Melmann ❤️

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 23, 2019 19:14 Re: Melmann ❤️

Kasiasemba pisze:Sabcia, no proszę cię, obczaić żarcie to podstawa. Zwłaszcza w moim przypadku, wiesz... 6kg 300 żywej wagi.

No nie... Nie dość że wyglądają tak samo to jeszcze ważą tyle samo... Zaczynam się zastanawiać czy to nie jest ten sam kot :ryk:

Tasha8562

 
Posty: 304
Od: Śro sty 02, 2019 16:19

Post » Pon wrz 23, 2019 22:03 Re: Melmann ❤️

Mówię Ci, bliźniaki astralne jak nic :)

Kasiasemba

 
Posty: 203
Od: Wto lip 30, 2019 21:12

Post » Pon wrz 23, 2019 23:42 Re: Melmann ❤️

Melu, ale wychodzenie jest troszkę niebezpieczne,można się zgubić, może coś napaść. Dlatego Duża jest taka ostrożna. Chociaż jak masz w umowie, to w końcu musi zaryzykować :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69000
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 24, 2019 9:09 Re: Melmann ❤️

Jejku ale emocje. Muszę wam wszystko dokładnie opowiedzieć. No więc po pierwsze, spałem dziś trochę z dużymi, a trochę z małą - dużą, w tym samym pokoju co Kocia-Nie przegonila mnie, chyba mnie trochę lubi, tylko na razie wstydzi się przyznać.
A rano, rano, jak wszyscy sobie poszli i był święty spokój, Duża wypuściła mnie do ogrodu!
Myślała że będę nieśmiały i posiedzę tylko trochę pod krzaczkiem, o tak
https://ibb.co/ZJrxWFL
Ale gdzie tam! Ja byłem normalnie nie ten kot, niczego się nie bałem! Zwiedziłem szopę tam gdzie Illie lubi spać, obwąchałem ogród, tak trochę, i hyc na płot. Duża trochę spanikowala, słyszałem to w jej głosie, chociaż starała się być spokojna. Doceniam, ale miałem inne plany.
Zwiedziłem dokładnie ogród Duńczyków (oni mieszkają po prawej i nie lubią kotków, dziwaki),
https://ibb.co/v3dMHPn
https://ibb.co/X5dVnyh
a potem poszedłem na lewo, do pani Meier-słyszałem że tam jest fajna miejscówka do sikania... Poszedłem, to mało powiedziane. Ja mam przecież super pazury i umiem się doskonale wspinać, więc wspiąłem się przez płot. Widziałem że Illie i Kocia przełażą po prostu przez krzaki, ale to jest dla bab. I jeszcze kleszcze można złapać.
Duża cały czas za mną łaziła, śmiesznie wyglądała w pizamie i w swetrze i trochę się trzesla, ale chyba się bała wejść do domu się ubrać. Mi tam było ciepło :) w pewnym momencie pojawiła się też Illie i wiecie co? Ona mnie pilnowala!!
https://ibb.co/89j0MSf
https://ibb.co/sKftHXD
Duża trochę odetchnela, pewnie pomyślała że w razie co będzie mi łatwiej trafić do domu dzięki Illie. No, w każdym razie jak już obszedłem ten ogródek u pani Meier, to Duża chciała mnie złapać, ale ja nie jestem głupi, wskoczyłem na dach garażu.
https://ibb.co/18V7Q7k
Duża poleciała do domu i nagle patrzę, a ona wyłazi przez balkon z sypialni! Strasznie byłem zdziwiony, że też umie skakać - przehycnęła przez barierkę jako ta rącza sarenka normalnie! I dalej do mnie, na ten dach, i Melmanek i Melmanek! Melmanek chodź do domku.
https://ibb.co/XtYQtmt
Akurat.. Jeszcze ją tak z 20 minut przetrzymalem,polazilem sobie po drzewach, aż w końcu się poddała.
https://ibb.co/dgQTKYd
Powiedziała że musi pracować bo ma w weekend ważne targi w Holandii, i poszła. Ale co chwilę wołała z gabinetu (on jest zaraz przy sypialni) Zlitowałem się i wróciłem łaskawie przez ten balkon.
Matko jak się ucieszyła!! Powiedziała że jestem bardzo mądry i kochany kotek i dała mi chrupki (czyli miałem dziś 2 śniadanka, hihi), i potem się wymizialiśmy. W sumie też się ucieszyłem z niej, bardzo mruczałem jak mnie drapala za uszami... Już wiem że tu jest mój domek :)
Teraz odpocznę a wy sobie poogladajcie fotki.
Mel

Kasiasemba

 
Posty: 203
Od: Wto lip 30, 2019 21:12

Post » Wto wrz 24, 2019 9:49 Re: Melmann ❤️

Fajnie masz, że koty mogą wychodzić, że jest bezpiecznie.

A Melmann dzielny i mądry kot.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto wrz 24, 2019 10:38 Re: Melmann ❤️

Teraz drze mordę pod drzwiami żeby znów go wypuścić

Kasiasemba

 
Posty: 203
Od: Wto lip 30, 2019 21:12

Post » Wto wrz 24, 2019 10:42 Re: Melmann ❤️

Też bardzo zazdroszczę ( za moje koty ;) ) takiego terenu, gdzie koty mogą się bezpiecznie po ogrodach i daszkach garaży powłóczyć.
Jak nigdy nie myślałam o kupnie domu, to teraz chodzi mi po głowie, że jak już przejdę w zasłużony stan emerytalny, to kupię jakis niewielki domek z zarośniętym ogrodem i fajnym płotem do zabezpieczenia, żeby zwierzaki miały gdzie buszowac. To super sprawa dla zwierzaków, ale i wygoda dla człowieka- ile mniej sierści, żwirku do wynoszenia, sprzątania.

Fajnie, że Melmann zaczął korzystać z możliwości. Nie pisałaś o jego historii i nie wiem, czy ją znasz, ale jeśli W Niemczech koty są przeważnie wychodzące, to pewnie i on wychodził i obecny stan zamknięcia był dla niego nowy.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto wrz 24, 2019 10:50 Re: Melmann ❤️

Nie znam jego historii. Znaleziono go w marcu, nie miał chipa, nikt się po niego nie zgłosił.
Sądząc z jego zachowania, bycie na zewnątrz to dla niego nie nowość

Kasiasemba

 
Posty: 203
Od: Wto lip 30, 2019 21:12

Post » Wto wrz 24, 2019 10:55 Re: Melmann ❤️

maczkowa pisze:Też bardzo zazdroszczę ( za moje koty ;) ) takiego terenu, gdzie koty mogą się bezpiecznie po ogrodach i daszkach garaży powłóczyć.
Jak nigdy nie myślałam o kupnie domu, to teraz chodzi mi po głowie, że jak już przejdę w zasłużony stan emerytalny, to kupię jakis niewielki domek z zarośniętym ogrodem i fajnym płotem do zabezpieczenia, żeby zwierzaki miały gdzie buszowac. To super sprawa dla zwierzaków, ale i wygoda dla człowieka- ile mniej sierści, żwirku do wynoszenia, sprzątania.

Fajnie, że Melmann zaczął korzystać z możliwości. Nie pisałaś o jego historii i nie wiem, czy ją znasz, ale jeśli W Niemczech koty są przeważnie wychodzące, to pewnie i on wychodził i obecny stan zamknięcia był dla niego nowy.

Ja też zazdroszczę kotom wychodzącym bezpiecznego ogródka, z którego nie uciekną.
Tyle, że ja bym w domu zwariowała ze względu na pająki :lol: więc u mnie dom odpada :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto wrz 24, 2019 11:39 Re: Melmann ❤️

Już wiem, że zna drogę do domu. Wypuściłam go drugi raz, poszedł zwiedzać inną stronę domu, wlazl w obcy ogród i znikł mi z oczu. Cofnelam się po chrupki, wyszłam, wołam go, trzęsę miseczką - idzie. Od strony naszego domu :) potem znowu sobie poszedł, wrócił na tylko chwilkę przez balkon, i właśnie widzę, że znalazł sobie fajną miejscówkę do odpoczynku - od garażu odchodzi taki mały daszek na stronę pani Meier, no i tam właśnie leży. To jest jakieś 4m od balkonowego wejścia :)
https://ibb.co/yXFD1CL
Zrobiło się ciepło, więc mogę zostawić otwarte. Na przyszłość musi ogarnąć klapkę.

Kasiasemba

 
Posty: 203
Od: Wto lip 30, 2019 21:12

Post » Wto wrz 24, 2019 11:42 Re: Melmann ❤️

klaudiafj pisze:
maczkowa pisze:Też bardzo zazdroszczę ( za moje koty ;) ) takiego terenu, gdzie koty mogą się bezpiecznie po ogrodach i daszkach garaży powłóczyć.
Jak nigdy nie myślałam o kupnie domu, to teraz chodzi mi po głowie, że jak już przejdę w zasłużony stan emerytalny, to kupię jakis niewielki domek z zarośniętym ogrodem i fajnym płotem do zabezpieczenia, żeby zwierzaki miały gdzie buszowac. To super sprawa dla zwierzaków, ale i wygoda dla człowieka- ile mniej sierści, żwirku do wynoszenia, sprzątania.

Fajnie, że Melmann zaczął korzystać z możliwości. Nie pisałaś o jego historii i nie wiem, czy ją znasz, ale jeśli W Niemczech koty są przeważnie wychodzące, to pewnie i on wychodził i obecny stan zamknięcia był dla niego nowy.

Ja też zazdroszczę kotom wychodzącym bezpiecznego ogródka, z którego nie uciekną.
Tyle, że ja bym w domu zwariowała ze względu na pająki :lol: więc u mnie dom odpada :/

Idzie się przyzwyczaić ;)
Ja nie mam bezpiecznego ogródka, z którego nie uciekną, dlatego na razie za nim chodzę i pilnuję, muszę wiedzieć że będzie umiał wrócić. Nasze koty łażą po wszystkich ogródkach w okolicy.

Kasiasemba

 
Posty: 203
Od: Wto lip 30, 2019 21:12

Post » Wto wrz 24, 2019 12:07 Re: Melmann ❤️

Kasiasemba pisze:Już wiem, że zna drogę do domu. Wypuściłam go drugi raz, poszedł zwiedzać inną stronę domu, wlazl w obcy ogród i znikł mi z oczu. Cofnelam się po chrupki, wyszłam, wołam go, trzęsę miseczką - idzie. Od strony naszego domu :) potem znowu sobie poszedł, wrócił na tylko chwilkę przez balkon, i właśnie widzę, że znalazł sobie fajną miejscówkę do odpoczynku - od garażu odchodzi taki mały daszek na stronę pani Meier, no i tam właśnie leży. To jest jakieś 4m od balkonowego wejścia :)
https://ibb.co/yXFD1CL
Zrobiło się ciepło, więc mogę zostawić otwarte. Na przyszłość musi ogarnąć klapkę.

Melmannku, jakie masz piękne zielone oczy! :1luvu:
Gratuluję akcji z wychodzeniem, oby się wszystko dobrze ułożyło!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69000
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 24, 2019 18:26 Re: Melmann ❤️

Dziękuję, ciociu. Tak się zmęczyłem tymi przygodami, że jak wróciłem, to padłem na łóżko jak nieżywy. Duża ma taką mięciutką poduszkę ❤️
Poza tym co jakiś czas przychodzą mnie pogłaskać i się mną pozachwycac. No takie życie to ja rozumiem!...

Kasiasemba

 
Posty: 203
Od: Wto lip 30, 2019 21:12

Post » Wto wrz 24, 2019 20:28 Re: Melmann ❤️

Melmannku ale miałeś emocje! :201492
Na dodatek jesteś prze-pię-kny :kotek:
Zunia

Anna2016

 
Posty: 11459
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw wrz 26, 2019 19:56 Re: Melmann ❤️

Dobry wieczór ciocie i kocie. U mnie wszystko dobrze, bardzo polubiłem Dużą, staram się za nią chodzić cały czas. Jak pracuje, to kładę się obok, jak chodzi po domu i coś robi, chodzę za nią. Oczywiście śpimy razemi jak się kładziemy, to ja bardzo, ale to bardzo mruczę ❤️Wychodzę trochę, ale nie oddalam się od domku. To sobie posiedzę w ogródku, to na dachu garażu.
Załapałem, że zawsze będzie jedzonko i czasem już nie jem całej porcji... Dziś na przykład pominąłem obiadek, bo słodko spałem. Ale za to zjadłem dużą kolację i jeszcze skończyłem to, co Illie zostawiła.
Lubię wieczorem leżeć przy kominku. Duża jutro wyjeżdża i aż miała łzy w oczach jak mi to mówiła. Będziemy chyba bardzo za sobą tęsknić... Na szczęście to tylko parę dni.
Z dziewczynami nie mam za bardzo kontaktu, bo to straszliwe łazęgi są, cały dzień ich nie ma. Tylko jeść przychodzą. No co zrobisz, baby...
Polizuję Was wieczornie
Mel

Kasiasemba

 
Posty: 203
Od: Wto lip 30, 2019 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid, Silverblue i 12 gości