 lat :P !
Wiosno przychodź!!!! :1luvu:
Mami w domu nie sypia. Nie i już. Gdy przypadkiem raz na jakiś czas zostanie, to następne dwa tygodnie to przeżywa i obiecuje sobie, że nigdy więcej. Zobaczymy do pierwszych przymrozków :strach: .
Bratu chciał powiedzieć dobranoc 8)
Obrazek
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19234
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt paź 23, 2020 22:10 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Dobranoc :)

aga66

 
Posty: 6799
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob paź 24, 2020 0:36 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

czitka pisze:Spokojnie i jesiennie na froncie, ale na nic czasu nie ma bo mamy e-learning :evil: ,najgorzej w poniedziałek, kończę po 20-tej, a to pora insuliny Pasia :roll:
Ogród powoli zaczyna straszyć. Gdy opadną liście to objawia się krajobraz jak z horroru. Rozpadające się ławki, szmaty w Hiltonie, stara komórka, sypiący się taras. Po prostu okropnie :roll: . Pierwszy rozbierze się potężny orzech, potem wielka czereśnia zasypie resztę, a można sobie wyobrazić co zrobi Pyton :twisted: . Opadną bluszcze i winogrona na całym płocie. Wszystko trzeba wygrabić, spakować do worów, wynieść do zabrania. Będzie z 40 wielkich worów, jak co roku.
A potem poczekamy na wiosnę, mam nadzieję, że przyjdzie szybko. Pierwsze zieloności będą na Pytonie, potem orzech, potem zakwitnie czereśnia. Ale to wszystko nic, 3-go marca Czitusia skończy 18 lat :P !
Wiosno przychodź!!!! :1luvu:
Mami w domu nie sypia. Nie i już. Gdy przypadkiem raz na jakiś czas zostanie, to następne dwa tygodnie to przeżywa i obiecuje sobie, że nigdy więcej. Zobaczymy do pierwszych przymrozków :strach: .
Bratu chciał powiedzieć dobranoc 8)
Obrazek
:201461

Dobranoc Bratu :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70019
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 24, 2020 9:42 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Bracie, jaki masz piękny języczek. :D

Wojtek

 
Posty: 27924
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob paź 24, 2020 18:28 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Ogrodowo dzisiaj było, więc dla porządku trzy zdjęcia dla własnej pamięci też. Otóż ożywiła się Czitusia i postanowiła pokonać strach przed chłopakami. Przebiegła przez cały ogród i hyc na mniejszego Pytona pod murkiem, a stamtąd już tylko jeden skok na dach komórki, co niezwłocznie uczyniła 8O .
Od dołu to wyglądała tak :P :
ObrazekObrazek
Tylko, że z tego daszku to trzeba ją szybko zabrać bo jeszcze polezie do sąsiadów i po co :roll: .
Zabranie Tuty nie jest proste, muszę pędzić do domu łyknąć neospasminy, a wracając zabrać koszyk i drabinę. Potem wleźć na tę drabinę z koszykiem i chuchnąć na Czitkę i gotowe :P .
I winda do ogrodu. Udało się, ufff...
Natomiast drapak tarasowy zewnętrzny się rozpłynął w ostatnich deszczach i została tylko słynna katapulta, którą przymocowałam do czereśni. Cosi pasuje :ok: .
Obrazek
A teraz już godzina Pasia i insuliny, znikamy bawić się w lekarza 8) .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19234
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 24, 2020 19:04 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

COSIA WYGLĄDA JAK SOWA W GNIEŹDZIE.
SORKI ZA DUŻE LITERY, CARMENSITA LEŻY NA KLAWIATURE I NACISKA KOCIAŁKIEM CAPS LOCK
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35243
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob paź 24, 2020 21:40 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

A to się dziewczyny uaktywniły w ogrodzie! Brawo!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Sposób łapania Czitusi na neospazminę :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70019
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, kanciaaa, MB&Ofelia i 70 gości