może jej trzeba taki kaftan bezpieczeństwa? z rękawami wiązanymi na plecach?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kocurro pisze:Jano, czemu w grę nie wchodzi kołnierz?
Mój kot przyzwyczaił sie do niego błyskawicznie, nawet nauczył się w nim jeść - jedzenie musiało być umieszczone na dużym płaskim talerzu, a chrupki rozsypywałam po prostu na podłodze.
Jana pisze:Kołnierz... ja już sama nie wiem co by pomogłoMartwię sie okropnie.
Kołnierz zabezpiecza przed rozlizaniem, ale nie chroni brzucha przed kontaktem z podłogą, kuwetą itp. Z kolei kaftan to kwestia minut dla Myszy, żeby się z nim rozprawić. A nie mogę zasznurować jej zbyt mocno, bo się udusi.
Od wczoraj jest osowiała i ciągle śpi.
Niedługo wychodzimy. Qrde, trzymajcie kciuki, pls!
ARKA pisze:Jana pisze:Kołnierz... ja już sama nie wiem co by pomogłoMartwię sie okropnie.
Kołnierz zabezpiecza przed rozlizaniem, ale nie chroni brzucha przed kontaktem z podłogą, kuwetą itp. Z kolei kaftan to kwestia minut dla Myszy, żeby się z nim rozprawić. A nie mogę zasznurować jej zbyt mocno, bo się udusi.
Od wczoraj jest osowiała i ciągle śpi.
Niedługo wychodzimy. Qrde, trzymajcie kciuki, pls!
Ja zalozysz kolnierz to ciezko jej bedzie sie wydostac z kafana wtedy. A w kuwecie mozesz zmienic wklad np. lignine wkladac..
Anja pisze:Albo masz za duzy kaftan, albo go za slabo wiazesz
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 43 gości