Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 24, 2019 22:19 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

Hej, też mogę przelać pieniądze. Wątek miałam zamykać jutro, ale już teraz mogę wysłać to co mam. Słać do Ciebie Moli?

Taya

Avatar użytkownika
 
Posty: 410
Od: Czw sty 12, 2012 13:50
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sty 24, 2019 22:47 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

Taya pisze:Hej, też mogę przelać pieniądze. Wątek miałam zamykać jutro, ale już teraz mogę wysłać to co mam. Słać do Ciebie Moli?

Mnie jeszcze chwilę zejdzie z bazarkiem, to może róbcie zamówienie razem, a ja zrobię kolejne?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13762
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw sty 24, 2019 23:28 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

Hej, bazarki, jestem ogromnie wdzięczna i bardzo dziękuje za wsparcie wszystkim, którzy w nich uczestniczyli i kochanym forumowym dziewczynom, które zadały sobie trud ich założenia i poprowadzenia.
Jak już zapadnie decyzja kto zrobi zamówienie żarełka w zooplusie dla nie moich kotów, to proszę o kontakt na pw albo telefoniczny, podpowiem co te obce jedzą. Bardzo raz jeszcze dziękuję, to wielka pomoc :201494
Przez chwilę nie będę się na wątku być może odzywać bo się trochę porobiło nie tak, ale żyjemy, jesteśmy, popychamy się w stronę wiosny.
Pasio chyba zakochał się w Cosi i to z wzajemnością :oops: Napiszę o tym niebawem.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sty 25, 2019 9:14 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

Bardzo fajnie wyszło. Nie udało mi się na bazarku dotąd zebrać takiej sumy. Uczestniczki bazarku mają gest, nawet dodawały od siebie napiwki :)
Będę przy komputerze wieczorem, ale w ciągu dnia postaram się zaglądać. Mogę kupować, mogę przelewać, powiedz Moli jak wolisz.

Pasio + Cosia = ...
Co to za romans się kroi?

Taya

Avatar użytkownika
 
Posty: 410
Od: Czw sty 12, 2012 13:50
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 25, 2019 14:20 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

Tak króciutko, wyszło fantastycznie bazarkowo, wielkie dzięki :201494
Zamówienie zrobi w zooplusie Moli25, po zakończeniu trwających jeszcze bazarków dzisiaj otrzymacie od Moli25 numer konta i tam jest prośba o przelanie zebranych kwot. To dla nas wielkie wsparcie! :201461
Dzisiaj:
Obrazek
Cosia....! Cosia....! Coooooosia!
Boże mój.... :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sty 25, 2019 15:33 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

Jakie piękne ślady łapek na śniegu! :D

Wojtek

 
Posty: 27937
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt sty 25, 2019 15:44 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

Łapki też piękne. Jak i cała reszta. :)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt sty 25, 2019 17:37 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

Leszek ma troszkę większe łapki. :)

Obrazek

Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27937
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt sty 25, 2019 17:38 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

O matko!! Kim jest Leszek :D? Bo znowu zacznę znuć jakieś rozważania o niedźwiedziu co najmniej- tak po "łapeczkach" ;)?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt sty 25, 2019 18:15 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

bo Leszek to JEST niedźwiedź :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16663
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 25, 2019 18:32 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

a nie Grzesiu?

małgo

 
Posty: 4627
Od: Śro mar 06, 2002 12:36
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sty 25, 2019 18:53 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

maczkowa pisze:O matko!! Kim jest Leszek :D? Bo znowu zacznę znuć jakieś rozważania o niedźwiedziu co najmniej- tak po "łapeczkach" ;)?

No właśnie, trop słuszny. Szczepan zrobił tę fotkę w zeszłym roku, ale wczoraj też chodził po ogrodzie i jakby tak uważniej przeglądał zaśnieżony trawnik :wink: Płot mam taki sobie... :roll:
Ale tak bardziej serio, to dziki na końcu ulicy mojej widywane są :strach:
Małgo, ja pamiętam o Twojej prośbie, będę coś wiedziała po przerwie semestralnej.
A teraz Balbisia, ja mam też swoje koty...
Prosiła, żeby przesłać naszej pani doktor to dzisiejsze zdjęcie, bo miałyśmy być na kontroli po rwaniu ząbków, ale zima, śnieg, ślizgawica, to może tak też się da bez wyprawy do lecznicy 8)
Obrazek
To wysłałam. Jest dobrze, aczkolwiek kieł może nam dać do wiwatu kiedyś, albo nie. To my wybieramy "nie" :ok:
Myślałam, że się zapadnę wczoraj całkiem i że mnie nie będzie. Tak, zapadłam się, ale jestem. Tęsknię za Wami :oops:
Mamie zmarzła gruba d..., weszła do domu, siedzi w saluuuuunie pod stołem i ogląda telewizję, udając, że jej nie ma. Ciekawe kiedy się rozedrze, że oli boli :evil: Tylko jej brakuje pestek od słonecznika...
Tak mi się skojarzyło, opowiadała mi kiedyś Dorota Sumińska jak to małą sarenkę chorą z lasu sierotkę przygarnęła, leczyła, niańczyła. Sarenka wyrosła i absolutnie nie była zainteresowana powrotem do lasu. Mało tego, zadomowiła się. I jak już była całkiem prawie duża, to rozkładała się na kanapie w domu, oglądała telewizję i popluwała pestkami słonecznika, które jej Dorota dostarczała, bo sarenka lubi :twisted:
Na tej samej zasadzie karmiłam kilka lat temu jeża budyniem w ogrodzie, bo lubił :strach:
I znowu przez Dorotę. Zasnął taki jeden kolczasty u mnie jesienią pod stosem liści i gałęzi. Całą zimę przykrywałam czym się da jeszcze, żeby nie zmarzł. Wiosną jeż zaczął się budzić, inaczej pachniał, koty wywąchały. Więc dzwonię do Doroty i pytam co mu tak na przywitanie dać po zimie, a ona mówi, że budyń waniliowy. Ciepły :roll: Robiłam te budynie przez tydzień, a jeż rąbał równo. Oprzytomniałam w końcu i pytam Dorotę a dlaczego budyń, a do tego waniliowy i ciepły. Bo jeże lubią, zwłaszcza po zimie!
Super, ale w naturze jeż nie ma budyniu waniliowego, to dlaczego???? -Bo to nie jest taki zwykły jeż, to jest twój jeż, absolutnie wyjątkowy! I ma jeść budyń!
To co Mamie dać :roll: ?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sty 25, 2019 21:05 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

małgo pisze:a nie Grzesiu?

Leśniczy woła na niego najpierw "Grzesiu", potem "Lesiu", a na koniec "Leszek". Miś odwrócił się dopiero na "Leszek". :)

Wojtek

 
Posty: 27937
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt sty 25, 2019 21:11 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

czitka pisze:Prosiła, żeby przesłać naszej pani doktor to dzisiejsze zdjęcie, bo miałyśmy być na kontroli po rwaniu ząbków, ale zima, śnieg, ślizgawica, to może tak też się da bez wyprawy do lecznicy 8)
Obrazek
To co Mamie dać :roll: ?


Jakie ona ma śliczne opaski na łapkach ! I ta obróżka ! Torsik przypudrowany albo opalony może ? :1luvu:
Ząbki też ładne :P

Mamie daj budyń. Najwidoczniej to uniwersalny środek.

Chikita

 
Posty: 7657
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Pt sty 25, 2019 22:06 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.Brat w gabinecie.

Koniecznie budyń waniliowy dla Mamy. Ciepły! :)
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości