Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

[bea3]

Jak kociaczki dzisiaj ?

[Trufelia]

no własnie, własnie?

[elianka]

Witam niedzielnie!

Witam wszystkich nowych gości, zapraszamy! Stałym bywalcom dziękuję za zbiorowe jęki zachwytu

Dopiero wróciliśmy do domu, stado było same w domu przez troszkę ponad dobę. Oczywiście była umówiona niania, która zamiast raz przyszła dwa razy, ponieważ razem z chłopakiem uznali, że nasze kocinki są tak słodkie, że warto do nich wpaść o 1 w nocy na godzinną zabawę

Lilo i Stich mają jednak dobry PR

Dziś jednak nikt do nich nie zaglądał. Wróciliśmy, michy pełne, koty najedzone, ale tak spragnione czułości, że Stich przez 30 min nie schodził mi z rąk

Teraz idę się ogarnąć i spędzę wieczór odpoczywając i miziając towarzystwo, bo mało w nocy spałam.
PS. Bawiłam się świetnie!

[ab.]

[elianka]

W tym momencie chciałam poruszyć ulubiony temat kociarzy z miau - kocią kupę

Moje bliźniaki na co dzień jedzą suche i suplementowane mięso. Kupki mają malutkie i zbite, zapachowo neutralne i bardzo dużo sikają.
Przed chwilą posprzątam kuwetę po tej dobie bez nas - czyli na chrupkach i na puszkach.
Niania dała maluchom Bozitę kitten i Animondę Carny Ocean.

Efekt - w kuwecie mało sików za to kupowe pandemonium - dużo, obficie a wrażenia osmologiczne - mordercze. A przecież to dobre puchy o wysokiej zawartości mięsa. Ale różnica w kuwecie spektakularna!

[ab.]

Bo to jednak zmiana była.
Surowe mięcho na puchy i już masz efekt.
U nas też przy każdej zmianie puchowej jest efekt w kuwecie.

[elianka]

Ale to nie biegunka była, tylko takie potężne kupska nieproporcjonalne do kocich dupek

[ab.]

Właśnie takie duże i mięsiste

[Milena_MK]

no mój 5-cio miesięczny Benio jak ostatnio zwalił kupsztala, to przez dłuższą chwilę się zastanawiałam, gdzie on to wszystko zmieścił...

[Bellemere]

No, ja do mięsa Luny nie umiem przekonać, ale przyznam, że od zmiany karmy na suchą bezzbożową i mokrego PON'a o zawartości 95% mięsa (a nie produktów pochodzenia zwierzęcego...) kupy się znacznie zmniejszyły i ich walory zapachowe nie skłaniają mnie do natychmiastowego usuwania dowodów rzeczowych i wietrzenia mieszkania

[elianka]

Dzień dobry!

Obudziłam się mniej więcej z taką miną:


Spragniona kocich ciałek usiłowałam z nimi spać

W środku nocy Stich najpierw skakał po mnie jak po trampolinie (tak sobie lubi polować na niewidzialnych wrogów na kołdrze). Potem wlazł mi na poduszkę, zaczął ssać moje włosy i podgryzać w uszy To w sumie bardzo przyjemne, ale wesele ni cholery nie odespałam

Rano za to obudziłam się z dwoma wtulonymi we mnie ciałkami

[Milena_MK]

Spragniona kocich ciałek usiłowałam z nimi spać

W środku nocy Stich najpierw skakał po mnie jak po trampolinie (tak sobie lubi polować na niewidzialnych wrogów na kołdrze). Potem wlazł mi na poduszkę, zaczął ssać moje włosy i podgryzać w uszy To w sumie bardzo przyjemne, ale wesele ni cholery nie odespałam
Rano za to obudziłam się z dwoma wtulonymi we mnie ciałkami

ja dość podobnie dzisiaj wyglądam, pół nocy nie spałam, bo mój komputer się sam włączał i wyłączał... dziwne...

ale miałaś cudowną pobudkę, dwa ciepłe ciałeczka wtulone - nie ma nic piękniejszego, niż taki widok z rana

[Afrek]

Ja wciąż czekam aż mój białasek będzie chciał spać ze mną w lozku, ale na ten czas to jedynie czasem kładzie się tak 0,5 metra ode mnie obok łóżka, tak więc Wam dziewczyny straszniście zazdroszczę.

[elianka]

A on u Ciebie mieszka tydzień prawda?

Demonom u nas leci drugi miesiąc, a spaliśmy razem zaledwie kilka razy. A i tak jak się za bardzo rozszaleją to dostają eksmisję za drzwi
Podejrzewam że jak zrobi się naprawdę zimno to sie nie da kotów spod kołdry wyprosić

[bea3]

Śpiące demony pod kołdrą, prosimy o zdjęcie wtedy