Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

Pomalutku idziemy do przodu. Drzwi do pokoju Tiena otwarte.

Salem uparcie go ignoruje i chowa się w szafie, jak zawsze gdy jej coś nie pasuje.Cymes podkrada małemu jedzenie i trochę posykuje ale nie próbuje atakować tak jak to było z Salem na początku. Axi ma to wszystko w ogonie i przesypia całą sprawę. A Tien coraz odważniej sobie poczyna, chociaż na razie nie rusza się z pokoju. Zaczęłam przestawiać małego na braf. Pierwsze porcje zjedzone z apetytem. :catmilk:

No to chyba przyjdzie mi zmienić tytuł wątku. Mały coraz śmielej sobie poczyna. Jak wydaje mu się, że nikt nie widzi zaczyna penetrować mieszkanie.Tylko jak ktoś się ruszy to zwiewa za wersalkę.Cymes dalej obserwuje. Jakby mniej syczy. Tien nawet parę razy przebiegł koło niego.Tylko Salem znowu ,,obrażona". Ale też jest ciekawa małego. Jak drzwi są zamknięte to siedzi pod nimi.Jak je otworze to idzie do szafy. I zrozum tu taką.

Nie ma to jak zaciszny kącik

Byłam z Tienem u weta. Mały ma świerzb. Dostał maść i znienawidzi mnie zanim na dobre się zadomowi.

Zjadł po powrocie co nieco i schował się w jakimś zakamarku. Wetka stwierdziła, że jak na kota z trudnym startem to całkiem niezły z niego okaz.

Za szybkie pozbycie się tego paskudztwa :ok:

Mam tylko nadzieją, że reszta towarzystwa nie podłapie tego świństwa. Maluch właśnie wyszedł z dziury, zjadł i znowu zaczyna zwiedzać.Ale przede mną zwiewa. :201491

To co to będzie jak przez 10 dni mam mu smarować usiska. :strach:

Smaruję małemu uszy i chociaż staram się,żeby maść wpuścić mu głęboko,to ma tłuste całe usiska. Nie zaszkodzi mu ta maść jak ją zliże?

Właśnie jesteśmy po małej sesji zdjęciowej.

Zdjęcia rozkoszne

Co do maści to nie podpowiem, bo nie miałam styczności z maściami do uszu.
Jakaś inwazja świeżba ostatnio? Co rusz słyszę, że jakiś kot ma to paskudztwo

Salem 11 pisze:Smaruję małemu uszy i chociaż staram się,żeby maść wpuścić mu głęboko,to ma tłuste całe usiska. Nie zaszkodzi mu ta maść jak ją zliże?

Nadmiar (ten wyciekający z uszu) staraj się wycierać papierowymi ręcznikami, ewentualnie jak nie pomoże - zmoczonymi w wodzie ręcznikami. Oridermyl dostaje?

Tak. Staram się wycierać ale i tak ma całe uszy tłuste.

Można kupić takie chusteczki do mycia pup niemowlaków (np. w Biedronce), fajnie zmywają tłuste z sierści.

I przepraszam Cię, że nie dotarłam do tej pory z książeczką na pocztę, ale mam sajgon straszliwy (mało powiedziane :strach:

) w pracy, w domu i z nowymi znajdami. :strach:

Mam dziś ostatni dzień na odbiór poleconej przesyłki, więc już z przymusu powinnam dziś po południu dotrzeć. Oby przed zamknięciem poczty. :smokin:

Do czego służy ludź, wg. Tiena? Ludź służy do:
- spania na nim
- siedzenia na nim
-wspinania się po nim
-ocierania się o niego
a przede wszystkim do zwiewania przed nim jak chce rano zakropić uszy. :ryk:

Kupiłam w tesco chusteczki nawilżane dla noworodków i wycieram paskudę. Ale tak naprawdę to mam ochotę wykąpać go, żeby zmyć z niego to paskudztwo. :201431

W poniedziałek idę z Tienem na kontrolę.Mam nadzieję, że to będzie koniec świerzba.Dzisiaj doszedł do wniosku, że łapa Axi to świetna zabawka.Atakował ją nic sobie nie robiąc z tego, że babcia powarkiwała. A najlepsze jest to, że pręży się przed Cymkiem prezentując mu swoje "klejnoty". Pchła 1 kilogramowa przed 7 kilowym Cymkiem. :ryk:

Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

Kto przegląda forum