MonikaMroz pisze:U nas są dwie ale Mili za mna bardzo tęskni. Jak mnie nie ma to potrafi cały dzień nie jeść. Dopiero jak wracam wieczorem to w Mili wraca życie i wtedy je, wariuje i robi kupe
znaczy mówisz że ta kupa za kuwetą to Amy?

no właśnie my jesteśmy tylko we dwie, Meli ma wreszcie kochający domek, swoją i tylko swoją mamę, której wreszcie może zaufać (to że nie boi się psów a boi się obcych ludzi (już coraz mniej, pracujemy nad socjalizacją) bardzo wiele mówi o jej przeszłości...), swoje łóżko 2x2m (w którym pozwala mi spać)
