Pozytywnie zakręceni . Troszkę fotek

A kolorków troche się nazbierało . Od bieli do czerni , poprzez zielenie i fiolety :twisted:

No to będą miały zagwostkę :ryk:

Doberek niedzielnie!

barbarados pisze:A kolorków troche się nazbierało . Od bieli do czerni , poprzez zielenie i fiolety

mogą mieć każdy w innym kolorze :mrgreen:

tylko trochę ci źle będzie krótkie malować :lol:

Kto chce odpazurzyć moje pannice? Tak wam świetnie idzie z waszymi footerkami... Zapłacę :!:

Ale nie wypłacam odszkodowania za rany kłute i szarpane :twisted:

Mb , dawaj . Ja juz zahartowana w bojach :twisted:

Damy radę . :ok:

Niedziela jak co tydzień . Wizyta u staruszków , obiadek , pogaduchy .
Filip odkrył w sobie samorodny talent . Zaczął śpiewać . Siada na parapecie i sie drze . W nocy . I juz wiem co mu przeszkadza . Zasłonki . Biedny nie widzi , co się w mieszaniu dzieje . :roll:

Reszta stada lekko rozrywkowa . Ożywia się na wieczór :twisted:

mir.ka pisze:
barbarados pisze:A kolorków troche się nazbierało . Od bieli do czerni , poprzez zielenie i fiolety

mogą mieć każdy w innym kolorze
tylko trochę ci źle będzie krótkie malować

Aż takich krótkich nie mają :mrgreen:

A nad kolorami niech myślą . Bycie modną kobietą wcale nie jest łatwe . :mrgreen:

barbarados pisze:Mb , dawaj . Ja juz zahartowana w bojach Damy radę .
Niedziela jak co tydzień . Wizyta u staruszków , obiadek , pogaduchy .
Filip odkrył w sobie samorodny talent . Zaczął śpiewać . Siada na parapecie i sie drze . W nocy . I juz wiem co mu przeszkadza . Zasłonki . Biedny nie widzi , co się w mieszaniu dzieje .
Reszta stada lekko rozrywkowa . Ożywia się na wieczór

uważaj żeby sąsiedzi nie donieśli, że znęcasz się nad kotem i spać nie mogą :lol:

barbarados pisze:Mb , dawaj . Ja juz zahartowana w bojach Damy radę .

Oj, nie wiesz na co się decydujesz... Personel w psio-kocim gabinecie kosmetyczno-fryzjerskim też nie wiedział. I tak ich podziwiam, dali radę ciachnąć chyba 2 albo 3 pazurki. Po czym kobieta kategorycznie oznajmiła: "Ja już tego kota nie dotknę!"

No bo się , kurdę , znęcam .Nie chce mi sie wstać i odsłonić tej zasłonki :twisted:

Gorzej , jak doniosa mężowi , że jakichś panów po nocy przyjmuje . Bo mówię : Filip , chodź juz spac . No , chodź do łóżeczka :twisted:

Jak Czesio był mały i sie darłam : Czesiek ! Zejdź z tej firanki ! to się sąsiad pytał , co ja tan na męża krzyczałam . :twisted:

MB&Ofelia pisze:
barbarados pisze:Mb , dawaj . Ja juz zahartowana w bojach Damy radę .

Oj, nie wiesz na co się decydujesz... Personel w psio-kocim gabinecie kosmetyczno-fryzjerskim też nie wiedział. I tak ich podziwiam, dali radę ciachnąć chyba 2 albo 3 pazurki. Po czym kobieta kategorycznie oznajmiła: "Ja już tego kota nie dotknę!"

Damy radę . Siłą spokoju :twisted:

Luna jest trudna w obsłudze przy pazurkach . Gryzie , drapie , szaleje . I nie ma jej jak przytrzymać mocniej , tzn. ja się boję , przez te problemy z kręgosłupem . Do Czesia , w czasie tego zabiegu mój chłop nie podejdzie , bo kot sprawia wrażenie , że zaraz zacznie mordowac :twisted:

barbarados pisze:No bo się , kurdę , znęcam .Nie chce mi sie wstać i odsłonić tej zasłonki
Gorzej , jak doniosa mężowi , że jakichś panów po nocy przyjmuje . Bo mówię : Filip , chodź juz spac . No , chodź do łóżeczka
Jak Czesio był mały i sie darłam : Czesiek ! Zejdź z tej firanki ! to się sąsiad pytał , co ja tan na męża krzyczałam .