POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Sob sie 02, 2014 20:31 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Maszeńka ma wielce zadowoloną minkę . Piękna jest :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob sie 02, 2014 20:37 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Widać że Maszeńka potrzebowała jeszcze smoka do szczęścia :) .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sie 02, 2014 22:29 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Jednego juz pogryzła :D Mam wrażenie,że oprócz choroby sierocej swędzą ją również dziąsła...Ciekawe tylko skąd wezmę smoczek na wymianę jak zeżre pozostałe dwa :D Jakoś w sprzedaży samych smoczków nie widziałam.... :D Ale nic to, będę sie martwić potem, teraz jestem szczęśliwa albowiem dziury w mojej nodze powoli bo powoli ale jednak się goją, jest szansa,że nie zostaną blizny ....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob sie 02, 2014 22:31 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Oj tam , dziury . Grunt , że mała jet szczęśliwa :D

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob sie 02, 2014 23:43 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Ja też jestem szczęśliwa strasznie :D Mała doi zadowolona z życia, ja mam zajęcie dziury w nodze mi się goją i już nie krwawię na prześcieradło i pościel znaczy życie w podskokach biegnie z górki :D Aż żal że w przyszłym tygodniu będę musiała nieco zestresować Maszeńkę :( Czas najwyższy do weta się udać i zaszczepić niuńkę. No i oczywiście umówić zabieg sterylki, to oczywiste. Tak sobie myślę,czy by na wizytę u wetów nie zabrać butelki, w razie gdyby trzeba było dziecko pocieszać po nakłuwaniu... :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Nie sie 03, 2014 0:11 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Nie zaszkodzi zabrać :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie sie 03, 2014 0:18 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Chyba oprócz butli z mlekiem zabiorę również aparat :D Będę robić zdjęcia min ludzi na widok dokarmianego kota jak smok butelką... :D Urosła Maszeńka oj urosła... Artem ją nauczył skakania z parapetu na brzuch. I to zaczyna boleć....Chyba przestanę czytać książki w łóżku, chociaż ma to swoje dobre strony, najgorsza szmira zapiera mi dech w piersiach :D :D :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Nie sie 03, 2014 7:51 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

kocia_mendka pisze:Chyba oprócz butli z mlekiem zabiorę również aparat :D Będę robić zdjęcia min ludzi na widok dokarmianego kota jak smok butelką... :D Urosła Maszeńka oj urosła... Artem ją nauczył skakania z parapetu na brzuch. I to zaczyna boleć....Chyba przestanę czytać książki w łóżku, chociaż ma to swoje dobre strony, najgorsza szmira zapiera mi dech w piersiach :D :D :D

:ryk: Same plusy

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Nie sie 03, 2014 8:01 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Poczekaj aż będzie miała 4 kg i skoczy.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie sie 03, 2014 10:30 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

ab. pisze:Poczekaj aż będzie miała 4 kg i skoczy.


rano - na pełen pęcherz :strach: :strach: :ryk: :ryk:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16525
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 03, 2014 12:05 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Artem tak robi... A waży skubaniec przeszło 5 kilogramów :D Jakie to szczęście,że zwieracz cewki moczowej mam w porządku i działa jak się patrzy :D W sumie ja nie mam nic przeciwko kocim skokom skądkolwiek, nie jestem tylko w stanie zrozumieć dlaczego do jasnej kalarepy akurat na mój brzuch?!!! Może im batut kupię? Jest szansa że dadzą mi spokojnie pospać..... :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Nie sie 03, 2014 13:37 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Maszeńka śliczna, podobna do naszej Tośki <3
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie


Post » Nie sie 03, 2014 20:42 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Nie dadzą . I tak ludzki brzuch najlepszy :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 32 gości