Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

[Spilett]

Oj tam oj tam
Zarzuć jakieś foty kociastych na poprawę nastroju
A w ogóle to hejoooo

[mssunflower]

Oj tam oj tam
Zarzuć jakieś foty kociastych na poprawę nastroju
A w ogóle to hejoooo

na razie nic nie mam z fot koty zimą niezbyt chętnie się fotografują, za to dużo chętniej zakopują się pod kołdrami..no chyba że jest słonecznie na dworze, wtedy śpią, ale u mnie na parapecie

allons-y...yyyyy, to jest, ALOHA, Spilett

[Spilett]

Allonsy Alonzo!

[mssunflower]

pragnę podzielić się dobrą wiadomością: mama wreszcie zdecydowała się napisać maila do wetki, zobaczymy jutro jaka będzie odpowiedź, ale wstępnie wiadomo że jak mama wróci z konferencji to będzie najprawdopodobniej wet grany

ale tak czy tak wydaje mi się że Atusi jest trochę lepiej po lekach. mimo że kicha, to robi to rzadziej, mniej "gluci", lepiej oddycha. a apetyt to ma za dwoje.. moje kochane 5 kilo szarego szczęścia

[Spilett]

Jupi!
Moje prawie 3 kg marmurkowego szczęścia liże Twoje 5 kg szarego i niewiadomoile brązowego szczęścia po uszkach

[Spilett]

Jak tu pusto! Sama pod sobą muszę pisać
Chodźcie do nas
Wystarczy kliknąć zdjęcie Perełki z podpisu, a przeniesiecie się w magiczny sposób na nowy wątek!
Zapraszamy

[mssunflower]

czekoladowy Gonzio ponad 4 kg co nas bardzo cieszy, bo jest to waga prawie taka, jeśli nie taka sama, jak rok temu przed najgorszym etapem choroby teraz Ryjkot Gonz wcisnął się pomiędzy mnie siedzącą po turecku a komputer. 8 lat, a zachowuje się jak totalne kocie dziecko

już zameldowaliśmy się na 3 częście

[Sarah DeMonique]

heeeej

widzę, ze u Ciebie też nowe fotki będą, jak się pogoda poprawi
fajnie że Atusi lepiej, może biedna w końcu opanuje ten katar i nie będzie się zaglucać

pozdrawiamy

[Milena_MK]

hej dobrze, że z Atusiowym katarkiem lepiej. Wygrzewa się pod kołderką to i katar zniknął

[Spilett]

czekoladowy Gonzio ponad 4 kg co nas bardzo cieszy, bo jest to waga prawie taka, jeśli nie taka sama, jak rok temu przed najgorszym etapem choroby teraz Ryjkot Gonz wcisnął się pomiędzy mnie siedzącą po turecku a komputer. 8 lat, a zachowuje się jak totalne kocie dziecko

już zameldowaliśmy się na 3 częście

Ryjkot Gonz!
Kochane futerko

[mssunflower]

no, katarek niestety nie zniknął do końca ale teraz przynajmniej porządnie oczyszcza sobie nosek, już jej się tak nie zapycha

Spilett - bo Atunia to Pyś (PyśKot) a Gonzio - Ryjek, czyli RyjKot mama zawsze mówi do niego "Daj ryjka" kiedy mu trzeba dać tabletkę

a teraz leży koło mnie i mruuuuuuuuuczy.

[Milena_MK]

no, katarek niestety nie zniknął do końca ale teraz przynajmniej porządnie oczyszcza sobie nosek, już jej się tak nie zapycha

Spilett - bo Atunia to Pyś (PyśKot) a Gonzio - Ryjek, czyli RyjKot mama zawsze mówi do niego "Daj ryjka" kiedy mu trzeba dać tabletkę

a teraz leży koło mnie i mruuuuuuuuuczy.

ale fajnie, żże już jest lepiej z tym noskiem.

[mssunflower]

19.12 Atusia pojedzie do weta, cieszę się bardzo bo mam już tak totalną schizę na punkcie jej zdrowia bo oprócz kataru ma taką gulkę na brzusiu, która co prawda ma wszystkie znamiona tłuszczaka, no ale tak naprawdę nie wiadomo :< do tego ma taką białą krosteczkę na pysiu, dokładnie na dolnej śluzówce przy czubku zęba. To ostatnie bardzo groźnie nie wygląda, jest miękkie i daje się rozciągać, ale po tym co przechodziła NatjaSNB, to strasznie się o to dygam dlatego cieszę się że mama wreszcie ustąpiła, wetka Atusię obejrzy i będzie w stanie powiedzieć coś konkretnego.

a rzeczona Siwa jak zwykle ułożyła się tacie na laptopie i naciska guziczki. z niej to jest komputerowiec

[Milena_MK]

Będzie dobrze, zobaczysz. Trzymam kciuki za Atusię!

[ab.]

Będzie dobrze, po badaniach będziecie mieć pewność